World Series of Poker, najważniejszy karciany festiwal, już za nami, ale to bynajmniej nie oznacza, że pozostałe w 2018 roku miesiące nie dostarczą pokerowych emocji. Wręcz przeciwnie! Sprawdźcie, co nas jeszcze czeka w tym roku.
Kiedyś po zakończeniu World Series of Poker pokerzyści zapadali w długi sen zimowy. Czasy się jednak zmieniły. Obecnie duże turnieje rozsiane po całym świecie odbywają się przed, w trakcie, a także po WSOP. Dlatego w 2018 roku fanów pokera wciąż czeka ogrom emocji. Jakich konkretnie? Wymieniać można by długo, ale redakcja US Poker podpowiada, że szczególnie ciekawe będą dalsze losy dwóch amerykańskich pokerzystów – Justina Bonomo i Shauna Deeba.
Czy Bonomo podtrzyma swoją passę?
Wychowany w Virginii Justin Bonomo miał tak nieprawdopodobny start 2018 roku, że nawet gdyby do końca roku nie rozegrał ani jednej ręki, i tak przejdzie do pokerowej historii. W turniejach live zarobił w tym roku 24.945.435$ – nikt wcześniej nie wygrał takich pieniędzy na przestrzeni jednego roku kalendarzowego. Co więcej, Amerykanin awansował na pierwsze miejsce światowej all-time money list. W całej swojej karierze zarobił do tej pory 42.979.591$.
Aż 15.000.000$ z tej kwoty pochodzi z wygranych w dwóch największych turniejach tego roku – Super High Roller Bowl za 300.000$ i The Big One for One Drop z wpisowym 1.000.000$. Oprócz tego zajął pierwsze miejsce w Super High Roller Bowl, był drugi w Super High Rollerze na PCA, a także zwyciężał bądź dochodził do stołów finałowych w dwunastu innych high rollerach z wpisowym 25.000$ lub wyższym.
Bonomo przyznał w jednym z wywiadów, że po WSOP zamierza zrobić sobie krótką przerwę od gry w pokera. Jednak znając Amerykanina, już niebawem ponownie zobaczymy go przy stołach…
Gorący sierpień
Doskonały rok 2018 dla Bonomo może mieć swój ciąg dalszy już w sierpniu. Harmonogram festiwalu Seminole Hard Rock Poker Open, odbywającego się w Południowej Florydzie, przewiduje również Super High Rollera z wpisowym 50.000$ i gwarantowanym 1.000.000$ w puli nagród. 21. sierpnia startuje również European Poker Tour w Barcelonie. Tam Amerykanin aż cztery eventy może uznać za atrakcyjne z jego punktu widzenia:
- EPT Barcelona Super High Roller z wpisowym 100.000€ i nieograniczonym re-entry (25. sierpnia)
- Jednodniowy event z wpisowym 50.000€ i możliwością jednego re-entry (28. sierpnia)
- Jednodniowy event z wpisowym 25.000€ i możliwością jednego re-entry (30. sierpnia)
- Kolejny event z jednym re-entry za 25.000€ (1. września)
Rekord jeszcze bardziej rekordowy?
Nawet jeśli Bonomo skupi się wyłącznie na high rollerach, wciąż będzie miał sporo możliwości, aby jeszcze bardziej wyśrubować swój tegoroczny rekord.
Już w październiku startuje World Series of Poker Europe. W Rozvadovie odbędą się dwa turnieje z wysokim wpisowym: High Roller za 25.000€ i Super High Roller z wpisowym 100.000€. Listopad to z kolei World Poker Tour Seminole Rock N' Roll Poker Open, w którego harmonogramie z pewnością także znajdzie się miejsce dla kilku high rollerów.
W grudniu w słynnym kasynie Bellagio startuje WPT Five Diamond World Poker Classic. Oprócz Main Eventu za 10.000$, gracze będą mieli również szansę na rywalizacje w turniejach z wyższym wpisowym. Siódmy grudnia to natomiast początek EPT w Pradze. Nie znamy jeszcze pełnego harmonogramu festiwalu, możemy być jednak pewni, że w jego ramach odbędzie się przynajmniej jeden Super High Roller z wpisowym 50.000€.
Po tegorocznym zarobku wynoszącym niespełna 25.000$, Justin Bonomo nie musi latać po całym świecie i brać udziału w każdym z wymienionych wyżej turniejów. Można jednak bezpiecznie założyć, że zakończy w kasie choć jeden czy dwa z nich i jeszcze bardziej poprawi swój rekord. Rekord, który najprawdopodobniej przez długi czas nie zostanie pobity.
Shaun Deeb Graczem Roku WSOP?
Nawet ci, którym przeszkadzają regularne slow rolle Shauna Deeba, muszą przyznać, że Nowojorczyk to obecnie jeden z najbardziej wprawnych, bezpośrednich, a jednocześnie rozrywkowych pokerzystów na świecie.
Jego wyniki uzyskane podczas tegorocznego World Series of Poker mogą budzić podziw. Deeb zakończył w kasie aż szesnaście eventów i zarobił niemal 2.500.000$. Zdobył dwie bransoletki mistrzowskie. Co więcej, przed startem WSOP Europe w rozvadovskim King's Casino, zajmuje pierwsze miejsce w rankingu WSOP Player of the Year.
Festiwal WSOPE będzie się składać z dziesięciu eventów, a Deeba zobaczymy oczywiście przy stołach. Amerykanin będzie walczyć nie tylko o powiększenie bransoletkowej kolekcji, ale i utrzymanie pierwszego miejsca w rankingu POY.
Mocna konkurencja
Deeb zdobył do tej pory we wspomnianym rankingu 4.334.06 punktów. To świetny wynik, ale tuż za jego plecami czają się inni świetni gracze – przede wszystkim Ben Yu, Joe Cada i John Hennigan. Nieco dalej są też m.in. Paul Volpe, Eric Baldwin czy Mike Leah.
WSOPE zaczyna się od eventu Colossus za 550€. Cena okazyjna, a punktów do zdobycia będzie w nim całe mnóstwo. Jeśli Deeb zaliczy tam deep runa, to kto wie – może już na samym starcie rozvadovskiego festiwalu zapewni sobie tytuł Gracza Roku WSOP, a banner z jego twarzą już za rok zawiśnie w kasynie Rio.
Koniec roku 2018 zapowiada się więc nader interesująco. Czy Justin Bonomo wyśrubuje swój rekord zarobionych pieniędzy? Czy Shaun Deeb utrzyma pozycję lidera w rankingu POY? Odpowiedzi na te pytania poznamy za kilka miesięcy!