Jest to bardzo fajna wiadomość, bo przeczy potocznej opinii, że to sport dla burżujów, snobów i nadzianych nowobogackich. Jak już wcześniej pisałem jest to wspaniały sport, który można uprawiać w każdym wieku, na świeżym powietrzu, w miłym towarzystwie i zmęczyć się przy nim troszkę ale tak w sam raz nie za bardzo! Za granicą jest o wiele bardziej popularny, miasta utrzymują swoje własne publiczne pola golfowe, na które może wejść każdy za przyzwoite pieniądze. Niestety u nas jedyne obiekty sportowe jakie miasta budują i utrzymują to zielone (czasem) kwadraty z czterema słupkami, dwoma poprzeczkami i dwoma siatkami (jak na nie starczy) a w efekcie mamy zbieraninę 11 kopaczy, którzy nie potrafią nic wygrać obojętne czy ich trenerem jest Leo, Stefek czy ktokolwiek inny. A szkoda, bo jakby wszyscy grali w golfa (a nie siedzieli z piwkiem oglądając marną grę naszej reprezentacji piłkarskiej) to i kondycję by mieli lepszą, byli by szczęśliwszy i zdrowsi.
Przejdę teraz do opisanie sytuacji w pewnym fikcyjnym, średniej wielkości Państwie w Europie Centralnej czyli w Polandii. Niestety jedyne co Polandia robi w sprawie golfa to nakłada na właścicieli pól takie same podatki od gruntu co na właścicieli innych z natury bardziej dochodowych biznesów jak np centrum handlowe czy osiedle mieszkaniowe. Więc i tak można się cieszyć, że w całej Polandii jest kilkanaście pół (tyle co we wschodniej części Las Vegas) i można na nich pograć. Ewentualne próby lobbingu na rzecz zmniejszenia podatków od pól niestety są w Polandii w dzisiejszym czasie z góry są skazane na porażkę. W tej chwili nikt nie będzie miał odwagi zrobić nic bo a nuż członek partii Populistów i Socjalistów (zwanej dalej PIS) kierujący Centralnym Biurem Antyrządowym (CBA) Mariusz Komubytudowalić (Mariusz K.) dopatrzy się jakiś urojonych uchybień i będzie z tego wielka afera. I tutaj mamy niestety kolejny problem jeśli chodzi o ten kraj: w Polandii nie ma żadnego jawnego systemu lobbingu jak w innych krajach (lol nie ma nawet takiego słowa w Polandowskim Wordowskim słowniku). Każdy oficjalny kontakt ze sferą biznesu (jakby nie było najlepiej wiedzącą o aktualnej sytuacji w danej branży) jest uważany za podejrzany więc co się dziwić, że politycy i biznesmeni rozmawiają o tych rzeczach prywatnie. Tak w Polandii było, jest i pewnie niestety będzie. Niestety PIS to populiści (dla nie wiedzących co to słowo oznacza -> opowiadający bajki i obiecujący złote góry z niczego tylko po to aby wszystko przejeść teraz a następnym pokoleniom żyło się gorzej) zdobywający swoje głosy kłamstwami, atakowaniem i niszczeniem innych a nie budowaniem czegoś. Efekt będzie taki, że beznadziejna ustawa hazardowa napisana notabene właśnie przez PIS pewnie przejdzie teraz z 10% dopłatami na fali ?afery? i zniszczy 75% branży w efekcie zmniejszając przychody budżetu zamiast je zwiększać tak jak to sobie nie mający pojęcia o liczbach urzędnicy policzyli. Niestety partia Prawdziwych Obywateli (PO) też się zupełnie pogubiła bo głupio się tłumaczy zamiast powiedzieć jak naprawdę jest: Ustawa jest do bani, dopłaty są bez sensu i dlatego będzie zmieniona a nie dlatego, że pan Rysio czy Zdzisio tak chce. Jest to przecież ta sama ustawa co została doszczętnie skrytykowana przez 999 różnych resortów gdy Polandią rządził PIS i dlatego nie została wtedy uchwalona! Jestem doradcą finansowym i jestem pewien, że 400mln EUR które ustawa miała pozyskać jest liczbą zupełnie nie do osiągnięcia. Jakiś urzędnik do aktualnych dochodów budżetu pewnie dodał 10% i wyszło mu tyle. Szkoda tylko, że nie wziął pod uwagę iż te dopłaty zmniejszą obroty (z co za tym idzie ściągane w tej chwili podatki) o 50 lub więcej procent i budżet na tym straci raczej niż zyska. Do tego branża upadnie, ludzie stracą pracę itd itd. No ale jak mógł ten urzędnik policzyć cokolwiek innego skoro kontakty z kimkolwiek wiedzącym cokolwiek na ten temat są w Polandii zabronione????
