Trzeba jakoś zacząć, więc: Miło was wszystkich poznać. Żaden ze mnie pro, tkwię chwilowo na mikro stawkach, bo w przeszłości miałem strasznie ujowy BM. Cytując JKM (tak mi się przynajmniej zdaje) sztywne reguły gramatyczne ograniczają moją swobodę wypowiedzi, więc purystów językowych proszę o nie czepianie się. Co by tu jeszcze naskrobać, cobyście się za szybko nie znudzili? … Ok już wiem 😉 Zarzucę kolejnym cytatem (dużo tu ich będzie można znaleźć) „To ONI oszukują, a oskarżają mnie” i jeszcze „Wszystko już było, nie tylko w twojej głowie. Wszystko jest już napisane więc nic nowego ci nie powiem” – Dezerter. Dla tych co się jeszcze nie domyślili lubię punk rock.
Ok, to skoro wstęp mam już za sobą to przejdę do krótkiego pożalenia się na wariancję. Grając ostatnio turka z niskim wpisowym, żarł zajefajnie, aż do okolic top30, dostałem asy na SB, w ferworze walki ze złodziejami poszło w ai z gościem na poźnej pozycji, pokazał walety. Obaj mieliśmy głębokie stacki, ja miałem nieco więcej żetonów, więc cieszyłem się jak dziecko, ale tylko do turna, który przyniósł waleta. Chwile odczekałem coby się ogarnąć i zacząłem rzucać allkami, pierwszy z nich z K3s przyniósł mi blindy, następna ręka AJo i call od ATo, dycha na flop, turn i river nie przyniosły mi nic dobrego i zakończyłem turniej ze zwrotem wpisowego i jednym bi na górkę.
Ok, to by było na tyle dzisiaj. Nieprzyzwyczajony jestem do pisania długich tekstów. 🙂