Ostatni „wyczyn” Antonio Esfandiariego sprowokował do przypomnienia najciekawszych, najbardziej zwariowanych zakładów z udziałem pokerzystów. Ciekawe zestawienie przygotował blog Party Poker. Dla nas absolutnym mistrzem jest Amarillo Slim (na zdjęciu), z nim lepiej było się nigdy nie zakładać.
Zanim przejdziemy do historycznych prop betów przypomnijmy, co zrobił Antonio Esfandiari. W czasie PCA założył się on z Billem Perkinsem, że przez 48 godzin będzie przemieszczał się tylko poprzez wypad jednej nogi i ugięcie drugiej tzw. „lunge”. W drugim dniu zakładu Esfandiari miał już nogi jak z waty i za bardzo nie był w stanie chodzić.
Wymyślił wtedy, że do końca zakładu nie ruszy się od pokerowego stołu. Problem pojawił, gdy zachciało mu się sikać i Esfandiari postanowił wysikać się do butelki przy pokerowym stole. Został za to ukarany dyskwalifikacją i spotkało go mnóstwo słów krytyki. Ostatecznie Esfandiari wygrał 50.000$ (do takiej wysokości zakładu się przyznaje), jednak w ramach przeprosin za swoje zachowanie całą kwotę przekazał na cele charytatywne.
A jak wyglądały inne ciekawe zakłady pokerzystów?
Mistrz zakładów Amarillo Slim
Legendarny pokerzysta Amarillo Slim to również legenda zakładów, szczególnie tych najbardziej nieprawdopodobnych, które i tak udawało mu się wygrywać.
Slim założył się kiedyś o to, że na wielbłądzie wjedzie do kasyna i zakład oczywiście wygrał. Trudniejszy, a w zasadzie niemożliwy wydawał się zakład dotyczący wyścigu z koniem na dystansie 100 jardów. Slim wybrał do wyścigu bieżnię o długości 50 jardów, zanim koń zwolnił i zawrócił on już zdążył wygrać wyścig.
Kolejny nieprawdopodobny zakład Amarillo Slima dotyczył uderzenia piłeczki golfowej na dystansie przekraczającym jedną milę. Slim i ten zakład wygrał, bo uderzenie wykonał na zamarzniętym jeziorze.
Kolejny zakład dotyczył gry w ping ponga z Bobby Rigsem, który w swoich czasach należał do najlepszych graczy na świecie. Slim stwierdził, że wygra z nim mecz, o ile będzie mógł wybrać sprzęt, którym zagrają. Po kilku miesiącach treningów Slim zdecydował się na wybór patelni i oczywiście pokonał zawodowego tenisistę. Dzień później doszło do rewanżu, tym razem piłeczkę odbijano butelkami Coca-Coli i oczywiście Slim ponownie został zwycięzcą pojedynku.
Totalny odjazd i głupota
To z pewnością jeden z najgłupszych zakładów, o jakich słyszeliśmy. W 1996 roku Brian Zembic zgodził się za 100.000$ przejść operację wszczepiania sobie implantów piersi. Swoim biustem Zembic miał się „chwalić” przez rok.
Po operacji Zembic otrzymał biust w rozmiarze 38C, który tak mu się spodobał, że w 2013 roku nadal miał piersi. Dodatkowo otrzymywał 10.000$ za każdy rok ze swoim biustem.
Z jedzeniem nie jest łatwo
W porównaniu z zakładem Zembica zadanie, jakie postawił przed sobą Phil Ivey wydawało się stosunkowo łatwe. W czasie programu High Stakes Poker założył się on z Tomem Dwanem, że przez rok nie zje mięsa. Stawką zakładu był 1.000.000$, chociaż Ivey początkowo chciał założyć się aż o 5 milionów, na to jednak nie zgodził się Dwan. Ostatecznie po zaledwie 20 dniach Ivey nie wytrzymał i wykupił się z zakładu płacąc Dwanowi 150.000$.
Bohaterem innego zakładu związanego z jedzeniem był wegetarianin Howard Lederer. David Grey zaoferował mu 10.000$ za zjedzenie cheesburgera. Lederer nie miał problemów z wykonaniem zadania i łatwo zainkasował wygraną. Chciał jednak Grey'owi dać szansę się odegrać. Grey nienawidził oliwek i Lederer zaproponował mu identyczną kwotę za zjedzenie właśnie oliwek. Niespodziewanie dla Grey'a zadanie to okazało się zbyt trudne i nie zgodził się on nawet na podjęcie próby jego wykonania.
Ultra maraton Ashtona Griffina
W lutym 2011 roku Ashton Griffin postanowił założyć się, że w czasie 24 godzin będzie w stanie przebiec 70 mil. Szybko znalazł chętnych na zakład przy oddsach 5:1 i zebrał 300.000$ postawionych przeciwko niemu.
Co ciekawe na bieg Griffin zdecydował się po całonocnej zabawie ze znajomymi. Wystartował w południe o 12:30. W czasie biegu mógł robić sobie dowolną liczbę przerw, ale musiał w 24 godziny pokonać dystans 70 mil. Rodzice Griffina w obawie o jego zdrowie cały czas próbowali go namówić do przerwania biegu, ten jednak się nie poddawał i na 45 minut przed końcem 24-godzinnego czasu pokonał cały założony dystans wygrywając bieg.
Zakłady Hucka Seeda
Huck Seed to taki współczesny Amarillo Slim, ma on na swoim koncie mnóstwo dziwnych zakładów.
Raz założył się, że nie będzie się golił przez rok. Zakład niestety został przerwany z powodu śmierci w rodzinie Seeda, która spowodowała, że pokerzysta postanowił się ogolić przed pogrzebem.
Inny zakład Seed zawarł z Ledererem. W czasie 48-godzin musiał nauczyć się zrobić salto w tył na stojąco. Warto przy tym dodać, że Huck Seed ma dwa metry wzrostu. Przy pomocy swojego wujka, byłego akrobaty, zakład udało się jednak wygrać i Seed zainkasował 10.000$.
Inne zakłady Seeda dotyczyły m.in.: przebiegnięcia maratonu bez wcześniejszych przygotowań czy też przebiegnięcia jednej mili w czasie 4:39. Jednym z najciekawszych był zakład z Philem Hellmuthem. Huck Seed miał przez 24 godziny stać w wodzie zanurzony po szyję. Stawką zakładu było 50.000$. Seed ubrany w piankę zanurzył się w Pacyfiku, jednak już po 3 godzinach poddał się i zrezygnował z kontynuowania zakładu.
A jakie pokerowe zakłady Wam zapadły w pamięci?
Źródło: „Poker’s Craziest Prop Bets” – www.partypoker.com/blog
fajny artykuł, uśmiałem się. poprawcie tylko ten wJazd do kasyna i będzie git 😉 a zakład to Pawcio biegający jako przekąska dookoła PKiN 🙂 dobre to było
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.