Niestety agenci PISu w stworzonym dla nich przez PIS właśnie CBA nie odpuszczą więc możemy zapomnieć o konstruktywnym dialogu i tworzeniu ustawy hazardowej w dobrym klimacie jak i zapewne zapomnieć można o wszelkim lobbowaniu na rzecz mniejszych podatków od pól golfowych (bo przecież na 100% według PIS golf to sport oszustów i krętaczy więc trzeba im raczej dowalić niż ułatwiać życie…).
Na szczęście Polandia to państwo całkowicie fikcyjne, wszelkie podobieństwa do naszej kochanej Polski są przypadkowe i najzupełniej niezamierzone więc mogę w spokoju przejść do rzeczy przyjemnych czyli Cyklu do Rio :).
Otóż gdy jeszcze uprawiałem wyczynowo narciarstwo alpejskie, byłem w kadrze narodowej juniorów i zdobywałem nawet medale Mistrzostw Polski, a działo się w latach 1994-96, następną zimową Olimpiadą miało być Nagano w Japonii w 1998. I do tej pory pamiętam żarty jednego z moich dobrych kolegów z reprezentacji, który po wypiciu na raz kolejnej szklanki wódki z dumą oznajmiał, że ?Właśnie rozpoczyna cykl treningowy do Nagano? w skrócie ?Idzie cyklem do Nagano?! :). Niestety sytuacja rozwinęła się tak, że do 1998 ani ja, ani on nie uprawialiśmy już tego sportu (w różnych powodów 🙂 ) i do Nagano pojechał ktoś inny. Postanowiłem jednak nadrobić moje braki w startach na Olimpiadzie. Skoro na razie nikt się nie kwapi do włączenia pokera do sportów olimpijskich postanowiłem pojechać do Rio de Janeiro jako golfista! 🙂. Cykl będzie wyglądał mniej więcej tak:
- do końca 2009 uzyskam wynik 90 uderzeń
- do końca 2010 uzyskam 80 uderzeń
- na koniec 2011 będzie to 75
- 2012 ? 72 czyli wtedy osiągnę wynik jaki uzyskuje teraz (średnio) pros
Od tego czasu będę miał 4 lata na doszlifowanie formy i uzyskanie takich wyników za każdym razem (a nie raz w ciągu sezonu). Oczywiście nie będzie to łatwe, dodatkowo nawet jak się uda to i tak do najlepszych będzie mi sporo brakować a na Olimpiadzie wystartuje przecież tylko 60 topowych golfistów. Dlatego też tutaj wchodzi ostatni punkt cyklu, czy super satelita freerol o ostatnie miejsce na Olimpiadzie. W tym freerolu zagram swojego najlepszego golfa pokonując 17456 innych śmiałków i oto tak się dostanę do Rio z freerola.
Treningi jak wiecie już zacząłem i jestem na dobrej drodze aby osiągnąć pierwszy założony cel czyli 90 do końca 2009. W piątek i sobotę zagrałem turniej otwartego finału Play Golf na Lisiej Polanie i po słabym wyniku 109 pierwszego dnia w drugim zagrałem dużo lepiej i ustanowiłem swój nowy rekord życiowy 94 uderzenia. Jest to typowy przykład, że w golfie idzie się do przodu powoli i zwykle dwa kroki w przód, potem jeden w tył i znów dwa w przód. Jednakże satysfakcja z udanych uderzeń jest tak wielka, że nawet o tych nieudanych szybko zapominam i już planuję kolejne wycieczki na pole. Niestety zarówno w Polandii jak i Polsce sezon nie trwa cały rok i czasu dużo nie zostało bo gra w temperaturze kilku stopni najprzyjemniejsza nie jest. Krótki sezon to kolejny argument przemawiający za wprowadzeniem mniejszych podatków od gruntu dla właścicieli pół golfowych gdyż zmniejsza on jeszcze bardziej szanse osiągnięcia wymaganych przez inwestora zysków.
To tyle jeśli chodzi o golfa. PokerStars European Poker Tour Warszawa zbliża się wielkimi krokami i zaczyna już za tydzień. Są jeszcze ostatnie satelity w sofcie oraz super satelita w sobotę w Hyacie na żywo więc kto ma wiarę w umiejętności i trochę dobrych kart powinien spróbować się dostać! Ja ostatnio odrobiłem trochę w grach cash, zwłaszcza PLO. Niestety turnieje kończę standardowo czyli ledwo w kasie lub poza nią. Ale z drugiej strony nie grałem ich ostatnio wiele a jeśli grałem to testowałem różne dziwne zagrania, których wyniki tylko mnie utwierdzają w przekonaniu, że lepiej ich jednak nie stosować… :). Tak więc dobrze nastawiony z nowymi doświadczeniami planuję ostrą walkę w EPT a nawet jak się nie uda to jadę do Vilamoury w Potrugali, potem do Pragi a następnie po nowym roku na PCA Bahamy.
