Daniel Carter jest zawodowym pokerzystą, który na co dzień mieszka w Cheltenham w Anglii. W wywiadzie dla portalu CalvinAyre opowiedział o początkach swojej kariery i o tym, jak przygotowuje się do każdej sesji.
Daniel Carter w turniejach MTT w internecie wygrał już ponad milion dolarów, a jego największymi sukcesami są dwukrotne zwycięstwo w Sunday Million na PokerStars oraz tytuł mistrza turnieju PartyPoker Million. Na PokerStars znajdziecie go pod nickiem „danistheking”, a na PartyPoker gra jako „PenBehindTheEar”.
Pokerzysta wygrał też niespełna pół miliona dolarów w turniejach na żywo, a jego największym sukcesem na tym polu jest tytuł mistrza Main Eventu Dutch Open, który zdobył w 2016 roku. W wywiadzie skupi się jednak na swoich internetowych poczynaniach.
– Jakie jest Twoje prawo do sławy?
– Jestem odnoszącym sukcesy pokerzystą już od 13 lat.
– Skąd wzięła się w Tobie chęć zostania pokerzystą?
– Miałem wtedy 16 lat i podglądałem, jak mój ojczym grał w pokera przez internet. Interesowały mnie te wszystkie kolory, żetony i karty. Zawsze lubiłem gry karciane. Różnica polegała na tym, że w pokerze było o wiele więcej wyborów i decyzji do podjęcia.
Przygotowanie do gry
– Jak spędzasz pierwszą godzinę po obudzeniu się?
– Przez pierwszą godzinę jestem w szoku. Budzę się, gram w jakieś gierki na telefonie przez 30 minut, potem pokonują schody, żeby zrobić sobie śniadanie i napić się herbaty.
– Kiedy Twoim zdaniem najłatwiej jest grać w pokera i dlaczego?
– Optymalnie byłoby grać od 9:00 do 17.00. Chciałbym, żeby to było możliwe.
– Masz sprecyzowane plany co do ilości rąk lub sesji, które chcesz zagrać w tygodniu?
– To się zmienia, ale tak. Zwykle gram cztery albo pięć sesji w tygodniu, choć ostatnio to były raczej trzy-cztery sesje.
– Co najczęściej grasz w internecie?
– Najczęściej gram na PokerStars i na PartyPoker. Wybieram głównie turnieje MTT z wpisowym w okolicach 120$. Czasami nie mogę się oprzeć turniejom za 11$.
– Czy masz jakiś rytuał, który wykonujesz, zanim zasiądziesz do stołów?
– Moja sesja zaczyna się zanim usiądę do komputera. Przez cały dzień myślę o pierwszym turnieju, do którego się zarejestruję i o której godzinie on będzie. Ostatnio słucham nagrań Elliota Roe i chyba będę to robił przed każdą sesją, bo to ogromnie pomaga.
– Jakich narzędzi używasz grając w pokera?
– Zawsze mam włączonego Hold'em Managera z HUDem. Czasami zaglądam na sharkscope, jeśli są jacyś nowi gracze. Sprawdzam też w wyszukiwarce, kim są moi przeciwnicy.
– Co myślisz o puszczaniu muzyki w trakcie sesji?
– Słucham muzyki regularnie i uwielbiam to. Muzyka sprawia, że długie sesje są dla mnie mniej nudne. Słucham różnych gatunków, ale zawsze są to starsze kawałki. Moim ulubionym zespołem jest Sprarks!
– Co robisz, żeby wyciszyć się po sesji?
– Jeśli nie jest jakoś bardzo późno, to gram w jakąś grę, a potem idę spać.
Praca nad sobą i samodoskonalenie
– W jaki sposób analizujesz rozdania?
– Zaglądam do rozdań regularnie, czasami nawet w trakcie sesji. Jeśli mam okazję, rozmawiam o nich z przyjacielem, bo co dwie głowy, to nie jedna.
– Jak poprawiasz swoje mentalne nastawienie do gry?
– To jest ciężka praca, ale najsilniejszy jestem wtedy, kiedy mam ustalony plan dnia i nie robię od pokera zbyt długich przerw. Staram się być maksymalnie wypoczęty i spędzać trochę czasu poza domem. Lubię grać w golfa.
– Jak wiele czasu poświęcasz na naukę gry?
– Gram około 35 godzin tygodniowo, a na naukę przeznaczam pięć godzin.
– Kiedy decydujesz się zakończyć sesję?
– Kiedy zaczynam grać moje C-game. Przestaję się wtedy rejestrować, bo gra nie sprawia mi już przyjemności.
– Poker jest dla Ciebie łatwy?
– Poker nie jest łatwy, potrzeba wiele ciężkiej pracy, by go opanować. Jeśli myślisz, że jesteś lepszy, niż naprawdę jesteś, zostaniesz ukarany. Staram się być realistą i sumiennie się uczyć. Nigdy nie zdejmuję nogi z gazu.
– Jakie są najprzyjemniejsze momenty w Twojej karierze?
– „Gratulacje, wygrałeś turniej!”
– Jakie jest Twoje otoczenie, kiedy grasz w pokera?
– Łatwo sie rozpraszam, więc mam cały monitor poświecony tylko stołom. Ktoś, kto próbuje ze mną rozmawiać, jest traktowany jak morderca. Moje biurko i otoczenie musi być czyste i uprzątnięte, bym mógł się skupić.
– W jaki sposób poker wpływa na to, jak się czujesz?
– Kiedy ciężko pracuję, zawsze mam poczucie satysfakcji. Ciężka praca oznacza dla mnie nagrodę w pokerze. Jeśli nagroda nie przychodzi, to pracuję ciężej.