Ramon Colillas zagrał w PSPC za darmo, wygrywając Platinum Pass dzięki lokalnym turniejom w Hiszpanii. Jego dotychczasowe wygrane w turniejach live nie przekroczyły 11.000$. PSPC jednak wygrał, za co dostał 5,1 mln dolarów. Co mu w tym pomogło i jakie są jego kolejne plany?
– Jak się teraz czujesz? Dwa dni po finałowym rozdaniu?
– Dobrze! Oczywiście od razu byłem bardzo szczęśliwy. Ale teraz rozumiem już, co się stało i co się dzieje. Wszystkie te zdjęcia, newsy, wywiady… Zaczynam cieszyć się wszystkim, co się z tym wiąże.
– Powiedz nam coś o rozdaniu, w którym trafiłeś fulla przeciwko kolorowi. To było najprawdopodobniej najważniejsze rozdanie w twojej pokerowej karierze.
– Rozdanie zaczęło się klasycznie – on otworzył, ja się broniłem. Nie znałem Juliena Martiniego. Nie wiedziałem jak gra i jaką strategię może mieć przygotowaną na heads upa. Wiedziałem, że mam przyzwoitą rękę, ale na turnie uświadomiłem sobie, że mogę mieć kłopoty. Rozważałem nawet fold, gdy Julien zagrał za prawie całą pulę. Nie było mi w tamtym momencie łatwo. Zdecydowałem się jednak zapłacić i sprawdzić, czy trafię piątkę. Piątka pojawiła się i wiedziałem, że go mam! Czekałem więc na to, co się dalej stało. To z pewnością był kluczowy moment.
– W heads upie była ogromna finansowa różnica między pierwszym a drugim miejscem – 2.126.000$. W dużej mierze wynikało to z tego, że PokerStars dołożył milion dolarów do pierwszego miejsca. Mimo wszystko nie rozmawialiście o dealu. Dlaczego?
– Gdy zostało nas trzech, Marc Rivera zaproponował deal, ale Julien natychmiast odmówił. Był wtedy pewny swego, ponieważ miał mnóstwo żetonów. Był przekonany, że wygra. Gdy weszliśmy do heads upa, to nawet tego nie proponowałem.
Gdyby Julien wyszedł z propozycją, to na pewno rozważyłbym taką możliwość. Z drugiej strony grałem heads upy całe swoje życie. To moje naturalne środowisko. Właśnie w ten sposób się utrzymuję, szczególnie na płytkich stackach. Wierzyłem więc w swoją grę i w to, że mogę odwrócić szalę na swoją stronę. Koniec końców szczęśliwie udało mi się wygrać.
– Platinum Pass wygrałeś w serii lokalnych turniejów, ale wypłaty z nich nie pojawiają się na twoim profilu na HendonMob. Myślisz, że to dało ci lekką przewagę, ponieważ rywale mogli cię nie doceniać?
– Tak, mogło tak być. To była mała część mojej strategii. Wiem, że hiszpańskie turnieje nie pojawiają się na HendonMob. Gdy dochodzisz daleko w turnieju, sprawdzasz swoich rywali w bazie graczy – sam tak robię. Sprawdzasz ich wygrane itd. Wiedziałem więc, że inni gracze będą mnie sprawdzać, a to co znajdą niewiele im pomoże.
Ponadto gram na PokerStars.es i mój nick tam nie jest publiczny. Wiedziałem więc, że mam małą przewagę pod tym względem, że rywale nie będą nic wiedzieli na temat moich umiejętności i doświadczenia.
– W jakich dokładnie grach grałeś regularnie do tej pory? I jakie są twoje plany, skoro twój bankroll zaliczył zastrzyk liczący 5,1 mln dolarów?
– Online grałem głównie Spin&Go za 100$. W eventach live grałem maksymalnie za 2.000€. Teraz zapewne będę grał turnieje za 5.000€ – wszystkie, jakie dam radę.
– A więc nie będziesz grał w high rollerach?
– Nie, nie w tej chwili. Dopiero co grałem w eventach za 2.000€. Skok na 5.000€ będzie już i tak duży, a w eventach za 25.000€ fieldy są bardzo ciężkie, z wieloma świetnymi pokerzystami. Nie sądzę, żebym był na tym poziomie. Wierzę w progres i w to, że kiedyś znajdę się na tym poziomie. Ale na razie to nie jest jeszcze ten moment. Póki co zostanę na poziomie 5.000€.
– Wygrałeś ticket na Main Event WSOP zajmując pierwsze miejsce w rankingu innej serii turniejów w Hiszpanii. Jakie są twoje plany na WSOP?
– Mam zamiar wygrać! Wygrałem dwa turnieje w Hiszpanii, teraz PSPC, jadę więc na WSOP z ambicjami sięgającymi wygranej! Tak gram – wchodzę do turnieju z myślą o wygraniu go. Tylko o tym myślę. Oczywiście wiem, że to nie wystarczy, żeby wygrać, ale dobrze mieć odpowiedni mindset.
Myślę, że na WSOP pojawię się 2-3 tygodnie przed Main Eventem. Póki tam będę, postaram się grać jak najwięcej. Razem z Main Eventem spędzę w Las Vegas mniej więcej miesiąc.
PCA 2019 – Sam Greenwood i Timothy Adams zwycięzcami high rollerów!
