Polacy walczą właśnie o triumf w trzeciej edycji Poker Fever, a polskie zwycięstwo w Ołomuńcu świętowaliśmy też równo przed rokiem. Artur Zmarzły wygrał wtedy turniej November Major i zgarnął ponad 600.000 czeskich koron.
Polacy regularnie zgarniają spore kwoty w Ołomuńcu, gdzie praktycznie co miesiąc organizowane są większe turnieje. Teraz liczymy na to, że któryś z naszych pokerzystów okaże się najlepszy w Main Evencie Poker Fever Series – właśnie trwa walka na stole finałowym. Jeśli Polak wygra tytuł, będziemy mieli swoistą powtórkę z rozrywki. Sporą polską wygraną w kasynie Go4Games mieliśmy bowiem równo rok temu.
W finałowym dniu November Major w Ołomuńcu w grze mieliśmy 23 pokerzystów, a wśród nich większość stanowili Polacy – naszych graczy było aż dwunastu. Niestety, sam dzień finałowy długo nie przebiegał po myśli naszych graczy. Z pierwszych czternastu eliminacji aż dziesięć dotyczyło Polaków. Szczęścia nie mieli między innymi ci, których mogliśmy oglądać na stole telewizyjnym. Paweł Hanulak przegrał z parą asów przeciwko waletom Patrika Novaka. Chipleader przed startem dnia finałowego, Tomasz Chmiel, z AK przegrał przeciwko A9 Artura Rudziankova.
Mimo słabego początku na stole finałowym i tak mieliśmy dwóch naszych graczy. Trzeci stack przed rozpoczęciem ostatecznej rozgrywki miał Artur Zmarzły, a siódmy Damian Reschke. Drugi z Polaków skończył zresztą właśnie na siódmym miejscu. Najpierw miał sporo szczęścia, gdy z setem dziewiątek wpakował się pod seta dziesiątek Novaka i na riverze trafił jedynego outa i karetę, ale potem z parą dam trafił na asy. Na szczęście tę drugą rękę miał Zmarzły, więc żetony i tak trafiły do naszego gracza. Reschke za siódme miejsce otrzymał natomiast 89.600 czeskich koron.
Artur Zmarzły po wyeliminowaniu rodaka został wyraźnym chipleaderem i stopniowo powiększał swoją przewagę nad przeciwnikami. W ten sposób Polak dotarł do heads-upa, w którym zmierzył się z Patrikiem Novakiem. Rozpoczynał go z lekką przewagą nad Czechem.
O wszystkim zadecydował spory cooler – Zmarzły otworzył z AK, a Novak dołożył z big blinda z K3. Flop w postaci 89J został przeczekany, żaden z graczy nie uderzył też po damie na turnie. Na riverze pojawiła się jednak dziesiątka – strit leżał więc na stole, ale obaj gracze mieli jeszcze lepsze układy, a Zmarzły najlepszą możliwą rękę. Ostatecznie wszystkie żetony powędrowały na środek stołu i Polak wygrał dzięki temu cały turniej, zgarniając 629.600 czeskich koron. Była to jedna z jego największych wygranych w karierze – lepsze było tylko drugie miejsce w jednym z side eventów Eureka Poker Tour Praga, kiedy Zmarzły zgarnął 34.000€.
