Gry cashowe i turnieje, niby jedno i drugie to poker, ale tak naprawdę są dwie zupełnie różne gry, a przechodzenie między nimi wielu graczom sprawia dużo trudności.
Wady i zalety cashówek i turniejów, a także to na co zwracać uwagę i co robić, aby stać się graczem wszechstronnym opisuje blog PartyPoker.
Gry cashowe i turnieje MTT wymagają od graczy specyficznych dla każdej z tych form pokera umiejętności. Dlatego też przejście z jednej gry do drugiej może być tak trudne, nawet dla doświadczonego w jednej odmianie pokerzysty.
Podstawowa i największa różnica, która wpływa na strategię gry to tzw. głębokość stacków. W grze cashowej dysponujemy wysokim stackiem w stosunku do blindów, w grze turniejowej z taką sytuacją mamy do czynienia tylko w początkowej fazie, gdy rzeczywiście niskie blindy i duże stacki upodabniają turnieje do cashówek. Jednak wraz z rosnącymi blindami i „spłycaniem” stacków pojawiają się coraz większe różnice pomiędzy oboma formami pokera.
Kolejna różnica to fakt, że w turnieju musimy grać do końca. Nie mamy możliwości wstać od stołu, zabrać żetony i wymienić je w kasie na pieniądze. W turnieju, o ile go nie wygramy, w końcu stracimy wszystkie żetony. Z kolei w grze cashowej w każdej chwili możemy odejść od stołu. To też powoduje, że nasza gra i nasze nastawienie psychiczne musi być zupełnie inne.
Jeszcze jedna różnica polega na tym, że w przypadku nieudanego zagrania w grze cash, po prostu dokupujemy kolejne żetony i gramy dalej. W turnieju natomiast przegranie wszystkich żetonów oznacza dla nas koniec marzeń o miejscach płatnych i wygranej (wyjątkiem są oczywiście fazy re-buy i re-entry w turniejach MTT).
To wszystko powoduje, że mówiąc bardzo ogólnie i skrótowo w turniejach powinniśmy grać prostego pokera i dużo bardziej tight niż w grach cashowych, w których możemy pozwolić sobie na bardziej skomplikowane i ryzykowane zagrania.
Gry cashowe
Największą zaletą gier cashowych w porównaniu z turniejami jest to, że w cashówce możemy grać każde rozdanie, w którym zauważymy dla siebie korzyść i widzimy nawet najmniejszą przewagę nad rywalem. W turniejach często musimy rezygnować z marginalnych rozdań, ponieważ turnieje są grą dużo bardziej sytuacyjną i wiele naszych decyzji zależy od takich czynników jak: faza turnieju, stacki przeciwników, nasz stack itp.
Oznacza to, że w cashówce łatwiej jest pokonać wariancję. Dobry gracz w długim dystansie czasu zawsze na cashówce będzie zarobiony, a w turniejach MTT wariancja potrafi czasami bardzo mocno utrudnić życie nawet tym najlepszym pokerzystom.
Przechodząc z turniejów do gier cashowych musimy zdać sobie sprawę, że będziemy grać mniej rozdań związanych z all-inami. W turnieju standardem jest gra na 20-30 big blindach i w fazach, w których gramy tylko all-in lub fold. Tymczasem większość standardowych gier cashowych odbywa się na stackach wynoszących kilkaset big blindów. To powoduje, że musimy zupełnie inaczej podchodzić do zagrań typu all-in przed flopem.
W grze cashowej dużo łatwiej jest też wykorzystywać błędy przeciwników. Dodatkowo każdorazowe wykorzystanie takiego błędu przynosi nam wymierną korzyść w postaci wygranych pieniędzy. Tymczasem w turnieju wykorzystanie czyjegoś błędu w początkowej fazie dam nam tylko żetony. Jeśli nie znajdziemy się w 10-15% najlepszych, którzy wejdą do kasy, to wykorzystywanie błędów przeciwników nie przyniesie nam żadnej finansowej korzyści.
Kolejna sprawa to fakt, że w grach cashowych nie musimy być wybitnym graczem, żeby być graczem wygrywającym. Wystarczy tylko, żebyśmy umieli wyszukiwać stoły, na których grać będziemy ze słabszymi od siebie przeciwnikami. W turniejach nie mamy takiej możliwości i tutaj już trzeba wykazać się znacznie wyższymi umiejętnościami.
Z tego powodu w grach cashowych dużo łatwiej jest o stabilny dochód i zdecydowanie łatwiej jest nam zarządzać naszymi finansami.
Turnieje MTT
Podczas gdy w grach cashowych naszym celem jest wykorzystywanie każdej, nawet najmniejszej przewagi, w turniejach MTT w sytuacji, gdy uznajemy, że nasze umiejętności przewyższają przeciwników, powinniśmy pasować karty w marginalnych sytuacjach. W turniejach czekamy na rozdania, w których nasza przewaga jest większa niż minimalna i chociaż takie sytuacje zdarzać nam się będą rzadziej, to łatwiej będzie je wykorzystać.
W turniejach jednym z kluczowych elementów jest kradzież blindów. Każda taka kradzież w zaawansowanych fazach turniejów może oznaczać dla nas zysk 10%, albo i więcej naszego stacka. Tymczasem w grach cashowych kradzież blindów, która da nam zysk 2-3% stacka jest w zasadzie w ogóle nieistotna.
Kolejnym pojęciem, które w zasadzie nie występuje w cashówkach, a jest niezwykle istotne w turniejach jest „folding equity”. W grze cashowej przy bardzo głębokich stackach, nasze przebicie all-in w zasadzie zawsze może doprowadzić do tego, że rywal nie mając silnej ręki ją spasuje. W turniejach natomiast musimy zwracać szczególną uwagę na to, czy mamy „folding equity” przy zagraniu all-in. Może się bowiem zdarzyć tak, że zagramy all-in jako blef, a rywal na sprawdzi, bowiem do dołożenia będzie miał tak mało, że będzie mu się to „opłacało”.
W turniejach występuje też „bubble”, którego w ogóle nie mamy w grach cashowych. To faza turnieju tuż przed kasą, gdy powinniśmy grać agresywnie. Powinniśmy zidentyfikować graczy tight, którzy chcą tylko wejść do kasy i agresywnie atakować ich blindy i podbicia. Dobrze rozegrana faza bubble może nam przynieść sporo żetonów. Często może się okazać, że jest to kluczowa dla nas faza w kontekście walki o stół finałowy, czy nawet zwycięstwo w turnieju.
Różnice w podejściu do gry w obu tych formach pokera są więc olbrzymie, jednak dla dobrego gracza, nie powinno stanowić problemu odpowiednie dostosowanie się do danej gry. Ważne jest tylko, żeby zdawać sobie sprawę z tych różnic i umieć odpowiednio do tego dostosować swój styl gry.
Na podstawie: „How to Move Between Cash Games and Tournaments” – www.partypoker.com/blog