EPT Prague i finał Eureki – 00:30 – Koniec dnia 1 A

Rozpoczęli! Do końca 23. poziomu blindów zostało około 13 minut i już niedługo stawki w ciemno pójdą w górę. Trzymamy kciuki za Mariusza.

Rozpoczęliśmy również walkę w High Rollerze. Wczoraj przez półtorej godziny trwał bubble i nie udało się go przejść. Dzisiaj kontynuujemy grę hand-for-hand, a w kasie znajdzie się 24 najlepszych graczy tego turnieju.

Dosłownie przed chwilą mieliśmy oficjalne powitanie graczy na European Poker Tour przez samego prezesa EPT i to on wygłosił słynne już słowa „Shuffle-up and deal!”. Gracze rozpoczęli ze stackami w wysokości 30 000 przy blindach 50/100. Na polu walki mamy już kilku Polaków – tych z krwi i kości oraz naturalizowanych: 

Mikołaj Zawadzki

Paweł Brzeski

Artur Wasek

Grzesiek Wyraz

Jeff Sarwer

Tomek siedzi przy stoliku z Martinem Staszko, który rozpoczynał dzień z najmniejszym stackiem. Miał zaledwie 3 BB. Kilka chwil temu potroił na bubble'u i siedzi już na 10 BB. 

Jakaś chyba klątwa spoczywa w tym turnieju, ponieważ gracze na shortach co chwila się podwajają. Tak było wczoraj przez półtorej godziny i tak rozpoczęło się dzisiaj.

Rozpoczęcie tuż po 12:00 było tylko na chwilę, ponieważ gracze dopiero teraz powrócili do stolika. Wydaje się, że organizatorzy nieco się nie zrozumieli. Gra została przerwana na oficjalne przywitanie graczy w EPT, a dopiero teraz pani dyrektor Eureki przedstawiła publiczności wszystkich graczy i w końcu karty poszły w ruch.

W końcu udało się wyłonić bubble boya. Nie został nim jednak Martin Staszko, który nadal siedzi przy stoliku z Tomekime Cybulskim. Teraz każdy z uczestników ma zapewnioną wypłatę w wysokości 3850 €, natomiast na zwycięzcę czeka 89 200 € nagrody. 

Na zdjciu: Martin Staszko

W main evencie niewiele się dzieje na ten moment, ale przecież mamy pierwszy poziom blindów, a każdy z leveli trwa 75 minut. Doszło nam kilku kolejnych graczy do listy. 

Marcin „Góral” Horecki

Adrian Piasecki (na zdjęciu)

Damian Sierwert

Bardzo dobrze turniej rozpoczął się dla Pawła Brzeskiego (na zdjęciu), który w jednym z pierwszych rozdań dostał rakiety A-A i to siedząc na big blindzie. Rozdanie open raisem do 350 rozpoczął gracz z UTG, który dostał sprawdzenie od pana na buttonie. Akcja doszła do Pawła, a ten uderzył squeezem za 1600. Rywal z UTG zagrał 4-bet do 3300, BU uciekł, a Polak poczęstował go 5-betem do 7200. Przeciwnik sprawdził, aby zobaczyć A-2-5 na pierwszych trzech streetach. 

Paweł wówczas uderzył za 3100 i dostał raise od przeciwnika do 6600, sprawdził z nadzieją na dalsze akcje. Niestety, po wyłożeniu 6x na turnie akcja została przeczekana. Na riverze spadła 3x i Paweł oczywiście uderzył all-in. Rywal natychmiastowo wyrzucił karty i powiedział później, że miał damy, więc as na flopie zepsuł  całą akcję, ponieważ rywal był raczej gotowy na stackowanie na niskim boardzie. 

Artur Wasek ma niezłe huśtawki. Najpierw spadł do 10 000, ale chwilę później usłyszałem z sali bardzo donośny krzyk, który powiedział mi, że Artur złapał kilka żetonów. W ostateczności udało mu się nabudować do 37 000.

Paweł Brzeski – 50 000

Mikołaj Zawadzki – 33 000

Marin Horecki – 28 000

Damian Siewert – 27 000

W High Rollerze pozostały już tylko dwa ostatnie stoliki, czyli 16 graczy. Tomek wyrzucił jednego z shortów po drodze i ma teraz około 180 000, czyli tyle, ile wynosi średnia turniejowa. 

