Pokertour Ilava-Klobusice 2015 – dzień 1C

Z lekkim opóźnieniem (to już chyba tradycja) rozpoczynamy relację. Na ten moment gracze wypełniają stoliki i z każdą minutą jest ich coraz więcej. Przedstawiamy oczywiście dane z tablicy, ale trzeba brać pod uwagę, że nie jest ona aktualizowana na bieżąco. 

Miałem oczywiście przedstawić wam gwiazdę, która zaszczyciła Pokertour swoją obecnością. To oczywiście zwycięzca Sunday Million Janek, który powrócił z PCA i od razu zapakował się w podróż na Pokertour. O nim z całą pewnością będziemy pisać wiele.

Blindy: 25/50

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 20 000

Czas trwania blindów: 40 min

W dzisiejszej sesji mamy znacznie więcej naszych. Co jednak nie nastraja optymizmem, zrobiły się prawdziwe polskie stoliki. Przy jednym z nich siedzi aż czwórka białoczerwonych – Malina, Robuś, Sylwia i Maciek. 

Wczoraj pisząc o ułańskiej fantazji, błędnie sprzedałem Robusia Słowakom, za co oczywiście kajam się wielce. Robusia z miejsca przygarniamy do nas, a na dowód tego zobaczcie na zdjęcie wyżej (po lewej oczywiście Malina).

Blindy: 25/50

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 20 000

Czas trwania blindów: 40 min

W tym momencie zaktualizowana została tablica informacyjna. Już teraz mamy 162 buy-iny! A to przecież początek drugiego poziomu blindów! Już teraz Pokertour Ilava-Klobusice jest trzecim największym eventem w historii słowackiego pokera, będziemy oczywiście mierzyć wyżej!

Na zdjęciu Sylwia i kawałek Maćka.

Blindy: 25/50

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 20 250

Czas trwania blindów: 40 min

Pod pociąg wpadł Bilu. Po wymianie ciosów przed flopem ze Słowakiem skończyło się na all-inach. Polak pokazał K-K, a rywal rakiety. Niestety, pomimo tego, że na turnie widzieliśmy 8-T-J-Q i nadzieje odżyły, blank river nie zmienił niczego w układzie sił i Bilu mógł pójść na … zewnątrz, aby nieco ochłonąć. Teraz rozmyśla nad re-entry. Moim zdaniem przydałaby mu się jakaś zachęta!

W tym momencie dyrektor turnieju powiedział: Event is Sold OUT!

Blindy: 50/100

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 20 444

Czas trwania blindów: 40 min

Rozpoczął się trzeci dzisiaj poziom blindów. W naszej reprezentacji mamy już gwiazdora, którym stał się Urlich. Nasz gracz rządzi swoim stolikiem, a gra układa się po jego myśli. Najpierw zdecydował się na wielki blef. Po pokazaniu kart żyłka rywalom zaczęła już mocno skakać, więc w kolejnym rozdaniu, gdy złapał fulla z T-9 został sowicie opłacony przez Słowaków, którym żyłka jeszcze bardziej się naprężyła.

Urlich ma teraz około 40 000.

Dobra wiadomość mam również dla fanów Bila, który zdecydował się na re-entry i wznowić walkę w turnieju. Reszta naszych oscyluje w okolicach stacka startowego.

Blindy: 75/150

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 20 737

Czas trwania blindów: 40 min

Mieliśmy grube starcie przy polskim stoliku. Jeden ze Słowaków skrócił się do 6000 i bardzo śpieszyło mu się do re-entry, więc grał cały czas all-inami. Po kolejnym razie akcja doszła do Maliny, który znalazł u siebie pocketa T-T i uzbrojony w tak zacną rękę ochoczo sprawdził. Niestety dla niego, siedzący tuż za nim Robuś wpakował all-ina za 19 000. Malina nie mógł już za bardzo odpuścić i po dołożeniu wystartował do nierównej walki przeciwko K-K swojego kolegi. Board nie zmienił niczego, Słowak w końcu mógł zrobić re-entry, Robuś nabudował się do ponad 45 000, a Malina został z niecałymi 4000 i teraz on będzie szukał możliwości do wsunięcia.

