Śnieg, wichury, mrozy… To na szczęście zostało kilka tysięcy kilometrów za mną. Słońce, upał, basen, leżak – to rzeczywistość Łysego przez najbliższe trzy dni! WPT Marrakech 2009 czas rozpocząć!
Dzięki uprzejmości ChiliPoker, PokerTexas może brać udział we wspaniałym wydarzeniu, jakim na pewno jest WPT Marrakech. Z tej też okazji, przez najbliższe trzy dni będę się starał Wam relacjonować wydarzenia mające miejsce podczas turnieju w Maroko. Podsumowania rozegranych dni powinny być naprawdę interesujące, gdyż w turnieju udział bierze jeden z naszych "asów" – Paweł "Żelik" Chmiel.
W Maroko pojawiłem się w czwartek w nocy i jak dotąd zdecydowanie największym przeżyciem był lot lokalnymi liniami lotniczymi na wewnętrznej trasie Casablanca – Marakesz. Znaleźć się na afrykańskim lotnisku powinien chyba każdy choć raz w życiu! Zdecydowanie najbardziej rozbawił mnie fakt, gdy do kontroli zrobiła się kolejka. Gdy w końcu udało mi się dotrzeć do bramki wykrywającej metale, rozpoczynam klasyczną procedurę – laptop z plecaka i zawartość kieszeni na tackę. Szybko zostaję upomniany przez strażnika, żebym nie opóźniał i od razu przechodził. Bramka buczy, a ja już zaczynam się cofać. W tym momencie strażnik wykrzykuje: "Okej, okej! Go, go!". Tak więc wniosek jest prosty – na pokład samolotów marokańskich linii lotniczych wnieść można wszystko! Jednak biorąc pod uwagę to, że większość pasażerów to goście w turbanach, to nie sądzę, żeby ktoś miał akurat tam realizować jakieś swoje chore plany…
Ale wróćmy do turnieju!
WPT Marrakech
Przed moim wyjazdem z Polski wiadomo było, że w turnieju zagra Żelik, reprezentujący barwy głównego sponsora WPT Marrakech – ChiliPoker. Jest to Pawła debiut na turnieju z cyklu WPT i miejmy nadzieję, że udany debiut!
Swoją obecność w Marakeszu potwierdził również Patryk "Rambo" Ślusarek, lecz jego udział w turnieju głównym był uwarunkowany zwycięstwem w satelicie rozgrywanej dzień przed Main Eventem. Niestety satelita nie przebiegła do końca po myśli naszego zawodnika i musimy się zadowolić tylko jednym Polakiem w Main Evencie WPT Marrakech.
Zanim przejdę już na dobre do turnieju, to chciałem jeszcze podzielić się z Wami pewną ciekawostką na temat lokalnych gier cash. Po tym jak już tutaj dotarłem, dowiedziałem się od Pawła jak one tutaj wyglądają. Przykładowa rozgrywka odbywała się na stole Omaha z blindami ?20/?40. Minimalny buy in wynosił ?500 i ponoć większość graczy z tego pułapu właśnie zaczynała (czyli mieli 12,5 BB!). Zasady są tutaj takie, że przy każdym ze stołów cash ustawiany jest zegar i po półtorej godziny gry następuje reset! Czym jest reset? Wszyscy gracze ściągają stacki ze stołu i mogą się wkupić od nowa, więc rozgrywka powraca do starcia short stacków – w naszym przypadku wszyscy wracali do gry z minimalnym buy in`em! Cóż, co kraj to obyczaj!
Czas napomknąć co nieco o turnieju głównym. World Poker Tour to istniejący już wiele lat cykl turniejów pokerowych, które początkowo odbywały się głównie na terenie Stanów Zjednoczonych. Jednak wraz z rosnącą popularnością pokera, cykl ten "wyszedł" do ludzi na całym świecie. Dzięki ChiliPoker, WPT zawitało po raz pierwszy na ziemię afrykańską (tak mi się przynajmniej wydaję).