Niestety re-draw nie był zbyt łaskawy dla naszego gracza, który ma za sobą dwóch bardzo dobrych i bardzo nabudowanych rywali. Powiedział, że teraz będzie musiał grać z mura, bo nic innego nie wykombinuje.

Totalnie nic się nie dzieje przy finałowym stoliku Eureki. Gracze chyba czekają na coś, ale nie wiadomo na co. Mariusz spadł nieco, ale w sumie jego pozycja oraz sytuacja nie uległa zmianie. 

Mariusz Kłosiński: 800 000

Zakończył się pierwszy poziom blindów w Main Evencie EPT. Na placu boju mamy 395 graczy i wedle tablicy jeszcze nikt z tego turnieju nie odpadł. Za chwilę wybieram się na obchód stolików ME, więc uraczę was aktualnymi stackami.

No i mamy w końcu stacki naszych graczy. Niewiele się zmieniło, aczkolwiek doszło jeszcze dwóch naszych graczy: Przemek Piotrowski i Bartek Machoń. 

Paweł Brzeski – 51 000

Mikołaj Zawadzki – 31 500

Artur Wasek – 40 000

Damian Siewert – 28 000

Adrian Piasecki – 25 000

Grzesiek Wyraz – 30 000

Bartek Machoń – 30 000

Marcin Horecki – 30 000

Przemek Piotrowski – 25 000

Jeff Sarwer – 25 500

Przy finałowym stoliku Eureki mamy teraz przerwę. Niedługo przed nią z turniejem pożegnał się Marcel Buissink, którego cały stack przejął Matias Knaapinen i teraz to on wodzi rej stawce. Mariusz spadł nieco ponownie, ale nadal dysponuje 25 BB, wiec ma jeszcze sporo miejsca na grę.

Seat 1: 

Seat 2: Mariusz Kłosiński – 703 000

Seat 3: Petre Ionescu – 505 000

Seat 4: Matias Knaapinen – 2 322 000

Seat 5: Janis Triantafylakis – 654 000

Seat 6: Menikos Panagiotou – 1 336 000

Seat 7: Robert Vucovic – 2 295 000

Seat 8: Bernt Vogelhuber – 1 935 000

Przy stoliku pojawił się Kuba Michalak, który siedzi tuż przed Pawłem Brzeskim – rozdziela ich tylko krupierka. Kuba nie posiedział zbyt długo bezczynnie i właśnie wyrzucił jednego z shortów. Polak podbił przed flopem z buttona, Paweł odpuścił ze small blinda, natomiast big blind zdecydował się na obrone. 

Na flopie 2 Q T rywal zagrał donka za 1125, ale jeden żeton o nominale 500 tak niefortunnie się schował, że nasz gracz zobaczył bet 625. Zagrał raise do 1625 i mieliśmy mało problem, ponieważ krupierka uznała to za call i wyłożyła kartę na  turnie. Oczywiście trzeba było wzywać floormana, aby rozwiał wszystkie wątpliwości. Karta na turnie pozostała, a był nią J . Tym razem rywal przeczekał i Kuba poczęstował go betem w wysokości 1900. Gdy na ostatnim streecie spadła T , przeciwnik znowu się obudził, uderzył za 2450, a Kuba po chwili namysłu postawił go na all-inie raisem do 6600. Rywal się zastanawiał, przeliczał żetony i w końcu przesunął je za linię. 

Polak pokazał 2 2 z setem na flopie i fullem na riverze, które wystarczyły, aby pokonać A T przeciwnika. 

Kuba Michalak – 40 000

Zakończył się 2. poziom blindów i gracze są już na przerwie. W stackach nie mamy większych zmian, nie było też jakiś spektakularnych akcji.

Paweł Brzeski – 50 000
Mikołaj Zawadzki – 24 000
Artur Wasek – 27 000
Damian Siewert – 28 000
Adrian Piasecki – 35 000
Grzesiek Wyraz – 33 000
Bartek Machoń – 25 000
Marcin Horecki – 25 000
Przemek Piotrowski – 20 000
Kuba Michalak – 40 000

Za chwilę skończy się 25. poziom blindów i na przerwę wyjdzie Mariusz Kłosiński. Polak nie grał praktycznie nic, ze względu na bezkarcie, ale ostatnio odebrał nieco żetonów rywalom. Najpierw po otwarciu Vogelhubera z buttona, Polak zagrał all-in za niecałe 600 000 ze  small blinda i Niemiec poddał rozdanie. 

