W ostatnich tygodniach w polskich mediach pojawiło się mnóstwo artykułów dotyczących pokera, których głównym bohaterem był oczywiście Dominik Pańka i jego wielkie sukcesy. Tym razem jednak nic o Dominiku, natomiast tematem są kobiety przy pokerowym stole.
Wszystko w artykule Anny Anagnostopulu na stronie www.iwoman.pl. W rolę przewodniczki po pokerowym świecie oczami kobiety wcieliła się pokerowa dziennikarka i pokerzystka-amatorka Tatjana Pasalic z Chorwacji.
O swoich pokerowych początkach Pasalic mówi, że pokerem zauroczyła się podczas wizyty w Las Vegas na World Series of Poker.
„To było niesamowite! Kiedy weszłam do pokerroomu, słyszałam tylko dźwięk przesuwanych żetonów. Tysiące osób przy stolikach przesypywały je między palcami. To była magia. Zapragnęłam zostać częścią tego świata – opowiada. – Wróciłam do domu i zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, by tak się stało.”
Potem Chorwatka trochę grała w pokera, ale też przede wszystkim szukała kontaktów z ludźmi z branży i prowadziła bloga. Dzięki temu stała się pokerową dziennikarką, która przeprowadzała relacje z takich turniejów jak EPT czy WSOP. I to okazało się strzałem w „10”, bo jak sama mówi o sobie w pokera zawodowo grać by nie umiała, bo jej śródziemnomorski temperament nie pozwala jej na kontrolowanie swoich emocji.
O kobietach w pokerze Tatjana Pasalic mówi:
„Kiedy Liv Boeree wygrała European Poker Tour można było usłyszeć głosy, że jej się zwyczajnie poszczęściło- irytuje się Tatjana. Ale im więcej kobiet gra w pokera i wygrywa, tym trudniej ich sukcesy kwestionować. – Wiem, że faceci są lepsi ode mnie w matematyce i parkowaniu. W pokera też, bo kontrolują emocje. Kiedy mój chłopak siada do stolika, ma w głowie tylko liczby. Ja zastanawiam się, czy wstawić pranie i co ugotować na lunch – śmieje się Chorwatka. – Ale istnieją kobiety stworzone do pokera, tak, jak istnieją kobiety – naukowcy – podkreśla.”
