No to jedziemy

8

Po ostatnim odrobinę kontrowersyjnym wpisie, tym razem powinno być spokojniej, ale oczywiście nie mniej interesująco 😉

Poker

Ilość gier: 1060

Adj ROI: 3.28

Ilość godzin: 32.5

Wynik: $898.20

Pierwszy tydzień Stycznia poszedł zdecydowanie zgodnie z planem. Volume jest w tępie 52k gier w roku, więc bardzo ponad program, ale ponieważ w najbliższych tygodniach będę miał mniej czasu na grę to i tak uznam Styczeń za udany jeżeli uda mi się zagrać planowane 2.5k gier.

ROI nie powala na kolana, ale wynik powyżej 3% jest ok. Dodatkowo połowa turniejów jest jeszcze z podwyższonym rake (swoją drogą to PS bardzo mnie uszczęśliwił tym powrotem do starych opłat :D), więc teraz będzie to jakieś 3.5%+, więc akceptowalnie.

Wynik jest ~$200 poniżej EV, ale na to nie mam wpływu, więc jest to mój ostatni komentarz w tym roku w temacie EV vs adj EV (od teraz będę podawał tylko adj EV i wynik – jeżeli ktoś będzie bardzo ciekaw to będzie mógł sobie policzyć jak dobrze/źle traktuje mnie pani Fortuna)

Jeżeli chodzi o atak na 60s to planuję zacząć pod koniec miesiąca, kiedy będę miał więcej czasu na grę / naukę. W tym tygodniu też nie poświęciłem zbyt dużo czasu na analizę rozdań, ale obgadałem z lepszymi od siebie kilka spotów, więc jakiś postęp powinien być.

Ponieważ w komentarzach do ostatniego wpisu pojawiło się przynajmniej kilka osób odbrobinę zainteresowanych HTs, to postanowiłem, że w ramach angażowania czytelników, do każdego podsumowania swoich wyników będę dodawał analizę jednego rozdania. HHs będę brał z subforum HUSNG na 2p2. Jeżeli nie uda mi się znaleźć nic ciekawego to wybiorę jakieś rozdanie rozegrane przeze mnie. HHs będą w 99% przeciwko nieznanym graczom, żeby informacje na temat gameflow czy jakieś specyficzne ready nie były konieczne do wzięcia udziału w dyskusji. Czekam na konstruktywną krytykę i pytania w komentarzach 🙂

Hero (BB): 500 (25 bb)

SB: 500 (25 bb)

Preflop: Hero is BB with 9 K

SB raises to 40, Hero calls 20

Flop: (80) Q T 6 (2 players)

Hero checks, SB bets 40, Hero raises to 90, SB calls 50

Turn: (260) 7 (2 players)

Hero bets 115, SB calls 115

River: (490) 5 (2 players)

Hero bets 255 and is all-in, SB calls 255 and is all-in

Preflop: Jesteśmy w BB z K9cc ze stackiem 25bb. Przeciwko nieznanemu graczowi, który zrobił minraise nie ma innej sensownej opcji niż call (ręka jest trochę za słaba na 3bet).

Flop: Trafiamy combo draw (flush draw i gutshot) z overcartą. Mamy bardzo silny układ, więc praktycznie wszystko poza foldem będzie +EV. Ponieważ przeciętny gracz na niskich stawkach cbetuje zbyt często, check będzie lepszy niż donkbet.

SB betuje ½ pot co nadal nie zawęża nam znacznie jego range-a. W ten sposób prawdopodobnie rozgrywa Tx+, drawy i sporą część rąk które nie trafiły flopa. Z K-high flush draw mamy odrobinę showdown value więc check/call jest dobrą opcją, ale ponieważ mamy jeszcze gutshot i dominujemy wiele z potencjalnych drawów przeciwnika  check/raise będzie lepszy.

Do ustalenia pozostają 2 kwestie – check/raise all-in czy mniejszy oraz jeżeli mniejszy to jaki sizing. Ponieważ w range-u przeciwnika jest bardzo dużo słabszych drawów, które maja bardzo niskie EQ przeciw naszej ręce, ale pewnie przeciwko raise all-in zrobią fold, uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie raise nie all-in, licząc, że przeciwnik zdecyduje się na 3bet ze słabszymi flushdraw i straightdraw.