WPT Marrakech rozgrywane jest w Casino de Marrakech. Jest to bardzo przyjemny lokal z przeróżnymi grami, a dodatkową atrakcją jest mała scenka z fortepianem, gdzie co wieczór blond marokanka (lol) śpiewa, umilając gościom przegrywanie pieniędzy na automatach. Oczywiście jakby ktoś poczuł zmęczenie, a czuł że nadchodzi "ten moment", przy recepcji dostępny jest cały czas aparat tlenowy dla gości potrzebujących pobudzenia.
WPT Marrakech to turniej z wpisowym ?4.500. Cap został ustanowiony na poziomie 400 osób i w związku z tak atrakcyjną lokalizacją, wszystkie miejsca zostały wyprzedane na wiele dni przed turniejem. Gracze do gry zasiedli ze stackami 20.000. Blindy początkowe wynosiły 25/50 i wzrastają co 60 minut. Ostatecznie w turnieju głównym udział wzięło 416 pokerzystów, gdyż organizatorzy chcąc dać okazję zagrać jak największej ilości osób, zdecydowali się na opcję late registration i w przypadku wczesnych eliminacji, nowi gracze mieli możliwość zajęcia zwolnionych stołków. Po ogłoszeniu wypłat, wiadomo już było, że walka będzie się toczyć o nagrodę za pierwsze miejsce w wysokości ok. ?400.000!
Marki WPT, ChiliPoker oraz wspaniała, marokańska pogoda ściągnęły na miejsce wielu znakomitych graczy. Przy stolikach mielimy okazję podziwiać takie osoby jak:
- Huck Seed
- Arnaud Mattern
- Annette Obrestad
- Antonio Esfandiari
- Bertrand "ElkY" Grospellier
- Tony G
- Liz Lieu
- Sorel Mizzi
Z całej grupy pokerowych celebrytów najszybciej z turniejem pożegnał się niestety ElkY! Jego udział w WPT Marrakech trwał zaledwie 1h18min. Francuz chyba ostatnio za bardzo zagłębiał się w teksty autorstwa Jacka Danielsa, gdyż zestackował się z 5 3 . Akcja nabrała rumieńców na riverze, gdy na stole leżały: A 5 6 K 3 . ElkY jako pierwszy zagrywa all in za 10.300 i po dłuższym namyśle dostaje call od jednego gracza, a co ciekawe, trzeci z graczy uczestniczących w rozdaniu gra również instant all ina! Mamy więc showdown:
ElkY – 5 3
Drugi gracz po długim namyśle – T 7
Trzeci gracz, instant all in – K K
Żelik, po "nauczce" z Barcelony, gdzie pożegnał się z turniejem w trzecim rozdaniu ze swoją parą asów, postanowił na turniej nieco się spóźnić. Main Event rozpoczynał się o godz. 14:00 czasu lokalnego, a my o tej porze rozpoczynaliśmy dopiero wybieranie lunchu w lokalnej restauracji. Paweł do swojego stolika (numer 13) zasiadł więc dopiero po godzinie gry.
Podczas rozmów przedturniejowych Żelik nie ukrywał, że przyjechał tutaj po zwycięstwo. Jako że Maroko było kolonią francuską, turniej zdominowany jest przez Francuzów, których nasz gracz uwielbia. Paweł podkreślał kilkakrotnie, że gra mu się z nimi najlepiej, co z resztą udowodnił poczas EPT Deauville, gdzie zajął swoje jedyne, jak do tej pory, miejsce w kasie na turnieju EPT.
Pierwsze levele turnieju to bardzo spokojna gra w wykonaniu większości graczy oraz naszego Żelika. Paweł postanowił nie angażować się w żadne wielkie pule z dyskusyjnymi kartami i tak na pierwszą przerwę, po drugim poziomie blindów, Polak schodził ze stackiem 21.000.