Właśnie przekroczyliśmy magiczną liczbę 200 buy-inów!

Blindy: 75/150

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 21 473

Czas trwania blindów: 40 min

Zakończył się 3. poziom blindów i teraz gracze mają godzinną przerwę na pyszne jedzenie – ja już mam na talerzu 🙂 Widzimy się za godzinę.

Blindy: 75/150

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 21 473

Czas trwania blindów: 40 min

Zakończyła się już najdłuższa w dniu przerwa i gracze ponownie udają, że ich działania przy stolikach mają jakiś większy sens, niż tylko współzawodnictwo, niszczenie wroga oraz zarabianie pieniędzy. 

Wracając jednak do sensów, trzeba przyznać, że kobiety mogą korzystać ze swoich walorów dywersyjnych. Przekonał się o tym Nessie, który poddany urokowi jednej ze Słowackich pokerzystek, oddał jej całkiem sporą pulę w rozdaniu ze straightem na kolor (złapany przez kobietę na riverze.)

Tuż przed przerwą w bardzo brzydki sposób z turniejem pożegnała się Sylwia. Na flopie A-9-5 nasza reprezentantka złapała dwie z A-5 i bardzo chytrze chciała ograć rywala, który z 5-3 zdecydował się na atak na pulę. Polka sprawdziła, jeszcze jeden Słowak dołożył i na turnie spadła 3x. Sylwia w tych okolicznościach przyrody zdecydowała się na bet za 3000, siedzący niedaleko za nią gracz podbił do 10 000, a pan z 5-3 zagrał all-in. Dostał calla tylko od Sylwii, która miała bardzo duże szanse na zgarnięcie ogromnej puli. Niestety plan szybkiego wzbogacenia się zniweczyła spadająca na riverze 3x. Sylwia rozważa re-entry.

Update: Sylwia właśnie zasiadła do stolika ponownie.

Blindy: 100/200

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 23 052

Czas trwania blindów: 40 min

Sennie się dość zrobiło. Nasi gracze uczestniczą raczej w niewielkich pulach, a wahania w ich stackach z całą pewnością nie można nazwać spektakularnymi. Spadł nieco Robuś, który przegrał Q-Q vs A-A, co kosztowało go nieco ponad 10 000 (teraz ma około 35 000).

Do startowego stacka odbudował się natomiast Nessie. Urlich (50 000) narzeka na bezkarcie, natomiast Sylwia (16 000) niezbyt dobrze weszła w nowy stolik i spadła już kilka tysięcy. Swoje natomiast gra Janek (około 30 000) – miarowo i konsekwentnie dokłada kolejne tysiące do swojego stacka. Blejk również siedzi na 30 000. Shortem trąci powoli Debeściak (12 000), który wczoraj nabił sobie dość ciekawego guza – a wszystko dlatego, że został uderzony nawierzchnią parkingową. Jego dzisiejsza pozycja przy stoliku mówi sama za siebie (na zdjęciu obok).

Blindy: 100/200

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 24 000

Czas trwania blindów: 40 min

W polskim obozie prawdziwa epidemia nic-się-nie-dziania. Przed chwilą rozpoczął się 6. poziom blindów, zatem prawie połowa dzisiejszego dnia jest historią. Państwo Malinowi praktycznie bez zmian – Malina zrobił re-entry i zdiagnozował przy nowym stoliku wirusa bezkarcia, pani Malinowa natomiast spadła z 30 000 do 20 000 i również nie wykazuje wielkich praktycznie żadnych objawów entuzjazmu. Przemek, który siedzi tuż obok pani Malinowej ma około 26 000. Na brak akcji narzekają znowu Robuś, Nessie, Urlich oraz Bilu. Blejk natomiast z tego wszystkiego zdecydował się na sprawdzenie open all-ina za 80 BB od stiltowanego rywala. Polak miał A-K, natomiast przeciwnik pokazał pocketa 7-7, który na bezosobowym boardzie obronił się przed Big Slickiem. Blejk spadł do 15 000, ale już chwilę temu odrobił mniejszymi potami 10 000 i wrócił na poziom średniej turniejowej. 

