Pamiętając znakomite występy Jeffreya Lisandro w czerwcu podczas World Series of Poker z pewnością rzucała się w oczy jedna rzecz – Lisandro jako chyba ostatnia wielka gwiazda pokera nie reklamował żadnego pokerroomu.
Do dzisiaj ta sytuacja nie uległa zmianie i Lisandro nadal pozostaje bez żadnej umowy sponsorskiej. Jego sytuacja jest inna niż Darvina Moona (chiplidera stołu finałowego ME WSOP), który samemu zapowiedział, że nie zamierza wiązać się umową z żadną firmą. Lisandro natomiast chętnie rozpocząłby współpracę, ż którąś z firm oferujących grę w pokera.
W tym celu Lisandro podpisał umowę z londyńską agencją marketingową Check-Raise, która zajmuje się dbaniem o interesy pokerzystów. Frima Check-Raise ma w swojej "stajni" takich pokerzystów jak: Roberto Romanello, Richard Ashby, Andrew Feldman i Sammy "AnyTwo" George. Po podpisaniu umowy z Lisandro wiadomo, że to on będzie największą gwiazdą w gronie pokerzystów reprezentowanych przez Check-Raise.
Wydaje się więc, że znalezienie odpowiedniej firmy dla gracza, który w 2009 roku zdobył aż trzy bransoletki mistrza WSOP nie będzie wielkim problemem i już wkrótce powinniśmy dowiedzieć się, który pokerroom będzie reprezentował "Mistrz Studa".