Bardzo ciekawą postacią na sali był pewien zawodnik z Francji, ochrzczony przeze mnie "Panem Lupą". Gracz ten do gry używał bowiem dwóch lup. Jedna, stojąca, znajdowała się przed nim i przy jej użyciu pokerzysta oglądał swoją rękę. Oprócz "lupy stacjonarnej" nie mogło również zabraknąć "lupy mobilnej", dzięki której zawodnik był w stanie poznać karty, które wylądowały na stole. Fajnie, że ludzie z poważnymi problemami ze wzrokiem jakoś sobie radzą i również biorą udział w turniejach pokerowych! Poniżej filmik z "Panem Lupą".
Ciekawą informacją na pewno jest to, że w Marakeszu pojawiła się rónież ekipa Polsatu, aby nakręcić materiał z turnieju oraz spotkać się z naszą gwiazdeczką Żelikiem. Pewnie chłopak właśnie udziela wywiadu! Mamy nadzieję, że uda nam się w późniejszym czasie wywiedzieć o konkretną datę emisji materiału z WPT Marrakech i będziemy mogli zobaczyć co tam mądrego Pawełek powiedział…
Po powrocie z przerwy, Żelik niestety dostał asy! Zdecydowanie karty te Polakowi nie służą w ostatnim czasie! Po podbiciu został on w grze tylko z jednym przeciwnikiem i zobaczyli oni flopa: J T 9 . W tym momencie nasz "Afrykański bohater" był już mocno zmartwiony i swoją rękę rozegrał bardzo ostrożnie. Po tym jak na river spadła 7 , Paweł zagrał block-beta, który został tylko sprawdzony i przeciwnik pokazał nam T 8 . Komentarz Polaka był krótki: "Inni podbijają z asami to dostają flopa 3 3 2, a ja…". Po tym rozdaniu stack Żelika wynosił 16.000.
Żelik twierdzi, że za każdym razem, gdy dostaje asy od czasów EPT Barcelona, robi mu się gorąco! Na szczęście od razu w kolejnym rozdaniu odrobił straty i wraca w okolice 20.000! Co ciekawe w tym rozdaniu, Żelik pokazał jak podróże pokerowe uczą! W związku z tym, że dominującym językiem przy stolikach jest francuski, Paweł szybko się zaaklimatyzował i betując flopa wypowiedział zgrabnie: "Deux mil" (dwa tysiące po francusku) : )
Dalsza gra Polaka to spokojne zbieranie małych pul i budowanie sobie wizerunku gracza mega tight! Paweł na showdownach nigdy nie pokazał blefu, a raz nawet specjalnie open sfoldował A Q, gdyż all in zagrał inny murek z jego stolika.
W ten oto sposób Żelik udawał się na drugą przerwę, po czwartym poziomie blindów ze stackiem 38.000, przy średnim stacku 24.327.
Wczorajsze potyczki naszego pokerzysty na pewno udowodniły jeszcze jedną rzecz – Francuzi to bardzo sympatyczni ludzie, którzy nie chcą nikogo oszukiwać! W jednym z rozdań, gdy Paweł blefuje na każdej karcie i ostatecznie składa się do raise`u po riverze, mówi do swojego przeciwnika: "What did you have?". W odpowiedzi na to sympatyczny Francuz wyciąga swoje karty z mucka i odwraca 4 4, z którymi miał fulla! Druga sytuacja miała miejsce w momencie, gdy na stole leżały Q 5 4 A . Było to rozdanie, w którym agresorem do turna był nasz reprezentant. Jednakże po asie pikowym, starszy gość wsuwa od razu all in za 14.500 do puli 8.400. Paweł po długim namyśle wyrzuca rękę i dostaje pytanie: "Do you want to see?". Żelik odpowiada, że naturalnie i pokazane zostaje 7 6 .
Gra na stole Polaka w tym momencie nieco się skomplikowała, gdyż po wspomnianej wcześniej przerwie, dwa miejsca na prawo od Żelika dosiadł się Ludovic Lacay. Lacay od razu ruszył mocno do ataku i zdecydowanie dominował grę na stole. Paweł przyznał, że nie lubi grać z takimi agresywnymi "głupkami", gdyż najzwyczajniej sobie z nimi nie radzi!
