Pijany gracz wyrzucony z 1.100$ Little One for One drop

Okazuje się, że można się aż za dobrze bawić na turnieju pokerowym. Gracz biorący udział w 1.100$ Little One for One drop, który przedstawiał się jako Cory A. Cunningham w następstwie wypicia zbyt dużej ilości alkoholu zrobił się agresywny i w czwartkowy wieczór musiał zostać wyproszony przez ochronę.

Cunningham ostatecznie został zdyskwalifikowany z turnieju, ale otrzymał z powrotem uiszczone wcześniej wpisowe.

Incydent rozpoczął się od rozdania, w którym nasz bohater i jego przeciwnik poróżnili się w kwestii czasu podejmowania decyzji . W odpowiedzi na zbyt długi tanking drugiego gracza, Cunningham zaczął wrzeszczeć „CZAS!”, „CZAS!”, „CZAS!”.

Jack Effel, Tournament Director WSOP, próbował załagodzić sytuację i podjął dyskusję z krewkim pokerzystą, co jednak przyniosło kompletnie odwrotny skutek od zamierzonego, ponieważ Cunningham stawał się coraz bardziej agresywny.

W tym momencie wokół stolika zaczął się zbierać tłum gapiów, co następnie doprowadziło do wstrzymania turnieju. Wezwano ochronę. Pijany pokerzysta krzyczał do porządkowych „spier***” Domagał się od dealera pokazania ręki przeciwnika, jednak krupierka zdecydowała się te karty zmuckować.

Ostatecznie Cunningham musiał z „pomocą ochroniarzy” opuścić stół przy którym wydarzyła się cała sytuacja. Jednocześnie nietrzeźwy pokerzysta nie zamierzał dawać za wygraną i niczym ekolog broniący lasu przed wycinką, usiadł na korytarzu i odmówił opuszczenia budynku. Krzyczał „zabierzcie mnie do więzienia. Nie mogę nie grać w tym turnieju. Nie możecie mnie wyrzucić”.

Przy pomocy przyjaciół ochronie udało się wyprowadzić niesfornego pokerzystę. Początkowo mówiło się, że dostanie dożywotni zakaz udziału w turniejach World Series of Poker, jednak jak można wywnioskować z ostatniej wypowiedzi Jacka Effela, zakaz obejmie tylko tegoroczny WSOP (czyli praktycznie nic nie stracił), a wpisowe zostanie mu zwrócone. Jak powiedział najbardziej znany na świecie TD, sprawy wymknęły się spod kontroli, jednak nie można podejmować zbyt daleko idących kroków. Przyjęte rozwiązanie będzie najlepsze dla wszystkich stron