Czas rozliczeń nastąpił
Dopiero dociera do mnie że już kolejny rok przeminął. Dzisiaj spojrzałem na datę i faktycznie zrozumiałem że to już. Szczerze, nie mogłem się trochę doczekać. Patrząc przez pryzmat zasady – nowy rok – nowa czysta karta, postanowienia; Końcówka była zdecydowanie słaba, ciągle czegoś brakowało żeby ugrać swoje. Raz mniej raz więcej, ale generalnie było ciężko. Jakoś szczególnie się nie załamałem, a tym bardziej nie poddałem się. Po koniec miesiąca zaprocentowało to minimalnie zwracając mi mniejszą część strat.
Ten rok był dobry, pomimo wszystko. Wszedłem w niego rozbity, po rozstaniu z dziewczyną. Rzuciłem studia (awf), zacząłem grindować. Przyszło parę win-ów i od razu zwiałem do Holandii w odwiedziny do kumpla. Głównie odpoczywać, korzystać z życia i dalej grać. Chyba potrzebowałem takiego wyjazdu żeby docenić rzeczy które mam na codzień. Po dwóch miesiącach wróciłem odbudowany psychicznie, wypoczęty. Postanowiłem wznowić studia na innej uczelni. We wrzesniu zaliczyłem swój pierwszy turniej live z prawdziwego zdarzenia – Hesop w Ostravie. Udało się zebrać troszkę doświadczenia, poczuć atmosferę tego tour'u. Jak również wygrać wejściówkę na następny RedBet Open w Wiedniu.
Także w moim życiu układa się nieźle, i staram się myśleć tylko pozytywnie.
W 2014 chciałbym:
– zagrać 3 turnieje live z wpisowym 150euro minimum
– przeczytać kolejne 2 kryminały Lee Childa oraz dokupić następne do zbioru
– jak najlepiej się odżywiać
– zaliczyć wszystko na uczelni
– rozwijać swoją grę poprzez edukację oraz modyfikacje strategii
Życzę jak najwięcej sukcesów w 2014 roku!
Pozdro PeteJLB
To fakt za wiele nie ma; jestem początkujący więc myślę że z czasem będzie tylko lepiej! pzdr
Jest o wiele za mało o pokerze jak na blog pokerowy, stąd ode mnie minus.
a to ciekawe ..patrząc przykładowo na ostatni wpis FCProspekt’a i ponad 50 plusów 😉 ..ale wiadomo to już 'marka’.
może po prostu zgłoszę że nie chce brać udział w konkursie klubu blogera ;D
nie wiem co takiego strasznego napisałem że mnie minusować 🙂 widzę że ten portal coraz bardziej przesiąka nienawiścią, cóż, chyba lepiej bede sobie pisać bloga gdzieś indziej. ;]
Pytałem, bo Lee Child jest u mnie na podium w klasyfikacji pisarzy literatury sensacyjnej, także no stress 🙂
To będzie tak – Wróg bez twarzy, 61 Godzin, Jednym Strzałem, Elita Zabójców oraz W tajnej służbie 🙂 Szczerze to nie jestem fanem książek; nie czytam ich zbyt wiele, ale seria Jack’a Reachera jest zajebista 🙂
PS. już się bałem że znowu mi coś nie poszło z blogiem ;D Jestem amatorem! pozdro
Elitę czytałem. Jak lubisz książki tego typu to może i James Patterson Ci podejdzie 😉 Tez mam cel na ten rok wrócić do czytania 😉 Parę pozycji kupionych jak Infero, Ja Ibra, Szamo a Spalony Iwana już przeczytana w 3 dni 😉
do zoba w Wiedniu 😉
Są lepsze pozycje od Lee Childa:) Chociaz na pewno nie jest zły.
„przeczytać kolejne 2 kryminały Lee Childa oraz dokupić następne do zbioru” – a z ciekawości zapytam – które już posiadasz? 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.