W dalekiej Nowej Zelandii zapadł istotny wyrok w sprawie sądowej dotyczącej możliwości reklamowania pokera, a pośrednio oceniający także czy pokerowe turnieje to hazard czy gra umiejętności?
Sprawa dotyczyła oskarżenia TVWorks Limited (właściciela dwóch stacji telewizyjnych) o reklamowanie hazardu i zachęcanie do hazardu. Stacje TVWorks Limited zamieszczały reklamy PokerStars.net (witryny z darmową grą w pokera). Departament Spraw Wewnętrznych oskarżał telewizje o emitowanie reklam zachęcających do hazardu online i hazardu poza granicami kraju poprzez granie w turniejach cyklu APPT.
Sędzia David J Harvey oddalił wszystkie zarzuty stwierdzając kolejno:
- Strona PokerStars.net w żaden sposób nie zachęca obywateli do hazardu
- Strona PokerStars.net nie jest stroną hazardową, nie można też stwierdzić, że jest tym samym co PokerStars.com
- Turnieje APPT w rozumieniu ustawy nie są hazardem, a są rywalizacją z wpisowym i proporcjonalnym podziałem puli nagród
To co najważniejsze to decyzja dotycząca turniejów pokerowych, obrońcy argumentowali, że nie są one hazardem, a jako analogiczny przykład podawali wyścigi konne, w których właściciel konia opłaca wpisowe, wystawia go do wyścigu, a jeśli ten zajmie wysokie miejsce zgarnia nagrodę. Sędzie w pełni przychylił się do tego stanowiska uznając, że zachęcanie do gry w turniejach APPT z pewnością nie może być traktowane jako zachęcanie do hazardu.
Co prawda ciężko sądzić, że wyrok sądu w Nowej Zelandii będzie miał jakiekolwiek znaczenie dla polskich władz, ale to zawsze kolejny argument w walce o legalizację pokera w Polsce.
I patologia!!
Kapica wie swoje to pralnia pieniędzy i tyle
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.