Jonathan Little na swoim blogu postanowił w punktach opisać, dlaczego jego zdaniem poker jest tak wspaniałą grą. Oto druga część jego przemyśleń. Pierwszą znajdziecie w tym miejscu.
Niespodzianki
Wierzcie lub nie, ale ludzie lubią nie wiedzieć, co się stanie. Jak myślicie, dlaczego w telewizji tyle czasu poświęca się na pokazanie flopa, turna i rivera, chociaż gracze weszli all in preflop? Większość ludzi chce wiedzieć kto wygra. Jednak niewielu profesjonalistów to interesuje. Oni chcą tylko wiedzieć kto ma większe equity i czy obaj gracze rozegrali swoje ręce we właściwy sposób.
Poker oferuje wiele niespodzianek osobom, które w niego grają. Ludzie myślą, że już wygrali, ale ostatnia karta zmienia to. I na odwrót. Zdarza się nawet czasem, że ktoś wstaje wściekły do stołu, bo wydaje mu się, że przegrał, chociaż tak naprawdę wygrał, ale tego nie zauważył. Poker sprawia, że niektórzy tracą rozum.
Sam lubię niespodzianki, gdy rozgrywam rękę i nieoczekiwana karta na turnie lub riverze sprawia, że muszę zmienić cały swój plan, ponieważ nie wziąłem czegoś pod uwagę. To bardzo ekscytujące.
Grając w kółko i krzyżyk jedyną niespodzianką może być ogromny błąd rywala.
Strategia
Chociaż debata „szczęście kontra umiejętności” wydaje się nieskończona, to chyba każdy, kto grał w pokera przez przynajmniej godzinę potrafi sobie uświadomić ile strategii jest w tej grze. Im większe mamy doświadczenie w grze, tym coraz nowsze, bardziej skomplikowane strategie jesteśmy w stanie przyjąć. Musimy czerpać z własnych doświadczeń, żeby uczyć się na nich i coraz lepiej grać w przyszłości.
Gdy ktoś po raz pierwszy zaczyna grać w pokera, zwykle uczy się podstawowych strategii w stylu „wkładaj żetony do puli tylko wtedy, gdy masz silną rękę.” Nie wymaga to specjalnych umiejętności czy głębszego zastanowienia. Później jednak taki gracz dowiaduje się, że może blefować, a to z kolei skłania go do tego, by myśleć nad kartami, które może mieć w ręku rywal. Potem zaczyna się zastanawiać nad tym, jak jego ręka wygląda w oczach rywala. Potem na horyzoncie pojawia się GTO. Gracz uczy się myśleć poziom dalej niż rywal, dopasowując swoją strategię do nich. Poziomy strategii w pokerze są praktycznie nieograniczone.
Co więcej, w internecie jest tyle narzędzi, by udoskonalić swoją grę, że ciężko byłoby je wszystkie wykorzystać. Artykuły, książki, kursy, programy, blogi, streamy, wideo… Jeżeli nie potrafisz znaleźć dobrego materiału treningowego, to znaczy, że zdecydowanie za słabo się starasz.
Poker to wciągająca gra, ponieważ cały czas zmusza cię do tego, by przejrzeć strategię rywala i dostosować do niej własną strategię. Oznacza to, że nie możesz mieć domyślnej strategii, która będzie stale wygrywać. Najlepsze, co możesz w tym kierunku zrobić, to opracować jakąś strategię GTO, ale nawet z nią wygrasz mniej, niż dostosowując się do indywidualnych tendencji rywali. Możesz spędzać wiele godzin poza stołem na nauce, ale wszystko, czego się nauczysz, musisz też potrafić zastosować w praktyce. To wymaga ogromnych umiejętności.
Kółko i krzyżyk ma wygrywającą strategię, do której nauczenia się wymaganych jest tylko kilka szarych komórek. Gdy ją poznasz, będziesz niepokonany.
Zabawa
Ciężko określić stopień zabawy, ponieważ każdego bawi co innego. Jednym podoba się ciągły przypływ i odpływ żetonów z ich stacków, a inni zdecydowanie woleliby uniknąć takich wahań. Niektórzy nie są gotowi na utratę pieniędzy, inni kochają samą możliwość wygrania jakichkolwiek pieniędzy. Najlepszym sposobem na to, by określić, czy gra sprawia przyjemność, to zapytać graczy po skończonej rozgrywce, czy mieliby ochotę zagrać w nią ponownie. Poker jest dowodem na to, że gracze lubią do niego wracać.
Jednak w pokerze nie tylko sama gra sprawia przyjemność. Wielu graczy cieszy to, że mogą porozmawiać z innymi przy stole. Inni chcą uciec od swojego „prawdziwego” życia i wykorzystać pokera jako relaksującą odskocznię. Inni uwielbiają hazard i w pokerze szukają tego typu emocji. Inni szukają głębokiej strategii i doskonalenia siebie. Jeszcze inni czerpią niezwykłą ekscytację z szalonych blefów i wielkich foldów. Ludzie wykorzystują pokera na wiele różnych sposobów, by dobrze się bawić. I niezależnie od sposobu wracają. Przynajmniej tak długo, jak długo mają za co.
W kółko i krzyżyk da się zagrać maksymalnie kilka razy z rzędu, co kończy się po 5-10 minutach. Bo to nie jest fajna gra.
Klimat
Moim zdaniem pokerowi zupełnie brakuje klimatu, chociaż większość amatorów zapewne by się z tym nie zgodziła. Ma to zapewne związek z przeszłością tej gry i jej wizerunkiem propagowanym przez filmy. Poker kojarzy się z saloonami na Dzikim Zachodzie lub nielegalnymi grami w piwnicach. Strzelaniny, bójki, najazdy policji, asy ukryte w rękawach…
W kasynach nie wygląda to tak, ale wielu graczy wciąż myśli, że grając w pokera robią coś ryzykownego. Czują się macho. Dzieci widzą, jak ich ojcowie wychodzą grać w pokera i uważają, że jeśli grasz w pokera, to jesteś prawdziwym mężczyzną.
W rzeczywistości jednak najlepsi pokerzyści to ludzie, którzy godzinami się uczą. Poker to matematyczna gra, w której trzeba dostosowywać swoją grę do błędów, które mogą popełnić nasi rywale. Błędów, których się spodziewamy. Aczkolwiek ten wizerunek pokera widoczny jest tylko dla osób, które siedzą w nim już od dłuższego czasu. Początkujący gracze postrzegają pokera w inny, bardziej „romantyczny” sposób. Więc klimat widzą.
Kółko i krzyżyk klimatu nie ma. Kropka.