O tym, że poker jest niezwykle popularną rozrywką wśród sportowców przekonywać nikogo nie trzeba.
Na stronie Grantland.com pojawiła się rozmowa z koszykarzem zespołu NBA Houston Rockets Chandlerem Parsonsem, który opowiada m.in. o pokerowych potyczkach między zawodnikami.
Chandler opowiada, że w Texas Holdem zawodnicy grają w samolocie podczas podróży na mecze. On sam uczestniczył w ostatnich pięciu takich grach i jak nieskromnie mówi „Dominuję w tych grach”.
W grze z reguły udział bierze sam Chandler Parsons, a także inni koszykarze Jeremy Lin, Omri Casspi, jeden z trenerów J.B. Bickerstaff oraz ochroniarz Dwighta Howarda, o którym Chandler mówi „On jest najgorszy”.
Stawki w grze pomiędzy członkami zespołu Houston Rockets są dość wysokie, chociaż w przypadku koszykarzy NBA można by się spodziewać jeszcze „grubszej” gry. Chandler Parsons twierdzi, że buy-in do gry wynosi od $100 do $1,000 i im dłużej trwa lat tym stawki są wyższe. „Gdy ktoś przegrywa, od razu chce się ponownie wkupić do gry. Ostatnio dwa razy dokupował się ochroniarz Dwighta Howarda i Omri Casspi”.
Koszykarze NBA podróżują bardzo dużo więc regularni uczestnicy takich gier mają z pewnością całkiem niemałe doświadczenie w Texas Holdem. Nie powinno więc nikogo dziwić, że prawie co roku na World Series of Poker pojawiają się przedstawiciele ligi NBA.
Źródło: „Q&A: Chandler Parsons on Playing D, Texas Hold ’Em, and Watching TV” – www.grantland.com
@lodziarz
jeśli myślisz, że ochroniarz Howarda zarabia jakieś drobne to powinieneś zjeść Snickersa
Z tego wynika jedno – gracze grają totalne playmoney (co to $100 dla goscia co zarabia kilka milionow rocznie?) natomiast ochroniaż (najgorszy) to już hazardzista bo nie dość że jest mega słaby to jeszcze dla niego to już zapewne realna kasa.
http://instagram.com/p/mIf5iKScwZ/
nie tylko gracze nba
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.