Tytuł tego felietonu musi być dla wielu z czytelników trochę dziwny, no bo czy spośród miliardów rozegranych rozdań można wskazać to najważniejsze? To jedno rozdanie, które zmieniło historię pokera?
Wydaje się, że jest to zadanie na miarę wskazania najładniejszej bramki w historii piłki nożnej, czyli zadanie w zasadzie niewykonalne, każdy będzie miał innego faworyta. Okazuje się jednak, że takie rozdanie istnieje i chyba nikt nie zaprzeczy, że jest ono rzeczywiście najważniejsze w historii pokera. Czy domyślacie się już o jaką rękę chodzi?
Jeśli nie to jeszcze chwilę potrzymam Was niepewności. Cofnijmy się 6 lat wstecz i wyobraźmy sobie świat, w którym mało kto wie kim jest Doyle Brunson, czy Phil Hellmuth, świat, w którym nie ma turniejów European Poker Tour, w którym programy pokerowe w telewizji to wyjątek. Dla osób, które zainteresowały się pokerem niedawno może się to wydawać dziwne, ale przed wakacjami 2006 roku tak właśnie wyglądał współczesny poker. Interesowała się nim garstka ludzi, gównie w USA, a w skali światowej było to zjawisko marginalne.
Dla mnie zbitka Texas Holdem nic jeszcze wtedy nie znaczyła, a słowo Texas bardziej kojarzyło mi się z Chuckiem Norrisem jako strażnikiem Texasu niż z grą w karty. W zgodnej opinii osób związanych z pokerem czynnikiem, który miał największy wpływ na pokerowy boom było zwycięstwo Chrisa Moneymakera podczas WSOP 2003. Pokerowy amator, księgowy z zawodu wygrywa satelitkę w sieci i zainwestowane w nią $40 zamienia w 2,5 miliona dolarów. Sukces Moneymakera jest idealną historią, która wpisuje się w "American Dream", czyli historię od pucybuta do milionera. Tego typu historie działają na wyobraźnię i powodują olbrzymie zainteresowanie osobą, która dokonała takiego historycznego wyczynu.
Skoro już wiemy kto zmienił historię pokera, to czas na wskazanie tego jednego rozdania. I ponownie powołując się na wiele opinii pokerowych komentatorów najważniejszym rozdaniem finału WSOP 2003 nie była ostatnia ręka, ale trochę wcześniejsze, w którym Moneymaker zdecydował się na blef, przez wielu uważany za najlepszy blef w historii. Poniżej filmik dokumentujący to rozdanie:
Gdyby Samy Farha zdecydował się sprawdzić ze swoją top parą to Chris zostałby z niewielką ilością żetonów i najprawdopodobniej to Farha wygrałby WSOP 2003. Spróbujmy sobie wyobrazić wygraną Farhy i jej wpływ na rozwój pokera na świecie. Turniej Główny WSOP wygrywa mieszkaniec Las Vegas, zawodowy pokerzysta, niektórzy uważają, że wręcz zawodowy hazardzista, czy jest to historia, która skusiłaby media do zajęcia się pokerem, czy wpłynęłaby ona na wyobraźnię milionów zwykłych ludzi? Czy po wygranej Farhy rok później frekwencja na WSOP skoczyłaby z 630 na 2,500 graczy? Czy setki tysięcy graczy walczyłoby w satelitkach o udział w największych turniejach pokerowych na świecie? Pewnymi nie możemy być niczego, ale wydaje się, że odpowiedź na wszystkie postawionej powyżej pytania brzmi NIE. Oznacza to, że pokerowy boom zawdzięczamy wygranej Moneymakera, a jego fantastyczny blef, który otworzył mu drogę do mistrzostwa można bez zbędnej przesady nazwać Najważniejszym Rozdaniem w Historii Pokera.
dla mnie najważniejsza ręka to 97 off która dało mi zwycięstwo w sit&go za 3$:)
Z wujkiem Staszkiem mistrzem cietej riposty, oczywiscie na koniec wujek dosadnie podsumowal rozdanie siarczystym “spierdalaj”
Oczywiście obiektywnie trzeba przyznać racje PAWCIOWI
Obiektywnie trzeba przyznać rację Kartce za wybór rozdania których decyzje zawodników (a nie karty) wywarły największy wpływ “na zewnątrz”. Ciekaw jestem czy można by wybrać takie rozdanie z HU Chan-Helmut. Czy Phil byłby “Brat” gdyby nie zdobył tytułu oraz czy Chan jakby wygrał nie urósł by w przesadnie w piórka 😉
Tylko Rado prawidłowo odpowiedział 😉 Mielibyśmy wtedy polaka (przynajmniej z pochodzenia,ale życiorys by się przerobiło) jako mistrza świata co wpłynęło by niewątpliwie na szybki rozwój pokera w naszym kraju :-PPPP A tak runner runner strit i Strzemp prawie pięściom w stół by walnął.
Z byłym napastnikiem Spartaka Moskwa, bohaterem ZSRR, przybranym bratem bliźniakiem Teresy Orlovski – Wladimirem Jebakovem?
Z Chuckiem J. Bondem z czwartej części Dziadów?
Z moim wujem Strzępem!!!
Z Borysem Bladziem.
z Juhą Kankunenem
…z Holoubkiem?
Z Bonnie eMem
Z Elvisem Presleyem
Ja najważniejsze rozdanie uważam końcowe 1997 WSOP. Kto pamięta z kim Ungar wtedy wygrał runner runner stritem?
To raczej źle świadczy o Iveyu.
haha ivey mu reki nie podal na koncu 😀
gównie? 😀 – głównie
Jeśli wygraną Moneymakera uznajemy za najważniejsze wydarzenie w historii pokera to na pewno o miano “Najważniejszego Rozdania” kandyduje również ta ręka http://www.youtube.com/watch?v=5qjEUC_lI4g
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.