Praktycznie w każdym kraju tuż po wyborach jest część społeczeństwa, która z wynikami się nie zgadza i rozważa emigrację z kraju. Czasami państwo nie pozostawia nawet wyboru – jeśli polska ustawa hazardowa wejdzie w życie, zapewne wielu naszych świetnych pokerzystów wyemigruje do… No właśnie – dokąd?
Portal PokerTube pokusił się o stworzenie listy trzech destynacji, w których każdy pokerzysta będzie czuł się jak pączek w maśle i w spokoju będzie mógł oddawać się swojej pasji.
1. Szwajcaria
Kraj żółtego sera, zegarków, pięknych górzystych terenów i przepysznego Toblerone. Neutralna jak Szwajcaria. Nie angażuje się w żadne konflikty militarne. Jeżeli chatka w górach nie jest Twoim wymarzonym domem, to pamiętaj, że Szwajcaria jest miejscem, gdzie na jednego mieszkańca przypada najwięcej kasyn w całej Europie, zaś rozgrywki pokerowe organizowane są w dziesięciu z nich. Najlepiej osiedlić się w okolicach Grand Casino Baden w Zurichu – pokerowej stolicy Szwajcarii. Rozgrywanych jest tam wiele regionalnych i międzynarodowych eventów. Góry są całkiem blisko, więc to też świetne miejsce, by zaprosić rodzinę na wakacje. Dobrym wyborem będzie też Movenpick Hotel&Casino w Genewie. Szwajcaria będzie też rajem dla pokerzystów, którzy wolą grać w sieci.
2. Wietnam
Wietnam to bardziej egzotyczna i mniej znana wersja popularnej Tajlandii. Co najciekawsze, poker jest tam zakazany, ale tylko dla lokalsów. Jeśli jesteś turystą, obcokrajowcem, albo Wietnamczykiem z obcym paszportem, to możesz grać wszędzie jak kraj długi i szeroki. A miejsc jest sporo. Hanoi – stolica Wietnamu – oferuje grę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu w Hanoi Hotel Casino, ale jest to jedyny lokal w stolicy, który w swojej ofercie posiada pokera. Jeśli to za mało, możesz udać się do hotelu Grand Ho Tram Strip w Ba Rian Vung Tao. Tam oprócz zwykłego Hold'ema, doświadczysz też lokalnych specjalności: Ho Tram Hold'em Poker Progressive i Ho Tram Stud Poker Progressive. Z pokerem internetowym również nie będzie problemu – oczywiście dostępny jest też tylko dla gości z zagranicy. A o internet jest tam nawet łatwiej niż w Polsce.
3.Urugwaj
Znajdziesz tu 18 kasyn, ale na próżno szukać w nich pokera. Jedyne miejsce, gdzie nie będzie problemu z grą niemal o każdej porze, to Conrad Resort Casino w Punta del Este. Kilka miesięcy temu rozegrano tam Latin America Poker Tour (LAPT). Jednak scena online to prawdziwe eldoarado. Wystarczy wspomnieć, że lokalny gracz Fabrizio Gonzalez wygrał w turniejach online ponad trzy miliony dolarów i wciąż angażuje się w popularyzowanie pokera w swoim kraju. Możesz grać gdzie i ile chcesz, nie płacąc podatków.
Która destynacja najbardziej przypadła Ci do gustu?
źródło: www.pokertube.com/poker-news/poker-gossip-opinion/disappear-to-pokerland