Pomału żegnamy 2017 rok. Podobnie jak w zeszłych latach byliśmy świadkami kilku znakomitych występów pokerzystów, które określilibyśmy mianem heaterów, czyli serii zwycięstw. Które zrobiły na nas największe wrażenie? Niesamowicie grali Steffen Sontheimer i Bryn Kenney.
Pokerzyści marzą o deep runach, ale seria takich świetnych wyników staje się udziałem garstki najlepszych graczy. W 2017 roku mieliśmy kilka heaterów, który wyróżniały się pośród innych wyników.
Miejsce #5 – Nadar Kakhmazov
Heatery przybierają różną formę, a osiągnięcie Nadara Kakhmazova, który w ciągu trzech tygodni wygrał dwa turnieje, musimy tutaj uwzględnić.
Rosyjski pokerzysta podbił dwa kasyna i dwa niełatwe fieldy. Wygrał turnieje w Venetianie i Rio, zarabiając przy tym ogromne pieniądze. Turniej 1.100$ Mid-States Poker Tour, w którym zwyciężył, zagrało aż 3.273 pokerzystów, a pula znacznie przekroczyła planowane 2,5 miliona dolarów. Kakhmazov w finale pokonał między innymi byłego gracza November Nine Jake'a Balsigera, a także grindera Je Wooka Oha, aby za zwycięstwo wziąć 440.029$.
To nie było ostatnie słowo Rosjanina. Pokerzysta stanął do walki w bardzo mocno obsadzonym evencie WSOP Six Max za 5.000$. Tam w finale rywalizował z Chrisem Hunichenem, Samem Soverelem i Farazem Jaką. Żaden z tych graczy nie mógł go jednak powstrzymać. Kakhmazov wygrał i oprócz bransoletki wziął 580.338$. Dwa turnieje i ponad milion dolarów w wygranych!
Od tego momentu Rosjanin… nie zaliczył ani jednego miejsca płatnego! Nie wiemy, kiedy znowu zacznie grać w turniejach, ale powtórzenie tego wyczynu będzie niesamowicie trudne.
Miejsce #4 – Nipun Java
Jeżeli jesteśmy już przy świetnych wynikach okolicy WSOP, to nie możemy nie wspomnieć o Nipunie Java, który wygrał dwie bransoletki na WSOP, a następnie udał się na Florydę, gdzie odniósł kolejny sukces.
Pokerzysta z Indii wygrał pierwszą bransoletkę w turnieju 1.000$ Tag Team grając w nim wraz ze swoim krajanem Adityą Sushantem. Java zaliczył następnie trzy miejsca płatne, aby w wygrać drugą bransoletkę. Tym razem pokazał się ze wspaniałej strony w evencie WSOP Online. W ciągu czternastu godzin pokonał 1.312 rywali, zgarnął bransoletkę i 237.688$.
Koniec? Skądże! Java udał się do Hollywood na Florydzie, gdzie wziął udział w Seminole Hard Rock Poker Open. Pokerzysta pokonał ponad 3.000 uczestników eventu otwarcia za 570$. Po czteroosobowym dealu wziął 230.848$.
O tym graczu usłyszymy w 2018 roku!
Miejsce #3 – Art Papazyan
Gdyby nie liczyły się wygrane kwoty to Art Papazyan byłby na pierwszym lub drugim miejscu tej listy. Pokerzysta nie tylko wygrał dwa kolejne turnieje World Poker Tour, ale zwyciężył w dwóch, które były jego pierwszymi w karierze!
Papazyan znany jest głównie grinderom z Los Angeles. Jego grę oglądać można było w Live at the Bike. Pokerzysta grywał cashówki wysokich stawek, ale to dość szybko się zmieniło. Art pokonał najpierw w głośnym finale Phile Hellmutha, aby wygrać w Los Angeles turniej Legends of Poker oraz 668.692$. Chociaż gracz z Miasta Aniołów nie zdecydował się zagrać Main Eventu Borgata Poker Open, to poradził sobie fantastycznie już w kolejnym turnieju – WPT Maryland.
W evencie zagrało 561 uczestników. Do kasy doszli między innymi Darren Elias, Matt Glantz oraz Christian Harder. Kiedy jednak graczy było coraz mniej, dominującą historią stał się kolejny deep run Papazyana. Pokerzysta w finale miał trzeciego stacka. Szybko wyszedł na prowadzenie i właściwie bez przeszkód zdołał wygrać swój drugi tytuł WPT z rzędu.
Art dalej pozostaje pokerzystą nieco tajemniczym i mało znanym. Jego osiągnięcie jest jednak niesamowite. Teraz jest na znakomitej drodze do zwycięstwa w klasyfikacji na Gracza Roku World Poker Tour.
Miejsce #2 – Bryn Kenney
W roku, w którym Bryn Kenney uzyskał status żyjącego legendy pokera, jego wyniki zaczęły się na imprezie PokerStars Championship Bahamas. Zaliczył tam aż sześć miejsc płatnych, wygrał dwa turnieje i pokazał, że w 2017 roku będzie trzeba się z nim liczyć.
Bryn wygrał na Bahamach łącznie 1,76 miliona dolarów. To był start roku, który pokazał, że Kenney jest w znakomitej formie. Ostatecznie Amerykanin został „najlepiej zarabiającym” pokerzystą 2017 roku. Wygrał ponad 8,5 miliona dolarów – więcej niż Scott Blumstein za pierwsze miejsce w Main Evencie WSOP.
W turniejach, w których grał pokerzysta, rywalizował z najlepszymi pokerzystami na świecie. W finale High Rollera za 50.000$ pokonał między innymi Mustaphę Kanita, Byrona Kavermana oraz Dana Colmana. Jeżeli ktoś nie miał pewności, czy Bryn utrzyma fenomenalną formę z Bahamów, to reszta roku rozwiała jego wątpliwości.
Miejsce #1 – Steffen Sontheimer
To dla Niemca przełomowy rok. Nie ma też wątpliwości, że w pokerowym maratonie, jakim było inauguracyjne Poker Masters, nikt nie spisał się lepiej od pokerzysty. Znajomy Fedora Holza „przejechał się” we wrześniu po konkurencji turniejowej NL Holdem, ograł najlepszych na świecie i zdobył Purpurową Marynarkę.
Sontheimer cashował w dwóch z czterech eventów, wygrał dwa, a jego wypłaty wyniosły łącznie 2,73 miliona dolarów. Oczywiście częściowo mógł być to efekt dobrego runa, ale widzowie zwrócili uwagę, że Niemiec ma nieprzeciętne umiejętności.
Przed Main Eventem Poker Masters Steffen miał już zapewniony tytuł. Wygrał jednak i ostatni event. Z sześciu pokerzystów, którzy cashowali w evencie, czterech pochodziło z Niemiec. Był pośród nich Fedor Holz.
Dominacja Sontheimera i świetne wyniki spowodowały, że rywale zaczęli się zastanawiać… nad swoimi umiejętnościami. Niemiec wszedł w konflikt z Philem Hellmuthem, doprowadzając go do białej gorączki komentarzami o poziomie gry. Z kolei Daniel Negreanu uznał się otwarcie za znacznie gorszego gracza i zaczął brać lekcje z GTO, aby powrócić do high rollerów i móc rywalizować z pokerzystami pokroju Steffena.
Teraz, gdy Sontheimer jest już bardzo dobrze kojarzony, stanie się celem w turniejach. On tymczasem pewnie nie może się doczekać Big One for One Drop na WSOP. Niemiec będzie jednym z faworytów turnieju za milion dolarów.
