Reakcje pokerzystów na problemy Epic Poker League

Wczorajsza informacja o ogłoszeniu kontrolowanego bankructwa przez Federated Sports + Gaming czyli organizatora Epic Poker League, wzbudziła dużo odzew ze strony graczy.

Epic Poker League projekt firmowany przez Jeffreya Pollacka i Annie Duke miał być nowością na rynku pokerowych imprez live. Udział w turniejach zarezerwowany tylko do najlepszych pokerzystów ostatnich lat, prestiżowe turnieje i na koniec freeroll dla najlepszych z pulą nagród wynoszącą $1,000,000. Problemy pojawiły się jednak już po rozegraniu zaledwie trzech eventów EPL, a dodatkowego smaczku całej sprawie dodaje osoba Annie Duke, siostry Howarda Lederera odpowiedzialnego za aferę Full Tilt Poker. Czyżby rodzeństwo przyciągało wszystko co złe w pokerze?

Na Twitterze od razu pojawiło się całe mnóstwo komentarzy dotyczących tej sprawy.

Jonathan Aguiar – „Mam nadzieję, że Annie Duke dorzuci trochę pieniędzy ze sprzedaży swoich książek i freeroll z milionem dolarów się odbędzie. Teraz już wiemy, czemu odroczono Event 4”.

Doyle Brunson – „Wygląda na to, że przetrwałem kolejne „dożywotnie członkostwo” (Brunsonowi przyznano dożywotnie prawo udziału w turniejach EPL). Żartuję. Przykro mi, że Epic Poker ma problemy, poker potrzebuje sukcesów”.

Todd Witteles – „Czy Annie Duke zarobiła jakieś pieniądze na EPL? Jeśli tak powinna wszystko zwrócić graczom. Każdy kto uważa, że ona nie jest za to odpowiedzialna jest naiwny”.

Daniel Negreanu – „Świat pokera bez Annie i Howarda jest znacznie bliżej raju. Czas odsłania to co podejrzane…”

William Reynolds – „Hej Howard Lederer mam trochę pieniędzy na Full Tilt Poker. Jeśli mógłbyś przesłać je do siostry jako wpisowe do następnego Epic Poker League byłoby świetnie”.

Dan Shak – „Rozmawiałem z Annie Duke i oni naprawdę chcą zrobić wszystko, aby wywiązać się z zobowiązań wobec graczy”.

Julian Thew – „gg Anie Duke, wp Epic Poker League”

Scott Montgomery – „Epic Poker League przetrwało dwa eventy dłużej niż się spodziewałem”