Prawdopodobnie z tego też powodu wycofuje się do ostrej defensywy i przez kolejne dwa poziomy blindów gra bardzo niewiele. Po sześciu levelach gry nasz gracz posiadał 31.600, przy średnim stacku 28.889.
Jak zwykle na turniejach tak wielkiej rangi spotyka się różnego rodzaju graczy. Jeden z tych nietypowych zajmował miejsce przy stoliku nieopodal Żelika, a wraz z nim potyczki turniejowe toczył między innymi Tony G. W pewnym momencie ten ostatni decyduje się na mini raise z UTG do 800 (blindy 200/400 ante 50). Fold, fold, fold… Gdy akcja doszła do gracza na buttonie, pasuje on swoje karty bez chwili namysłu, jednakże czyni to tak nieudolnie, że odwracają się A K!!! Po tym jak już wszyscy pasują, stół wybucha gromkim śmiechem! Widać, że podbicia Tony G cieszą się wielkim szacunkiem : )
Końcówka dnia 1 to kontynuacja bardzo rozsądnej i ostrożnej gry w wykonaniu Żelika. Jego wizerunek turbo murka był na tyle silny, że mogliśmy być świadkami następującego rozdania na 8 minut przed końcem gry w pierwszym dniu WPT Marrakech. Siedzący na CO-1, Ludovic Lacay, podbija do 2.500, a Polak z buttona przebija do 7.100. Francuz po bardzo długim namyśle i widać, że nie do końca pewny, gra w końcu all in! Tym razem mina zrzedła nieco Pawłowi, ale oczywiście sprawdza i pokazuje A K . Lacay odsapnął i również pokazuje A K. Jednakże to nie był koniec emocji w tym rozdaniu! Dealer na stół wyłożył po kolei: 7 2 3 9 i Żelik stał przed niesamowitą okazją zaliczenia magicznego podwojenia swojego stacka! Niestety, pik na river nie spada i mamy podział puli…
W ten oto sposób udało nam się dotrwać do końca dnia 1 na WPT Marrakech. Z 416 startujących w turnieju graczy, do drugiego dnia rozgrywek awansowało 154 pokerzystów. Stack średni w związku z tym wynosi obecnie 54.026.
Paweł "Żelik" Chmiel – 35.400
Dzień 2 rozpocznie się dzisiaj o godzinie 14:00 czasu lokalnego (16:00 czasu polskiego). Gra wznowiona zostanie na 11-tym levelu blindów 600/1.200 ante 100. W kasie znajdzie się 54-ech najlepszych.
Żelik znajduje się obecnie nieco poniżej średniej, jednakże wciąż ma żetony na spokojną grę i zapowiada dziś ostrą zmianę biegów i walkę o stół finałowy!
Trzymamy kciuki i już jutro podsumowanie drugiego dnia na WPT Marrakech.
moneybookers wlecasz wplate z mbanku natychmiastowa, masz kase na MB i robisz przelew na chili przez przelewy24
no ale mBanku nie ma 🙂
moneybookers mozna przez przelewy24
Rzeczywiście, konkretnej usługi “Przelewy24” już nie ma, ale dostępne są przelewy z praktycznie każdego banku w Polsce, które odbywają się z reguły w czasie rzeczywistym (w WBK nazywa się to również “Przelew24”). Tak więc wpłaty można dokonać na niemalże tych samych zasadach.
Mam pytanie odnośnie Chili Poker. Tu jest napisane, że można płacić przez Przelewy 24, ale w oprogramowaniu nie ma takiej opcji… To jak jest z tym do końca…
młody, zdolny i do tego poliglota
powodzenia!
Jest gdzie relacja TV badz czeste aktualizacje?
Powodzenia Żeli! Przydałby się sukces Polaka na WPT 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.