Goral
Musi chyba szukać nowego zajęcia bo już Boni z tych mądrych P(O)latfusów dał głos o pokerze. I to taki nieszczególny.
jak tak dalej pójdzie to stracimy naszego najlepszego pokerzyste, bo golf pochłonie go bez reszty;)
Jeśli chodzi o budowę stadionów, to w ojczyźnie golfa, czyli na wyspach brytyjskich jest podobnie jak w Polandii, czyli za pieniądze podatników powstają nowe np w Londynie Wembley lub kolejny budowany stadion olimpijski we wschodnim Londynie. Manchester City tez gra na stadionie zbudowanym przez państwo. Nie wiem, jak jest z polami golfowymi, ale myślę, ze są one budowane z pieniędzy prywatnych (klubowych) i w momencie budowy właściciele zakładają, że będzie to między innymi źródło dochodów dla właściciela. Ponadto należy dodać, że kluby sportowe w Polsce (te piłkarskie również) podlegają takim samym prawom podatkowym jak inne podmioty gospodarcze płacąc podatki gruntowe, VAT-y, ZUS-y i inne jak każdy przedsiębiorca. Nie widzę więc powodu, żeby z właścicielami pól golfowych było inaczej. Taki wymyślili sobie biznes i chyba nie byli idiotami myślącymi, że ta, w Polsce nadal w miarę elitarna, dyscyplina sportu w ciągu 10 lat stanie się na tyle masowa, że będą do nich tłumy waliły drzwiami i oknami.
Do golfa nic nie mam ale wydaje mi sie ze pierwsza rzecza na jakiej powinno nam zalezec to lobbowanie w sprawie pokera. I nie chodzi mi tutaj o jakis kolesi od biznesu tylko o nasza federacje, ktora tak btw miala to robic i na razie cisza… A przeciez teraz w swietle afery bylby najlepszy moment zeby zaczac kampanie infprmacyjna o tym ze poker to gra skilla.
Heh wydaje mi się ze tekst tego bloga jest odpowiedzia 😉
Goral, buduje pole golfowe na Mazurach. Moze chcesz zainwestowac? Szukam chetnych 😉
Wszyscy źle wypowiadają się o politykach, a tymczasem oni zachowują się tak… jak chcą aby ich widzieli wyborcy, którzy mają ich wybrać. Zatem powinniśmy mieć pretensje do ich elektoratu, że nabiera się na populizm, grę pozorów, granie na emocjach itp.
PO czy PIS to jedna i ta sama banda. Jeszcze niedawno oni wszyscy byli pod jedną banderą o nazwie AWS, ale żeby utrzymać się przy korycie musieli się przefarbować. Nie ufam tym obu partiom nawet za grosz i muszę przyznać, że się trochę uśmiałem przy “Prawdziwych Obywatelach” 😉
Co do golfa na igrzyskach, to wg mnie jest to dobre posunięcie. Ten sport jest co raz bardziej popularny nawet w Polsce, o czym świadczy chociażby autor tego bloga 🙂 Natomiast co mnie zdenerwowało to wprowadzenie rugby 7-osobowego zamiast normalnego 15-osobowego!
Hahahahaha, od razu widać że Góral to ekonomista:D Z tymi Prawdziwymi Obywatelami to bym się tak nie zapędzał, bo to dokładnie takie same złodzieje jak Populiści I Socjaliści, tylko że są mniej agresywni.
A z golfem na olimpiadzie to całkiem dobrze, skoro jest baseball(jak to się do diaska pisze?) i softball to czemu nie golf? No i nie przesadzajmy z tym sportem dla bogoli itp. To że coś ma opinię sportu elit nie oznacza, że nie może być na olimpiadzie. Sporty samochodowe są dla jeszcze bogatszych ludzi a jakoś nie wyobrażam sobie żeby się nie odbywały cykle WRC czy Formuła 1, a i na olimpiadzie jakby zawitały to bym się nie obraził:D
ps: Czytelnicy CardPlayer zapewne wiedzą że powstała federacja pokera która walczy o wpisanie go na listę sportów umysłowych, zatem olimpiada jest w zasięgu, przynajmniej ta olimpiada sportów umysłowych:Dps2: Fajny wpis, powodzenia w turkach i co najmniej FT w Warszawie, acz liczę na podium, jak się nie uda to pozywam za niespełnione oczekiwania:D
Ta ustawa to nie żaden PiS, czy inne PO tylko Totalizator Sportowy, którego nadrzędnym celem są video loterie. Żeby je łatwo wprowadzić musi (rękami polityków) wykosić konkurencję. A , jeśli chodzi o populistów to moim zdaniem 99% polityków jest nimi. Bez wzgledu na przynależność. Owszem, moga sie wśród nich trafiać ideowi, a jednocześnie mądrzy i uczciwi ludzie. Jednak sa wtedy traktowani jako nienormalni dziwacy.