Następnie po otwarciu Vucovica z UTG+1 do 60 000, Mariusz zagrał 3-bet do 135 000 i dostał call. Na flopie 2 A 7 , Robert zagrał check do Mariusza i spasował po c-becie w wysokości 125 000.

Przed zakończeniem przerwy będziemy mieli oficjalne stacki, które oczywiście wam podam.

Na rpzerwę wybiera się niedługo Tomek Cybulski. W stawce mamy 10 graczy i teraz toczy się walka na FT bubble. Pomimo tego, że przerwa powinna już być, to dyrektor tego eventu zarządził, że gracze udadzą się na nią dopiero po wyłonieniu składu stolika finałowego. 

Stack Tomka niestety topnieje i Polak ma teraz około 140 000 należąc tym samym do najkrótszych graczy. Miejmy nadzieję, że to nie on zostanie FT bubble boyem.

Z turnieju odpadł najkrótszy w stawce Petre Ionescu. Zagrał all-in z pocketem 5-5 i nadział się na ósemki Menikosa Panagiotou. Na flopie A-2-4 Rumun złapał jeszcze gutshota, ale dalej nic się już w układzie sił nie zmieniło. Tym samym w stawce pozostało już tylko 6 graczy, a każdy z nich ma zapewnioną nagrodę w wysokości 22 200 €.

Teraz mieliśmy natomiast bardzo grube rozdanie z Mariuszem w roli głównej. Polak otworzył z middle do 80 000 i dostał call od siedzącego na big blindzie Vucovica. Na flopie Q 8 Q Polak zagrał c-bet za 90 000 i dostał sprawdzenie. Chorwat sprawdził również secon barrel za 125 000 Mariusza na turnie, gdzie spadła 9 . Gdy na riverze pokazał się A , Robert posłał check, a Mariusz wsunął za około 350 000. Rywal dość długo się zastanawiał i w końcu kiwając głową spasował. Mariusz powiedział, że miał K-T z nietrafionym gutshotem do straighta. 

Mariusz Kłosiński 900 000

Adrian Piasecki wskoczył właśnie na 50 000 w bardzo ciekawym rozdaniu. Rozpoczął je gracz na MP3 raisem do 350. Adrian siedząc na buttonie walnął 3-betem do 1100 i dostał sprawdzenia od obu blindów oraz agresora. Na flopie 8 9 5 mieliśmy check dookoła stołu i na turnie pokazał się A . Akcja ponownie przeszła checkiem do Adriana, a ten uderzył za 1700. Polak nieco się zdziwił, ponieważ dostał natychmiastowy raise do 5000 od gracza na SB. Big blind spasował, natomiast gracz z MP3 wykonał cold call. Adrian również dołożył i na ostatnim streecie pokazała się podwajająca board 8 . Wtedy small blind wypalił za 6600, MP3 spasował, ale Adrian zdecydował się na call. Rywal pokazał 6 5 z bottom parą oraz nietrafionym flush drawem, które okazały sie gorsze od A-K Polaka. 

Adrian Piasecki – 50 000

Do stolika Bartka Machonia oraz Przemka Piotrowskiego dosiadł się Jonathan Duhamel. Polacy mają o tyle kiepską sytuację, że mistrz świata siedzi tuż za nimi.

Na zdjęciu od lewej: Przemek Piotrowski, Bartek Machoń oraz Jonathan Duhamel

Właśnie rozpoczęła się walka przy finałowym stoliku Eureka High Rollera. Tomek Cybulski nadal jest w stawce, jednakże dysponuje najmniejszym stackiem w sile 120 000. Za sobą nadal na dwóch graczy z największymi stackami. Miejmy nadzieję, że tym razem karty pomogą i nasz gracz będzie mógł szybko się podwoić.

To już niestety koniec main eventu Eureki dla Polaków. Właśnie przed chwilą z turniejem pożegnał się Mariusz Kłosiński. Po przerwie Polak przyszedł do stolika mając 500 000, czyli 10 BB. W pierwszym rozdaniu zrzucił do all-ina siedzącego na small blindzie Bernta Vogelhubera, a w drugim rozdaniu po podbiciu Menikosa Panagiotou, zagrał all-in ze small blinda za 460 000. 

Dostał sprawdzenie od Matiasa Knaapinena na big blindzie oraz otwierającego Greka. Na flopie K 9 6 Fin zagrał check, Grek uderzył za 300 000 i Knaapinen spasował. Mariusz pokazał pocketa 4 4 , natomiast Grek A K . Dalej spadły tylko J na turnie oraz 5 na riverze i było po wszystkim.

