80-letni Amerykanin Mark Lambert trzy lata temu przeszedł poważną operację na otwartym sercu. Teraz przeżywa nowy rozdział w swoim życiu, który jest ściśle związany z pokerowymi rozgrywkami.
Poważne komplikacje zdrowotne Marka były niezwykle stresujące zarówno dla samego Marka, jak również jego żony Robin i całej rodziny. Po miesięcznym pobycie w zakładzie rehabilitacyjnym i jeszcze dłuższym procesie rekonwalescencji, Lambert czuł się nieco zagubiony. Do momentu operacji prowadził aktywny tryb życia – zarówno w biznesie, jak również na polu golfowym.
W powrocie do pełni sprawności poker odgrywał znaczącą rolę. Jego kondycja znacznie poprawiła się w ubiegłym roku. Dzięki temu mógł więcej czasu poświęcić na grę w pokera, z którą pierwszy raz zetknął się jeszcze w czasach studenckich. Jego ulubioną odmianą jest Seven Card Stud, jednak po spektakularnym występie Chrisa Moneymakera w Main Evencie WSOP przerzucił się na Holdema.
– Wydaje mi się, że seria WPT była czymś w rodzaju ocalenia życia – to zmuszało mnie do bycia aktywnym.
Mark Lambert – gra w pokera mimo przeciwności losu
Urodzony w Oklahomie Lambert przeprowadził się do Dallas w czasach liceum. Później podejmował naukę na University of Texas w Austin. Edukację zakończył w 1961 roku, kiedy to z powodzeniem stawiał pierwsze kroki w biznesie ubezpieczeniowym. Obecnie kieruje własną firmą, która specjalizuje się w dziedzinie świadczeń pracowniczych.
Choć przysługuje mu już prawo do emerytury, Lambert wciąż pracuje. Do zintensyfikowania harmonogramu pracy zmobilizował go pracownik, z którym współpracuje od 20 lat. Przeszedł on przeszczep wątroby i powrócił do pracy w czasie, kiedy Lambert dochodził do siebie po operacji serca. 80-letni przedsiębiorca nie zamierza w najbliższym czasie schodzić ze sceny.
– Mam dopiero 80 lat, dlaczego miałbym odejść?
Wspomniana dwójka spotyka się praktycznie każdego dnia. Co ciekawe – spotkania te nie odbywają się na sali konferencyjnej, a w sieci.
– Staram się być w domu około drugiej, żebyśmy mogli wspólnie zagrać turniej, który startuje właśnie o tej godzinie. On jest w swoim domu, ja w swoim – dzięki temu daję mu trochę rozrywki.
Lambert regularnie występuje w małych turniejach, zdarza mu się również uczestniczyć w cashówkach. Ostatnio zaliczył sześć turniejów w trzy tygodnie, cashując trzy z nich.
– Grałem tam, gdzie wydawało mi się, że powinienem wygrywać za każdym razem.
Mark Lambert pojawił się ostatnio na turnieju WPT Choctaw, z którego obszerne podsumowanie znajdziecie dziś na naszej stronie. Kto wie, może w niedalekiej przyszłości będzie nam dane jeszcze o tym zawodniku usłyszeć. Będziemy za niego mocno trzymali kciuki!