Na zdjęciu pani Malinowa i Przemek

Blindy: 150/300

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 26 526

Czas trwania blindów: 40 min

Zgodnie z tradycją, na każdym turnieju pokerowym musi się przewinąć epizod wiatraka (dla mniej oczytanych: chodzi o ruletkę). Epizody są zazwyczaj dość smutne, ale dzisiaj będzie inaczej. Orzeł (na zdjęciu obok – nie mylić z „Orzełem”, który wygrał HESOP) po wylotce z turnieju zdecydował się odprężyć przy wyżej wspomnianej zabawie. Zrelacjonował to w taki oto sposób: Wpłaciłem 50€, postawiłem na duże liczby – siadło, później mała seria – siadło, 180 € do wypłaty i już jest na re-entry. Zatem Orła już za chwilę zobaczymy przy stoliku ponownie. 

Z nowych nicków mamy Piotra B. który siedzi na 33 000, Niusiolanda – ok. 40 000 oraz Krzaka – ok. 50 000. Niusioland oraz Krzaku siedzą przy stoliku z Jankiem i Sylwią. Janek określił Krzaka, jako wodza przy stoliku. Coś w tym jest. 

Przyszedł do nas właśnie Urlich, który siedział przy stoliku w drugim budynku (tam zazwyczaj rozgrywane są cashe). Cały chłopak zdziwiony zakomunikował, że nie grają już od 10 minut, ponieważ zgasło światło. Nie wiem, jak organizatorzy poradzą sobie teraz z tym faktem, ponieważ w głównej sali działania odmówił tylko jeden z żyrandoli. 

Właśnie uruchomiła nam się nieprzewidziana przerwa. Ile potrwa – tego nie wiedzą nawet najstarsi górale.

Blindy: 150/300

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 26 526

Czas trwania blindów: 40 min

Sytuacja kryzysowa została opanowana i gracze powrócili już do swoich stolików. Niestety nie mamy jeszcze pełnego oświetlenia, ale grać się da, więc nie ma sensu wstrzymywać turnieju. 

Robuś dosć mocno się skrócił, a w jego stacku zostało już tylko 15 000. Drawowałem do koloru i nie doszło. – tak był mi wytłumaczył utratę kasy sam zainteresowany.

Skrócił się również Nessie, któremu zostało już tylko 13 000.

Blindy: 200/400

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 29 555

Czas trwania blindów: 40 min

W końcu szczęście uśmiechnęło się do Sylwii, która walczy przy polskim stoliku – siedzi tam już piątka naszych reprezentantów. Ostatnim nabytkiem jest Artur. Złapałem sytuację na turnie. Przy boardzie 9 2 T 9 Artur zagrał bet za 2500, na co Sylwia po dość długim namyśle zagrała all-in za 10 500 total. Artur zapytał się, do którego levelu jest re-entry i bardzo niechętnie sprawdził z pocketem J J . Sylwia pokazała T T z setem i po wyłożeniu blank 4 podwoiła stack do około 25 000. Artur natomiast został na shorcie i będzie teraz szukał swojej szansy na podwojenie lub re-entry.

Blindy: 200/400

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 29 555

Czas trwania blindów: 40 min

Urlich znowu ładnie podskoczył do góry. Gdy nie szło, trzeba było coś blefować. Po raise z CO i sprawdzeniu z buttona, siedzący na blindzie Urlich zagrał 3-bet z J-6s przed flopem. Pierwotny agresor odpuścił, a BTN sprawdził. Na flopie spadły 4-4-2 i Urlich zagrał c-bet za 5000. Na turnie ponowił za 10 000, a gdy na riverze pokazał się Ax, zagrał all-in. Słowak spasował, mówiąc, że ma pocketa 5-5. 

Urlich miał wówczas około 70 000, gdy trafiła się kolejna pula. Po podbiciu Polaka z pocketem 9-9, short wysypał się z A-K. Urlich oczywiście musiał sprawdzić i na flopie Q-Q-7 wszystko wyglądało bardzo ładnie. Niestety, na turnie i riverze spadły Jxoraz Tx i short skompletował straighta.

