Na początku poker – w szczególności Texas Hold’em – wydaje się dla wszystkich łatwą grą. W miarę upływu czasu, choć zbieramy coraz więcej doświadczenia, nagle rozumiemy, że Hold’em jest znacznie trudniejszą grą, niż na pierwszy rzut oka. Bardzo łatwo się nauczyć zasad, ale opanowanie gry na wysokim poziomie to ciężkie zadanie. Trzeba wejść naprawdę głęboko, tworząc zyskowne strategie, myśleć o tym na każdym etapie gry, regularnie umieszczać przeciwnika na konkretnym zakresie, a następnie kalkulować oczekiwaną wartość.
Dla jednych obliczanie EV w myślach jest kwestią sekundy, natomiast dla innych to prawie czarna magia. Nauka szybkiego liczenia EV wymaga talentu matematycznego lub mnóstwa praktyki i doświadczenia.
Reguła dwójek i czwórek
Jest to najprostszy skrót jaki kiedykolwiek znajdziesz w pokerze. Zapomnij o skomplikowanych wzorach i wykresach, ponieważ wszystko czego potrzebujesz jest zorganizowane na podstawie kilku podstawowych zasad matematyki.
Aby zastosować niniejszą technikę musisz znać liczbę swoich outów. Na przykład, jeżeli drawujesz do koloru, masz dziewięć outów na jego skompletowanie – 13 kart jednego koloru minus cztery karty wyświetlone na boardzie i w twojej ręce. Mając open ended draw do strita będziesz miał osiem outów, a w przypadku gutshota już tylko cztery. Zakładając, że skompletowanie tych układów zapewni ci zwycięstwo, bardzo łatwo możesz policzyć swoje szanse w danym rozdaniu.
Załóżmy, że na flopie trafiłeś draw do koloru. Liczbę swoich outów (9) pomnóż przez cztery, co da liczbę 36, która faktycznie jest bardzo zbliżona do rzeczywistej wartości equity. Masz 36% szans na skompletowanie koloru na kolejnych dwóch ulicach. W przypadku open ended to 32 procent (8 outów x 4). Jeżeli liczysz na trafienie swojej over karty masz na to 12%.
Jeżeli gra dotarła do turna, a twój kolor lub strit nie został skompletowany, equity możesz policzyć mnożąc liczbę outów przez dwa, a następnie dodając 2. Odpowiednio wyjdzie 20% – (9×2)+2 – oraz 18% – (8×2)+2.
Przejdźmy teraz do meritum – Expected Value (EV). Znając swoje equity oraz pot odds/equity z łatwością będziesz w stanie stwierdzić czy gra jest EV+.
Nawiązując do przykładu z drawem do koloru załóżmy, że pre flop pula wynosiła 10$. Na flopie inicjatywę obejmuje twój przeciwnik i zagrywa za kolejne 10$ tworząc dwudziestodolarowego pota. Abyś zobaczył turna musisz zainwestować 10 dolarów przy oddsach 2 do 1. W ujęciu procentowym 2 do 1 to ok. 33%, a w zasadzie twoje 10$/(20$+ twoje 10$). Co to oznacza? Equity twojej ręki jest większe od pot equity więc zagranie call będzie EV+. Jeżeli akurat miałbyś nutsowy flashdraw, uznając jednocześnie, że trafienie asa wystarczyłoby do zwycięstwa, możesz liczyć 12 outów co oznacza equity na poziomie 48%, czyli w zasadzie flipa i świetny spot do shove’u.
Podsumowując, EV+ jest wtedy kiedy equity ręki jest większe od pot equity. Wracając jednak do przykładu powyżej złóżmy, że na flopie sprawdziłeś, a na turnie wypadł blank. Pula wynosi 30$, a agresor ponownie bardzo mocno uderza za 30$. Ponownie otrzymujesz oddsy 2 do 1 czyli 33%, jednakże wiesz już że masz tylko 20% equity, więc prawidłowym zagraniem będzie fold. Tutaj tkwi szkopuł, który może sprawiać trudności.
Jeżeli uważnie zapoznałeś się z przykładem, zdasz sobie sprawę, że w rzeczywistości zobaczyłeś jedną ulicę, a reguła czwórki odnosi się do obu ulic. Nie byłoby więc lepiej stosować reguły dwójki? Oczywiście, że lepiej, reguła 2 ma o wiele szersze zastosowanie niż reguła 4, nawet jeżeli jesteś dopiero na flopie. Linia twojego przeciwnika w rozdaniu z drawem do koloru tylko to potwierdza.
Co w takim razie z implied odds? Czy nie uzasadniają one częstszego sprawdzania? Cóż, w zasadzie to mogą to robić w niemal każdym rozdaniu No Limit Texas Holdem. Rzeczywistość jednak zaprzecza temu twierdzeniu, bowiem implied oddsy są zwykle mocno przeceniane, szczególnie przez pokerowych świeżaków. Trzy karty na stole w jednym kolorze skutecznie potrafią zabić akcję na stole więc nie ma co się spodziewać uzyskania dużej wartości z takiego spotu. Z drugiej strony, niewidoczne często strity mogą przynieść sporo zysku, nawet wykonując uprzednio nieznacznie EV- call.
Pamiętaj, że nie musisz obliczać dokładnego EV, aby twoja gra stała się opłacalna. Musisz jedynie wiedzieć czy twój call/raise/fold będzie pod tym względem właściwy czy nie.
no nie, nie jest ok. Naprawdę chcesz na serwisie dot. pokera wmawiać graczom, że sprawdzanie pot-size beta (który nie jest allinem betującego), na flopie, z samym flush drawem jest poprawnym zagraniem (zapominając o implied oddsach)? c’mon….
Czy w tym przykładzie czasem nie ma błędu….? Na flopie prawidłowym jest dorzucenie 10$ do 20$ puli, przy założeniu że to cena za zobaczenie przecież tylko JEDNEJ karty? czyli szansa na trafienie tego flusha, na jednej karcie, 18%.
nie bo i tak nie dojdzie (stanko testował na próbce 100tys+ rąk i nigdy nie doszło).
Wszystko jest ok, natomiast rozumiem o co Ci chodzi. Metoda czwórki hipotetycznie liczy ile masz equity od flopa do rivera, nie obejmując ewentualnego zakładu na river. Dlatego tak jak pisałem lepiej liczyć na „2” 😉
ev sux
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.