W main evencie EPT blindy poszły w górę, a raczej do poprzedniego poziomu doszło ante. Za chwilę dostarczę wam stacki Polaków, a na ten moment mam szczegóły turniejowe. 

Szczegóły turnieju:

Stack początkowy: 30 000

Średni stack: 31 084

Świetne wiadomości mam dla was z High Rollera. Tomek Cybulski podwoił stack za pomocą asów na A-K, a następnie zgarnął jeszcze 1/4 swojego stanu posiadania 4-betem PF. Teraz ma 320 000 i znacznie spokojniejszą grę przy 7 graczach pozostałych w turnieju. Teraz każdy z graczy ma już zapewnioną wypłatę w wysokości 12 200 €.

Podszedłem do stolika Kuby Michalaka oraz Pawła Brzeskiego, a tam wielkie zmiany. Kuba Michalak wygrał dość pokaźnego pota i nabudował się do 70 000. Rozpoczęło się od raise'a do 450 i 3-beta od „starszego jegomościa” do 1100. Kuba sprawdził z pocketem 5 5 na pozycji i dołożył również agresor. Na flopie A 5 2 akcja checkiem przechodzi do Polaka, a ten uderza z setem za 2200. Pierwotny agresor pasuje, natomiast starszy jegomość gra call. Na turnie spada 2 dająca Kubie fulla i ponownie mamy check od starszego jegomościa, a następnie sprawdzenie second barrela Polaka za 3500. Na ostatnim streecie pokazała się ostatnia w talii 5 , a rywal zapłacił jeszcze Kubie za pokazanie karety kolejne 14 000. 

Stacki Polaków: 

Paweł Brzeski – 58 000

Mikołaj Zawadzki – 28 000

Artur Wasek – 36 000

Damian Siewert – 28 000

Adrian Piasecki – 57 000

Grzesiek Wyraz – 30 000

Bartek Machoń – 28 000

Marcin Horecki – 23 000

Przemek Piotrowski – 24 000

Kuba Michalak – 70 000

Zakończyła się walka przy 4. poziomie blindów i teraz gracze udali się na 15-minutową przerwę. Tuż po niej podam wam wszystkie stacki oraz akcje, których nie widziałem.

Gracze właśnie wrócili do swoich stolików i rozpoczynamy grę przy 5. poziomie blindów. Niewiele się działo przez ostatnie pół godziny, oprócz tego, że dość ładnie podbudował się Grzesiek Wyraz. Wygląda na to, że jeden z rywali się na niego uwziął i oddaje mu żetony. Bardzo mocno spadł natomiast Przemek Piotrowski, który ma nieco ponad 2000. Podszedłem do niego na przerwie, ale był tak zły, że nie chciał za bardzo rozmawiać. 

Stacki Polaków: 

Paweł Brzeski – 55 000

Mikołaj Zawadzki – 28 000

Artur Wasek – 38 000

Damian Siewert – 14 000

Adrian Piasecki – 62 000

Grzesiek Wyraz – 50 000

Bartek Machoń – 20 000

Marcin Horecki – 18 100

Przemek Piotrowski – 2000

Kuba Michalak – 70 000

Nadal w siedmiu toczy się gra przy finałowym stoliku High Rollera. Niestety, Tomek stracił 1/3 stacka i znowu jest najkrótszym graczem przy stoliku mając 220 000. Przerwa zbiegła sie z przerwą Main Eventu EPT i gracze powrócili już przy nowym poziomie blindów.

Właśnie podszedłem do stolika Przemka Piotrowskiego, ale niestety jego miejsce było już puste. Polak wrócił do gry na 7 BB i wygląda na to, że już na początku wrzucił all-ina i nie wyszło. Niestety, nie widziałem tej akcji, więc kibicujemy pozostałym Polakom.

Tomek nadal jest najkrótszy przy stole finałowym, ale teraz sytuacja się nieco zmieniła, ponieważ zostało tylko 5 graczy. Dwóch shortów odpadło, więc Tomek skoczył w kasie dwa miejsca i jak sam powiedział, teraz może sobie spokojnie pushować. Ma już zapewnione 21 400 €, czyli o kilkaset Euro mniej od tego, co za 6. miejsce w Main Evencie Eureki zgarnął Mariusz Kłosiński.

