Sebastian Malec po raz kolejny w mediach!

15

Miesiąc temu, podczas Main Eventu European Poker Tour w Barcelonie poznaliśmy trzeciego polskiego mistrza. Został nim – po Dominiku Pańsce i Dimie Urbanowiczu – Sebastian Malec, który za triumf w największym turnieju głównym w historii zainkasował 1.122.800€.

W polskich media szerokim echem odbija się triumf naszego rodaka w tych prestiżowych rozgrywkach pokerowych. Wczoraj w Radiu Zet Sebastian Malec był gościem Agi i Tomka w porannym programie „Dzień dobry bardzo”. Z audycji możemy dowiedzieć się m.in. o samym zainteresowanym. Jest studentem matematyki i statystyki w Anglii – to właśnie tam stawiał pierwsze kroki podczas cyklu EPT.

W „Dzień dobry bardzo” Malec mówił także o swoich dalszych planach na życie oraz jego słynnej żółtej bluzie z kapturem.

Cały materiał do wysłuchania tutaj.

 

Z kolei dziś w serwisie VICE.com mogliśmy przeczytać natomiast bardzo obszerny wywiad z Sebastianem. Mówił w nim m.in. o swoich początkach związanych z grą w pokera oraz o tym, że dość mocno interesował się również grą w szachy.

Polak mówił także o obserwacji swoich rywali i tzw. dress codzie przy pokerowym stole. Nie zabrakło także wzmianki na temat wpływu matematyki na grę w pokera. Cały wydźwięk wywiadu jest bardzo dobry i warto zapoznać się z nim bliżej.

Warto zwrócić również uwagę na jedno pytanie i świetną odpowiedź Sebastiana. Zapytany o to, czy jest uzależniony od pokera (ech… musieli…) nasz zawodnik odpowiedział bardzo celnie i w punkt:

– Nikt nie pyta Michaela Phelpsa czy jest uzależniony od pływania albo Magnusa Carlsena czy jest uzależniony od szachów. Oczywiście, że są. Obsesja jest elementem koniecznym, żeby osiągać dobre wyniki, motywacja to za mało.

Cały wywiad z Sebastianem Malcem przeczytacie tutaj. Polecamy, jest bardzo ciekawie!

Poprzedni artykułPoradnik MTT – jaką strukturę wybrać?
Następny artykułNie będzie publicznego wysłuchania ustawy hazardowej

15 KOMENTARZE

  1. brickanddie pisze:Kibole Legii takim patriotyzmem się wykazują, że od 2000 roku już Legia za ich wybryki musiała pewnie koło 1 milliona euro zapłacić do uefa… Poza tym aktualnie partyiotyzm nie polega na czczeniu ofiar, tylko pracy na rzecz kraju, co najczęściej nie jest domeną tego środowiska.

    Pracy na rzecz kraju? W tym kontekście właściwszym określeniem byłoby Państwo (myślę, że o to Ci chodziło), gdyż w takich sytuacja dobrze jest być bardzo precyzyjnym. Tylko, że obecne Państwo to ja i myślę Ci kibice Legii mają głęboko w poważaniu. Pracuję dla siebie, rodziny i osób, których szanuję i wspieram. Nie pracuję i nie będę pracował na rzecz Państwa. Z prostego powodu Nasze obecne Państwo jest ogarnięte korupcją, nepotyzmem i złodziejstwem. Nasze Państwo traktuje mnie jak przestępce bo lubię pograć w karty, nasze Państwo okrada mnie z 60% moich dochodów i zmusza do administracyjnych kretynizmów. Nasze Państwo nie płaci swoich zobowiązań i nie potrafi rozwiązywać sporów sądowych. Jeżeli ktoś uważa, że wyrazem patriotyzmu jest pracowania na obecne Państwo delikatnie mówiąc nie jest rozsądny.

    • samo czczenie rocznic i bohaterów wedle mojego zdania to nie patriotyzm, a czyny typu zadymy, bazgranie po murach, ławkach, pociągach, niszczenie ławek, przystanków dodatkowo dyskredytują tych „patriotów”.

    • Chodzi o ich wpływ na PKB kraju, który jest żaden albo ujemny. Nie traktuj wszystkiego dosłownie.

  2. brickanddie pisze:A które to zdanie? To o „prawdziwych Polakach”? Akurat tu ma rację, bo to określenie odnosi się do niepełnosprawnych umysłowo człowieczków np. kiboli Legii itp.

    Ja jestem kibicem Legii, jestem więc upośledzony umysłowo? Zastanów się 100 razy zanim coś pierdolniesz równie mądrego na drugi raz…

  3. Widać po wypowiedziach, że bardzo inteligentny chłopak. Dla mnie jednak podejście jakie prezentuje w ostatnim zdaniu w stosunku do Polski jest zdecydowanie niewłaściwe.

    • A które to zdanie? To o „prawdziwych Polakach”? Akurat tu ma rację, bo to określenie odnosi się do niepełnosprawnych umysłowo człowieczków np. kiboli Legii itp.

    • W wywiadzie dla vice.com powiedział ze nie czuje się przywiązany do polski. I nie jest to rzecz jasna słowo wyrwane z kontekstu gdyż wspomina tez o swoich libertariańskich poglądach. Ja oczywiście w 80% czy może w 90% z libertarianami się zgadzam, ale akurat nie z podejściem do narodu czy państwa.

  4. Wszystko fajnie- gwiazdor,obsesja,1.2bańki tylko dlaczego nie wspomni że max 40% było jego bo resztę udziałów (mimo wygrania pakietu!) sprzedał znajomym? i to już nie jest takie life changing money bo nie wierzę, że jakby zawinął pełne 5baniek PLN olał by system a tak jest banieczka która może się rozejść po high-rollerach (życzę aby sodówka nie odbiła).

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.