Podstawy strategii – zakład kontynuacyjny (c-bet)

0
donk bet

W dzisiejszym artykule zajmiemy się zagadnieniem zakładu kontynuacyjnego, częściej określanego mianem c-beta. Z tekstu dowiecie się czym jest c-bet, dlaczego po niego sięgamy i w jaki sposób najlepiej się nim posługiwać. 

Czym jest c-bet?

Zakład kontynuacyjny (ang. continuation bet – c-bet) to określenie zagrania wykonywanego po flopie przez pierwotnego agresora sprzed flopa. Zgodnie z tym, o czym mówiliśmy w pierwszym artykule serii „podstawy strategii”, większość betów wykonywana jest albo dla wartości, albo dla blefu. W przypadku c-betów jest podobnie.

Niektórzy używają określenia c-bet do opisania przypadków, w których agresor sprzed flopa blefuje na flopie, jednak jest to bardzo niewłaściwa interpretacja. Jedyną poprawną definicją, odróżniającą zakład kontynuacyjny od każdego innego zakładu, jest fakt, iż c-bet musi pochodzić od gracza, który przed flopem przejął inicjatywę podbiciem. Przez to niemalże automatycznie uznaje się go za zawodnika reprezentującego silniejszą rękę od graczy, którzy obrali pasywną linię.

Dlaczego warto c-betować?

Wielu słabych i mało doświadczonych graczy calluje podbicia przed flopem, żeby sprawdzić, czy coś trafią. Jeśli tak się nie dzieje, bez żalu foldują. Biorąc pod uwagę fakt, że prawdopodobieństwo na trafienie pary z flopa do niesparowanej ręki startowej wynosi 32.1% (w przybliżeniu jedna trzecia przypadków), c-betowanie w starciach z takimi zawodnikami jest z całą pewnością zagraniem profitowym.

Brzmi świetnie, prawda? Dlaczego więc nie c-betować każdego flopa i wygrywać dwie trzecie rozdań, w których obierzemy taką linię?

100% c-betu jako wyjściowa strategia?

Czy przebijanie w każdym rozdaniu i c-betowanie 100% flopów byłoby w porządku tylko dlatego, że wiemy, że któryś z rywali wyrzuci karty zawsze, gdy nie trafi flopa? Strategia ta zadziałałby tylko w starciu z bardzo nierozumnym graczem – w rzeczywistości zawodnicy szybko połapią się, jakie rozwiązania taktyczne stosujecie. Prawdopodobnie szybko się do nich dostosują i zaczną Was check-raisować.

Idźmy jednak o krok dalej. Jeśli zorientujecie się, że kumaci zawodnicy zaczynają Was zbyt często check-raisować, możecie sięgnąć po zagranie 3-bet. Dalej wiecie już, co się będzie działo. Aby uniknąć tego typu kosztownych przepychanek, najlepsi zawodnicy ciężko pracują nad balansowaniem strategii c-betowania. Jeśli wypracujecie solidne podstawowe rozwiązania taktyczne, wprowadzanie do nich delikatnych odchyleń będzie znacznie bardziej profitowe, niż wywracanie sposobu gry do góry nogami.

C-bet

Jak często należy c-betować?

Pięknem poprawnie wykonywanych c-betów jest to, że nawet jeśli rywal doskonale wie, co robicie, ciężko jest mu bronić się przed dobrze zbalansowaną strategią. Tylko co to właściwie znaczy? Kluczem do sukcesu jest płynne zmienianie taktyki c-betowania w oparciu o różne czynniki, takie jak struktura boardu, jak nasz ogólny zakres współgra z flopem i to, czy dysponujemy przewagą pozycji czy też nie.

Ogólnie rzecz biorąc, im większą dysponujemy przewagą siły zakresu nad rywalem, tym częściej powinniśmy c-betować. Ponadto warto częściej sięgać po zakład kontynuacyjny trzymając po swojej stronie przewagę pozycji. To pokazuje tylko, jak wiele czynników warto wziąć pod uwagę i jak szybko (i jednocześnie niezauważalnie) należy dostosowywać swoją strategię do tendencji przeciwników.

Po jakiej wielkości zakłady kontynuacyjne należy sięgać?

Tworząc podstawową strategię możecie założyć, że powinniście c-betować mocniej ze spolaryzowanym zakresem (spolaryzowany zakres zawiera w sobie najsilniejsze układy z kilkoma blefami dla balansu i nie uwzględnia średnich rąk). To pozwoli Wam upewnić się, że wyciągacie maksimum wartości z dobrych rąk i maksymalizujecie swoje fold equity w przypadkach blefowania.

Odwracając sytuację dostrzeżecie, że polecanym będzie delikatniejsze c-betowanie ze skondensowanym zakresem (skondensowany zakres obejmuje ręce średnie i słabe). Jeśli w tym przypadku sięgalibyście po większe c-bety, w gruncie rzeczy będziecie samym sobie rzucali kłody pod nogi – drastycznie zredukujecie bowiem liczbę gorszych rąk, które będą mogły Was sprawdzić.

Chcąc sformułować ogólne wskazówki w kwestii wysokości zakładów kontynuacyjnych możemy założyć, że warto c-betować mocniej na dynamicznych boardach w celu wyciśnięcia maksymalnej wartości z silnego układu w sytuacji, w której rywal posiada w zakresie masę drawów. Jednakże na suchych boardach nie ma większej potrzeby obrony ręki i warto zdecydować się na mniejszy c-bet lub całkowicie z niego zrezygnować tylko po to, aby zatrzymać w rozdaniu potencjalne blefy. Taktyka ta sprawia również, że Wasze własne blefy stają się tańsze.

W tym miejscu polecamy Wam dwa artykuły przygotowane przez naszą redakcję, dzięki którym z łatwością przebrniecie przez temat HUD-ów i znajdziecie skróty przydatne w grze. Czy FLOP CB będzie należał do tego grona?

Darmowe licencje na Holdem Manager 2/Poker Tracker 4 tylko od Pokertexas!

***

Poprzednie odcinki serii „Podstawy strategii”:

ŹRÓDŁOMyPartyPokerLive
Poprzedni artykułGerman Club Poker – Piotr Trębacz także w dniu finałowym
Następny artykułPartyPoker Millions Grand Final dzień 9 – relacja na żywo 02:40