Blindy: 300/600

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 31 200

Czas trwania blindów: 40 min

Bardzo ładnie nabudował się Janek, który teraz siedzi na 61 000. Faktycznie siła tego gracza objawia się teraz, gdy blindy są już znaczne. W ciągu 5 rozdań (4 bez showdownu) Janek praktycznie podwoił stack.

Na zdjęciu od prawej: Janek, Słowak i kawałek Krzaka

Blindy: 300/600

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 31 200

Czas trwania blindów: 40 min

Niesamowita historia teraz miała miejsce. Debeściak zdecydował się po wymianie ciosów zagrać all-in przed flopem uzbrojony w pocketa J-J. Dostał akcje od rywala, który pokazał niestety A-A. Na flopie spadły A-J-X i Debeściak rozpoczął procedurę pakowania manatków oraz rozmyślania nad doborem substancji niszczących szare komórki. Na turnie spadł blank, Debeściak już prawdopodobnie postanowił, że łyknie sobie Whisky, ale jego plany pokrzyżował mu spadający na riverze … Jx. I nadal o suchym pysku trza siedzieć. 

Debeściak: 30 000.

Na zdjęciu od prawej: Bilu i Debeściak

Blindy: 300/600

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 33 176

Czas trwania blindów: 40 min

Janek ponownie pokazał klasę. Polak podbił przed flopem z buttona i dostał sprawdzenie od obu blindów. Na flopie spadły 8-A-A i nasz gracz uderzył c-betem za 2200. Rywal na SB zdecydował się na mini-raise do 4500, na co BB momentalnie wycofał się z tego rozdania. Janek spokojnie przemyślał sprawę i podniósł koszt zobaczenia karty na turnie do 11 500. Taki ruch był totalnie nie w smak rywalowi, który po dłuższym namyśle spasował swoje karty. Wtedy Janek wyłożył9 4 powodując niemałe konwulsje mięśni mimicznych oraz wielki ból d… u swojego przeciwnika.

Na zdjęciu od lewej: Janek i jego rywal

Blindy: 400/800

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 37 012

Czas trwania blindów: 40 min

Właśnie rozpoczęła się ostatnia dzisiaj przerwa. Niestety nie mam dla was dobrych wiadomości. Pożegnaliśmy aż czterech naszych reprezentantów w bardzo krótkim czasie. Najpierw poleciał Nessie, który przegrał flipa z pocketem 9-9 na A-Js i runner runner flushem. Następnie poleciał Robuś, który również nie trafił flipa. Debeściak natomiast w trzech rozdaniach pozbył się wszystkich żetonów, ale nie jest skory do opowiadania swojej historii.

Niemałego pecha ma Urlich, który przegrał 3 flipy z rzędu. Co ciekawe, w dwóch pierwszych miał pocketa 9-9 na A-K u rywali, a w trzecim miał A-K, które tym razem nie trafiło przeciwko 9-9 przeciwnika. Urlich ma teraz około 25 000. 

Ochoczym gawędziarzem jest natomiast Blejk, który również zasiadł z nami. Oto jego historia:

Limp z HJ, limp z BU, fold ze small blinda, a ja na BB podnoszę króle. Raise 2500 i obaj mnie callują. SPadają T 3 2 , ja mam króla w czerwie. C-betuje za 3500 dostaję flat call od HJ, a BU zrzuca. Spada 8 i wsuwam resztki na turnie za ponad 10 000. Button po wielkim tanku pokazuje siódemki z kierem i na riverze krupierka wyłożyła siódemkę. Oh jaki ten poker jest niesprawiedliwy….

Na zdjęciu: Blejk płaczący nad swoim pechem (tak miał zagrać)

Blindy: 400/800

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 37 012

Czas trwania blindów: 40 min

Przerwa dobiegła końca i zaczynamy dwa ostatnie poziomy blindów. W stawce mamy wciąż 140 graczy, co daje dość ciekawą jak na ten moment średnią 40 714 (40BB). Teraz pewnie się będzie działo sporo.