Jak widać nasz Hero do tego momentu gra (według mnie) bardzo poprawnie, ale właśnie nieoptymalny sizing sprawia, że mimo dobrego planu ląduje w niewygodnej sytuacji. Moim zdaniem x/r do 120 zamiast 90 nie zmieni zachowania przeciwnika, a nam pozwoli mieć mniej więcej potsize bet na turnie i praktycznie niezależnie od turnu zagrać all-in, wywierając maksymalną presję na jego Tx/6x, które wolimy, żeby wyrzucił.

Plany na 2015 ciąg dalszy

Kończąc temat noworocznych postanowień z poprzedniego wpisu, poniżej podsumowanie moich pozostałych celów:

Obrona pracy dyplomowej – odwlekane juz nie wiem jak długo, ale zanosi się, że w tym roku nareszcie mi się uda. Praca już napisana, zostało tylko jeszcze parę przedmiotów do absolutorium, więc nic nie stoi na przeszkodzie.

Sport – do wakacji pewnie po ~8 latach uda mi się NARESZCIE wyleczyć swój staw skokowy (nasłuchalem się porad od smarowania maścią do koniecznej operacji, a wygląda na to, że wylezcą mnie wkładki do butów). Na pierwszą połowę roku pozostaje mi pływanie i siłownia. Na basen jeszcze jakieś 6 miesięcy temu chodziłem 3 razy w tygodniu, ale po przeprowadzce mam strasznie daleko, więc koncentruję się na siłowni. Cel to 100kg przy 195cm, z jak najniższym bodyfat% oczywiście. Startuje z 90kg więc w planie jest 10kg “suchej masy” (czy jak to się profesjonalnie nazywa :)). Będzie to też wymagało odpowiedniej diety, ale już od jakiegoś roku jem bardzo mało różnych świństw, więc główną zmianą będzie dorzucenie ~500-1000 kcal dziennie, żeby mieć paliwo do wzrostu (pewnie przede wszystkim jakieś shake proteinowe)

Książki – zauważyłem, na FB, że z okazji Nowego Roku sporo moich znajomych wrzuca na walla postanowienia w stylu “przeczytam 52 książki w 2015”. Ja nie jestem aż tak ambitny, ale myślę, że połowa – 26 jest do osiągnięcia (pierwsza – “Niezłomny” już za mną). Przy okazji muszę sprawdzić czy ktokolwiek z tych tytanów czytania miałby ochotę na jakiś propbecik w ramach dodatkowej motywacji 😉

Nauka Włoskiego – w zeszłym roku miałem okazję odwiedzić parę razy znajomych na Półwyspie Apenińskim i ponieważ chciałem umieć powiedzieć chociaż parę słów, zacząłem się trochę uczyć przed wyjazdem. Nauka rozmówek spodobała mi się na tyle, że po powrocie zacząłem się uczyć regularnie. Plan do końca roku to poziom B2. Planuję nadal w 100% uczyć się sam z darmowych materiałów w internecie. Udało mi się znaleźć mnóstwo świetnych stron, więc myślę, że jeszcze rozwinę ten temat w jakimś przyszły wpisie.

W cyklu “AugustBride” poleca – większość z czytelników pewnie oglądała/słyszała o serialu ‘Homeland” ze świetną Clair Danes

Osobiście jestem dużym fanem i z radością przyjąłem jego powrót do formy w zeszłym roku po kilku słabszych sezonach. Wszystkim, którzy go nie oglądali i lubią historie szpiegowskie gorąco go polecam. Dla tych, którzy tak jak ja, już go widzieli, mam moje niedawne odkrycie – mini serial “The Honourable Woman” z nie mniej wyrazistą, główną rolą Maggie Gyllenhaal. Ciężko mi powiedzieć czy jest lepszy od Homeland, różni go przede wszytkim współudział produkcyjny Brytyjczyków (+ Brytyjscy aktorzy). Oglądając miałem wrażenie, że w przeciwieństwie do Homeland, które moim zdaniem ma momenty, w kórych zbyt “łopatologicznie” wszystko widzom tłumaczy, ich wpływ na The Honourable Woman sprawia, że więcej rzeczy pozostawia się niedopowiedzianych, dzięki czemu widz od początku do końca pozostaje w napięci zadając sobie pytania kto, kogo i dlaczego.

