Festiwal WSOP każdego lata przyciąga do Las Vegas największe sławy światowego pokera. Nie inaczej jest i tym razem – do Miasta Grzechu przybył również sam Phil Ivey.
O fakcie pojawienia się przy stole legendy gier high stakes w popularnym poker roomie Bobby's Room poinformował świat Gus Hansen. Pokerzyści mierzyli się na stawkach 1.000$/2.000$, jednak po dołączeniu do gry przez Phila, limit został podniesiony do 2.000$/4.000$.
Nie od dziś wiadomo, że topowi pokerzyści uwielbiają rywalizować w grach, o których zwykły śmiertelnik czyta jedynie w newsach. Rozgrywka w Bobby's Room okazała się atrakcyjna również dla Dana Catesa, który czym prędzej popędził do stołu.
Phil Ivey – w oczekiwaniu na jedenastą bransoletkę
Gdy przyjrzymy się wpisom obserwatorów sceny pokerowej, z łatwością dostrzeżemy, że Phil Ivey jest na szczycie listy pokerzystów, których fani chcieliby zobaczyć w walce o mistrzowskie bransoletki WSOP. Póki co nie wiadomo, czy Amerykanin zdecyduje się zasiąść do stołów. Wygląda na to, że cashówki na wysokie stawki są tym, co interesuje go w chwili obecnej znacznie bardziej.
Na wypadek, gdyby Ivey zdecydował się przystąpić do gry, w harmonogramie festiwalu WSOP czekają na niego jeszcze mistrzowskie eventy za 10.000$, Players Championship z wpisowym w wysokości 50.000$, High Roller PLO za 25.000$ oraz rzecz jasna – turniej główny.
Warto wspomnieć, że Phil Ivey do tej pory posiada na swoim koncie 10 mistrzowskich bransoletek WSOP, z których ostatnia przypada na rok 2014 i triumf w turnieju 8-Game Mix z wpisowym w wysokości 1.500$. Najwyższa pora, aby zwiększyć ten dorobek!
