Daniel Negreanu kontynuuje swoją serię na YouTube. Tym razem w ramach „Old School vs New School” przygląda się starciu z Mikiem Matusowem.
Rozdanie, które tym razem analizuje Daniel pochodzi w programu „Showdown at Sands”. To show, które pokerzysta określa mianem programu z wczesnych czasów pokera telewizyjnego. Pokerzyści byli podczas gry podłączeni do urządzeń, które monitorowały pracę ich serca.
W rozdaniu wszyscy spasowali do Negreanu na buttonie, który miał 97. Pokerzysta wyjaśnia, że jest to ręka, którą chce zagrać. Mike Matusow ma tymczasem 97. Negreanu wie, że rywal gra jak totalny maniak – lubi 3-betować, przebijać i nie chce pasować. Tylko limpuje więc do puli za 4.000 w żetonach. Matusow oczywiście przebija do 16.000 i zostaje sprawdzony przez Daniela.
Na flopie pojawiły się 942. Matusow betował za 23.000. Negreanu stwierdził, że Matusow tam nic nie ma. Postanowił więc przebić, bo myślał, że rywal może blefować lub mieć drawa do koloru. Matusow odpowiedział all-inem. Negreanu sprawdził i zobaczył, że rywal ma dokładnie tę samą rękę.
Pokerzysta wyjaśnia, że rozdanie zagrał na pewno bardzo kiepsko. To już deepstackowa sytuacja w turnieju, zderzyło się dwóch graczy z dobrymi stackami, a on postanowił iść na bitwę z marginalną ręką. Nie miało to zbyt wiele sensu.
Jak dzisiaj Daniel zagrałby to rozdanie?
Pokerzysta mówi, że dzisiaj to rozdanie zagrałby inaczej. Przede wszystkim podbiłby do 2,2 lub 2,5 blinda. Limpowanie nie jest złe, ale dzisiaj tego by pewnie nie zrobił.
Matusow przebił aż 4x ze swoim 97off. To nie jest dobre zagranie. Daniel nie ma tam zakresu pasowania po limpie. Na stole 942 mamy sytuację, która faworyzuje zakres Mike'a Matusowa. Daniel nie ma tam bowiem raczej overpar, bo nie limpuje ich. Matusow zagrał dobrego beta za 66% puli, co robi z całym swoim zakresem. Odpowiedź Negreanu, który oryginalnie tam przebił, nie była jednak dobra.
Ręka Daniela sprawdza się jako flat call biorąc pod uwagę sizing Matusowa. Nie chcecie grać tak jak Negreanu w tym rozdaniu: robić mały raise z top parą, na który nie ma miejsca. Daniel podkreśla, że to złe zagranie pomimo tego, że rywal może mieć tam zaledwie drawa do koloru.
Zobaczcie całą analizę pokerzysty:
