Mamy kolejne informacje dotyczące projektu łączenia pul pomiędzy krajami Europy. Pierwszy krok ma zostać wykonany już w styczniu 2018 roku!
DGOJ, czyli hiszpańska agencja rządowa zajmująca się grami online, może być stawiana za wzór pośród swoich europejskich odpowiedników. Prowadzi bowiem bardzo otwarty dialog z przedstawicielami świata pokera. Niedawno komisja odpowiadała na pytania jednego z tamtejszych portali.
Iberyjscy dziennikarze twierdzą, że wspólna pula graczy wystartować może już za kilka dni! DGOJ oświadczył bowiem, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby tak się stało. Komisja zamierza wkrótce wydać licencje dla operatorów. Najważniejsza jest tutaj jednak informacja, że DGOJ nie zamierza czekać na inne kraje (Włochy i Portugalię), tylko wystartować z projektem wraz z Francją. Rząd musi tylko opublikować ratyfikację umowy o wspólnej puli, która podpisana została w Rzymie.
Co z Włochami? Hiszpanie są optymistami odnośnie dołączenia tego kraju do projektu. Uważają, że wszelkie przeciwności, które się pojawiają powinny zostać przezwyciężone w krótko albo średnioterminowym okresie. DGOJ oświadczyło, że Włochy są bardzo ważną częścią projektu, ale respektować należy wszystkie lokalne przepisy, regulacje i procedury.
Inne kraje dołączą?
Po raz kolejny pojawiły się też informacje o ewentualnym dołączeniu do projektu innych krajów. Hiszpanie podkreślili, że wspólna pula ma być strukturą, która będzie dbała przede wszystkim o ochronę graczy, ale jest to też model, który za kilka miesięcy ma być wzorem, z którego skorzystają inne kraje.
Lipcowa umowa podpisana została z myślą o stworzeniu płynnej infrastruktury, która byłaby skuteczna w ochronie graczy, czyniąc ją jednocześnie bardziej aktywną i atrakcyjniejszą dla graczy. Po kilku miesiącach wspólnej pracy pomiędzy sygnatariuszami porozumienia, model ten postawiony zostanie jako wzór dla innych krajów.
Dlatego DGOJ nie wyklucza, że w przyszłości do projektu dołączą Wielka Brytania i Dania. Komisja stwierdziła, że w grę wchodzą tutaj kwestie zmierzenia potencjału i ewolucji całego projektu. Gdyby nie spełnił oczekiwań, poszukać trzeba będzie innych rozwiązań, a tymi może być jeszcze szersza, europejska współpraca.
