Niewiele brakowało, aby w klasyfikacji na najlepszego gracza festiwalu WSOP Circuit w Rozvadovie triumfował Michał Kądziela. Ostatecznie Polak skończył jednak na drugim miejscu, a najlepszy okazał się Rosjanin Alexander Lakhov.
Podczas WSOP Circuit w Rozvadovie prowadzona była klasyfikacja na najlepszego gracza całego festiwalu. Liczyły się do niej miejsca płatne w czternastu mistrzowskich turniejach, a zwycięzca otrzymał bilet do turnieju dla mistrzów WSOP Circuit o wartości 10.000$, który w przyszłym roku zostanie rozegrany w USA.
Ostatecznie w całym festiwalu najlepszy okazał się Rosjanin Alexander Lakhov. Przede wszystkim triumfował on w turnieju Bounty Hunter, ponadto był również na stole finałowym turnieju Crazy Eights, gdzie zajął ostatecznie szóste miejsce. Zwycięstwo w całej klasyfikacji dało jednak Lakhovowi 11. miejsce w Main Evencie.
O krok od zdobycia tytułu najlepszego gracza WSOP Circuit w Rozvadovie był Michał Kądziela. Reprezentant Teamu Polish Eagles triumfował w pierścieniowym turnieju Seven Card Stud, ale aby wygrać klasyfikację, musiał być co najmniej czwarty w Main Evencie. Brakło mu do tego naprawdę niewiele, bo ostatecznie zajął piątą lokatę. Ostatecznie w rankingu na najlepszego gracza festiwalu „Kądziel” zajął więc drugie miejsce.
Reprezentant Teamu Polish Eagles to nie jedyny Polak, który znakomicie radził sobie podczas festiwalu WSOP Circuit w Rozvadovie. Wszystko zaczęło się od znakomitych wyników Macieja Kondraszuka. Najpierw zajął on szóste miejsce w Opening Evencie, a później triumfował w side evencie Pot Limit Omaha. Niestety, nie był to turniej mistrzowski.
Mistrzowski pierścień po turnieju w Omahę i tak mógł jednak trafić do Polski. Bardzo blisko zwycięstwa był bowiem Krzysztof Jaguścik, który ostatecznie musiał uznać wyższość rywala w heads-upie. Na pierścień nie czekaliśmy jednak długo, bo jak już wspominaliśmy, Kądziela triumfował w Seven Card Stud.
To nie jedyny mistrzowski pierścień dla naszego gracza na tym festiwalu. Dwa dni po wygranej Kądzieli drugim polskim mistrzem został Tomasz Chmiel, który nie miał sobie równych w turnieju Crazy Eights. Ten dzień mógł być dla Polaków jeszcze lepszy, bo w heads-upie o trofeum walczył Grzegorz Idziak, lecz ostatecznie musiał się zadowolić drugim miejscem.
Polskiego pokerzystę mieliśmy również na stole finałowym ostatniego z mistrzowskich side eventów. Był to Marcin Puczylowski, który w turnieju No Limit Holdem 6-Max zajął szóste miejsce.
Podczas festiwalu WSOP Circuit w Rozvadovie nasi gracze po raz kolejny pokazali, że należą do absolutnej światowej czołówki. Wszystkim naszym graczom raz jeszcze serdecznie gratulujemy i nie mamy wątpliwości, że o wygranych Polaków w King's Casino usłyszymy jeszcze wiele razy!
Jeśli chcecie pójść w ślady naszych graczy, którzy znakomicie spisali się podczas tego festiwalu i zgarnąć wielkie pieniądze podczas turniejów w King's Casino, do satelity do większości festiwali w Rozvadovie rozgrywane są na 888poker.
Jeśli nie macie jeszcze konta u tego operatora, już teraz zarejestrujcie się na 888poker za pomocą linka dedykowanego Czytelnikom Pokertexas. W momencie założenia konta otrzymacie dostęp do wyjątkowych promocji, w skład których wchodzą darmowe bilety turniejowe oraz ekstra gotówka na grę. Wszystkie informacje aktualnych promocji dla naszych graczy znajdziecie TUTAJ.