Blindy: 500/1000

Ante: 100

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 40 714

Czas trwania blindów: 40 min

Jakoś tak miłe były początki, a koniec teraz … niezbyt ciekawy. Z turniejem pożegnał się Janek. Po otwarciu przez bardzo luźnego i mocno nabudowanego gracza, mieliśmy sprawdzenie od Słowaka, który za sobą zostawił około 28 000. Janek zdecydował się na push z A-T siedząc na BB za około 19 000. Pierwotny agresor sprawdził, natomiast frywolny sprawdzający stwierdził, że J-9 będzie dobre… i faktycznie było dobre po wyłożeniu boardu.

Odpadł również Malina, który praktycznie się wyblindował i w końcu musiał wrzucać z czymkolwiek.

Na zdjęciu: w dramatycznej scenie Janek przeżywający swoją porażkę, a nad nim puchar niedościgniony.

Blindy: 600/1200

Ante: 100

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 50 892

Czas trwania blindów: 40 min

Ostatnie rozdanie sesji C pierwszego dnia walki stało się historią. Teraz mamy chipcount i niedługo poznamy oficjalne liczby. Tablica pokazuje nam, że jutro pojawi się 93 graczy z dzisiejszego dnia. Już teraz mogę napisać, że z naszych najlepiej poradzili sobie Krzaku, Malinka (żona Maliny) oraz Morda. Oficjalne stacki podam po wszystkich podliczeniach. To może dłuższą chwilę potrwać.

Blindy: 600/1200

Ante: 100

Stack początkowy: 20 000

Średni stack: 61 290

Czas trwania blindów: 40 min

Matej Vasil – 39,900
Robert Zatovsky – 53,100
Samo Hrušinec – 175,600
Jakub Michalski – 2,900
Katarzyna Maninowska – 60,800
Martin Steško – 41,800
Róbert Prokein – 35,200
Mazurkovič – 39,500
Miskowiec Marcin – 186,800
Nemec Marián – 37,800
Tomáš Lojdl – 81,000
Štefan Puška – 44,200
Dodo Olejník – 88,400
Martin Kubošek – 122,100
Filíp Kazub – 42,200
Jaroslav Makiš – 52,600
Roman Salodzinski – 56,400
Jakub Šeliga – 37,700
Martin Heldi – 65,200
Matin Sedláček – 73,900
Petr Uher – 66,200
Sltmon Plichi – 70,000
František Klučka – 95,800
1145263 – 127,200
Richard Bellay – 40,600
Jan Demo – 11,700
Denis Novotny – 72,900
Marcel Papáč – 95,900
Jacyv Krzysztof – 38,200
Marián Uharček – 85,900
Artur Skiba – 29,100
Igor Matejčík – 55,500
Erik Navrátil – 104,600
Ladislav Višnevsky – 89,700
Vlado Bodok – 56,400
Ľubo Baláž – 55,700
Ján Sitek – 64,000
Marek Homola – 78,200
Milan Vašek – 35,400
Michal Kuric – 49,900
Dávid Toma – 27,700
Pavol Bukovský – 49,300
Luboš Magat – 47,300
Štefan Hulík – 34,200
Martin Pecník – 62,600
Jozef Ondrovič – 199,400
Marcel Kindja – 31,500
Ján Mutňanský – 17,700
Peter Boka – 96,000
Rudo Kotrbanec – 88,600
Martin Pikolon – 45,400
Martin Boháč – 41,500
Milan Migo – 53,200
Piotr Kasprzak – 93,400
Miroslav Macho – 58,800
Dominik Le – 60,300
Martin Žilka – 110,400
Richard Demko – 112,400
Roman Kop. – 144,700
Peter Pagáč – 21,200
Chobot – 42,700
Martin Mestický – 58,300
Tomáš Brišák – 135,800
Miloš Blažek – 38,100
Marek Chlebana – 117,100
Juraj Líška – 78,700
Džony – 81,800
Alexander Stolarski – 15,200
Marcin Rodowic – 36,200
Tukasz Krzyckowski – 96,500
Daniel Novák – 67,300
Patrik Letko – 113,600
Laco Červený – 31,700
Adéla Černá – 56,100
Kamil Staniskawski – 24,100
Tomáš Štenko – 68,100
Vincent Peter – 36,200
Michal Racko – 92,700
Marek Horváth – 146,000