Do usłyszenia,

AugustBride

Poprzedni artykułPCA 2015 – LAPT Bahamas finał – Live stream
Następny artykułRedbet LIVE Rozvadov 2015, czyli Wielka Majówka vol.2

8 KOMENTARZE

  1. Czy przy becie na turnie 110-120 nie beda nas przypadkiem nadal callowac rece typu

    -Tx

    -6x (ktore i tak czesto checka back flopa)

    -7x ktore mialo drawy na flopie lub czasami overkarte z backdoorami

    -slabsze flush drawy

    -str8 drawy

    ktore nastepnie w wiekszosci czasu jako range nie trafia river i zrzuca na 3rd barell, a chociaz zaplaca nam na turnie?

    • Po małym x/r na flopie, jego calling range to pewnie coś w stylu trochę slowplayed nutsów (set, 2p) słabe Qx które bał się 3b na flopie, Tx i drawy (+ trochę 6x, ale jak słusznie zauważyłeś, sporo ludzi pewnie nie cbetuje ich na flopie) Problem z linią mały x/r flop 1/2 pot bet ott jam river jest taki, że ciężko pędzie nam wyfoldować jego słabe value (Tx) które albo dostanie nie wyglądający groźnie turn+river (jak np ten konkretny) i na riverze stwierdzi że „eh tak mało już zostało do callnięcia, dalej mam drugą pare, chcę zobaczyć *call* albo pojawią się co prawda groźne overkarty, które go przestraszą , ale te same overkarty (Kx Jx) sprawią, że bijemy Tx i nie chcemy żeby foldować. Z drugiej strony słabe drawy zrobią flat x/r na flopie, call mały bet na turnie i tak jak zauważyłeś call tylko jeżeli trafią river, co zbiegiem okoliczności przy naszym aggro barrelowaniu turn+river jest +EV taktyką. Podsumowując, villain „przypadkiem” rozegra swój range w dobry sposób.

      Jeżeli jednak zrobimy większy x/r i jam turn, to po pierwsze nie dajemy mu oddsów do drawowania + na turnie duży względem puli jam może wyfoldować jakieś słabe made hands, które vs małe bety zrobią crying call.

      Mam nadzieję, że to wszystko ma sens (piszę z telefonu). Jeżeli coś jest nie jasne daj znać 🙂

    • Rozumiem.

      Wedlug mnie Tx znacznie czesciej folduje rivery niz je calluje i wedlug moich obliczen linia bet-bet as bluff i na Kx i clubsach for value i czasami poddanie (c/f na Tx, chk na 6,7,9,Q czasami z dojsciem do sd) jest bardziej dochodowa od wsuwu na turnie.

      Jezeli chcesz podeslij skype to pokaze Ci w jaki sposob mam taki wynik.

  2. benk pisze:aha w zasadzie napisales to samo 😛

    jest nas dwóch, więc szansa, że wiemy co robimy diametralnie wzrosła 😛

    myślę, że Hero liczył że dostanie 3bet all-ina na flopie i użył małego przebicia, licząc że będzie wyglądać najsłabiej i gość mu się chętniej odwinie. Problem z takim myśleniem, że większość rekreacyjnych patrzy tylko co ma w ręku i niezależenie czy to będzie raise do 80 czy 160 zrobi dokładnie to samo, więc trzeba mieć plan na ile streetów chcemy grać i zależnie od tego zostawić sobie więcej lub mniej miejsca

  3. jak dla mnie gosc zagral bezsensu, scare re rais i call turn to zdecydowanie okazanie slabosci, przy takim flopie jak sie decydujemy agresywnie rozegrac nasz draw to musimy bic czyli mocny re rais no i niestety push na turnie bez znaczenia co na nim spadnie.

  4. EDIT, coś formatowanie się chyba spi#^$% w jednym akapicie, więc sorry ale już nie poprawiam, bo narzędzie od pisania blogów na PT odprowadza mnie do szału.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.