Goral do RIO!
Kibicuje i trzymam kciuki, a dołki zaliczaj tylko w golfa 🙂
Góral,jak przeczytałem Twojego pierwszego bloga na tym portalu i obecnego stwierdzam, że nic się nie zmieniło 😉 Jak piszesz, o pewnych ludziach tracisz panowanie. Nie oznacza,że się z Tobą niezgadzam, bo w większości faktycznie masz racje,ale nerwy tracisz. Co do finansowania boisk piłkarskich, to ok, ale niech to będą boiska z prawdziwego zdarzenia, a nie “prowizorki” na których nigdy nie rozegra się większego meczu.Co do innych dyscyplin, to stereotypy dominują i będą dominować szczególnie w Polandii
Soprano pewnie ze przywiez. A nuz będzie ładnie i pójdziemy.
JD ja oczywiście sobie żartuje z ta Olimpiada. Natomiast cele do osiągnięcia sobie postawilem żeby po prostu mieć jakiś cel ;). Nie zakładam się już bo to zle wpływa na swing 😉
Ja tez sie mega wkreciłem w golfa, zastanawiam sie czy na EPT przywozic kije- wybierzmey sie zagrac ? czy raczje pogoda nie dopisze ?ambitne plany ?
ja w przyszlym roku (obecnie gram- troche duze to slowo- drugi miesiac) planuje zejsc do 80 🙂
Ty się Dżeku nie podśmiewaj, bo nie ma z czego. Ja wiem, Góral pograł sobie trochę na polu, zagrał jakiegoś turka, trzasnął zakład i wybiera się na Igrzyska. W sumie jest to zabawne, ale zejdźmy na ziemię i zajmijmy się życiowymi problemami, a nie głupotami i imaginacjami golfowymi…
Mała poprawka – nie startuje się “na olimpiadzie” tylko w igrzyskach olimpijskich. Olimpiada to według kalendarza greckiego okres 4 lat pomiędzy igrzyskami właśnie…Uważam, że włączenie golfa do programu igrzysk to jakaś pomyłka. Bowling, sport na pewno bardziej dostępny dla szarych Kowalskich na całym świecie od golfa, nie może sie doczekać tej nominacji od lat. Ale wspomniany przez Ciebie w artykule odpowiedni lobbing – właśnie progolfowy – zrobił swoje… Jak więc widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty się cieszysz, ja bym wolał bowling na igrzyskach.A tak poza tym może jakiegoś długoterminowego boka o ten Twój występ na igrzyskach?? Albo o poszczególne jego etapy? 🙂
kiedy 4 lata temu klient na targach FSB w Kolonii mowil mi ze interesy wkrotce bedzie sie zalatwiac na polach golfowych nawet w Polandii szczerze w to watpilem. Teraz juz nie mam watpliwosci. Niezly wpis aczkolwiek troche przygnebiajacy.
+1
A może by tak państwo obniżyło podatki wszystkim, przestało dotować boiska do piłki nożnej i pozwoliło ludziom wydawać swoje pieniądze na to, na co mają ochotę?
fajny wpis, ambitny plan, powodzeniaco do golfa zaś, to nigdy w życiu nie grałem, kiedyś na pewno spróbuję, ale polecam do obejrzenia prześmiewczy stand-up komika wszechczasów imho George Carlina na temat tegoż sportu:
http://www.youtube.com/watch?v=7C7c-nZIyfc
Mega ! 🙂 Takich wpisów więcejPodpisano; ‘Prawdziwy Obywatel’ ;P
I oby jak najwięcej tych wyśmiewanych przez Ciebie kwadratów ze słupkami i poprzeczkami. Boisk jest zdecydowanie za mało i za tym ja bym lobbował.
Twoje porównanie golfa do piłki nożnej to nieporozumienie, jeżeli ludzie się tym nie interesują to po co robić pola golfowe? Wszyscy grają w piłe i oglądają mecze, na całym świecie a ty masz z tym problem. Moim zdaniem jesteś zarozumiały i w ogóle beznadziejny blog. Nic o pokerze.
tak sie powinno pisac bloga 🙂 odcinek super, powodzenia z kijkiem i przy stole…
A taki stricte pokerowy wpis 😀
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.