W tym momencie właśnie Tomek odpadł na 5. miejscu i zgarnął 21 400 € nagrody.

GRATULACJE!

Artur Wasek ma dość mocne wahania w swoim stacku. Najpierw nabudował się do 49 000 praktycznie bez showdownu, a następnie stracił połowę stacka nietrafionym flush drawem. Po podbiciu do 700 Artur oraz jeszcze trzech graczy dołożyli do puli, aby zobaczyć 2 4 7 na flopie. Agresor zagrał c-bet za 3000 i został sprawdzony, zanim akcja doszła do Artura. Polak wówczas stwierdził, że z 3 4 – top parą oraz flush drawem trzeba zagrać mocno i wsadził all-ina. Agresor bardzo długo myślał i w końcu sprawdził z cowboyami K-K. Niestety, na turnie spadła podwajająca board 2x, a dzieła zniszczenia dokonał Kx na ostatnim streecie. 

Artur Wasek – 25 000

Rozpoczął się ostatni przed przerwą obiadową poziom stawek w ciemno. U Polaków niewiele się dzieje. Mamy przez cały czas jakieś małe pule, stacki zmieniają się o niewielką ilość żetonów, a gracze wyglądają tak, jakby chcieli już coś zjeść – ja zresztą też. 

Ciężki stolik ma Góral, do którego przysiadła się Melanie Weisner oraz Bertrand „ElkY” Grospellier. Melanie jest po lewej stronie od Marcina, natomiast Francuz po prawej. Co ciekawe „ElkY” jest ubrany w bluzę oraz czapkę z barwami i wielkim napisem UKRAINE. Ciekawe czy przegrał jakiegoś side beta, czy po prostu powrócił z ukraińskiego wesela. 

Szczegóły turnieju:

Stack początkowy: 30 000

Średni stack: 38 769

Paweł Brzeski – 50 000
Mikołaj Zawadzki – 25 000
Artur Wasek – 17 000
Damian Siewert – 11 000
Adrian Piasecki – 68 000
Grzesiek Wyraz – 40 000
Bartek Machoń – 19 000
Marcin Horecki – 25 000
Kuba Michalak – 63 000

Przemek Piotrowski – OUT

Bartek Machoń odrobił teraz trochę strat. Rozdanie rozpoczął open raisem do 1200 gracz na HiJacku. Dostał sprawdzenie od Vitaliya Lunkina z CO oraz Bartka siedzącego na buttonie. Flop przyniósł 9 5 A i akcja checkiem przeszła do Polaka, który zaatakował za 2200. Dostał sprawdzenie tylko od pierwotnego agresora, ponieważ Lunkin spasował. Na turnie spadła podwajająca board 5 i ponownie rywal stuknął w stół do Polaka, a ten zażyczył sobie za zobaczenie ostatniej karty opłaty w wysokości 5000. Rywal zapłacił zostawiając sobie za sobą zaledwie 6000. Na riverze spadła 4 , ponownie check do Bartka, a ten po chwili wsuwa za swoje ostatnie 8000. Rywal momentalnie pasuje i tym sposobem Bartek odbudowuje się do 27 000.

Stolik Marcina właśnie się rozpadł i Góral wraz z Melanie Weisner przesiadł się do stolika Mikołaja Zawadzkiego. Jednakże tuż przed rozbiciem stołu, Marcin zaliczył podwojenie. Między nim, a jeszcze jednym graczem wywołała się mała wojenka. Dochodziło do tego, że Marcin sprawdzał go z K-high  na boardzie A-A-Q.

Tym razem Góral siedział na SB i zagrał 3-bet z K-J po open raise rzeczonego przeciwnika. Dostał sprawdzenie i na flopie pokazały się K-J-8. Tutaj mieliśmy c-bet od Górala i call. Na turnie spadła jakaś blotka i rywal po second barrelu wsunął all-in. Marcin oczywiście sprawdził, aby zobaczyć K-7 u oponenta, które były już drawing dead. 

Marcin „Góral” Horecki – 52 000

Jeszcze jakieś pytania?

Zakończył się 6. poziom blindów, a to oznacza, ze mamy teraz przerwę obiadową, która potrwa 75 minut. Po powrocie podam wam wszystkie stacki Polaków.

Przerwa dobiegła końca i gracze siedzą już przy stolikach. Polacy trzymają się bardzo dobrze i poza Przemkiem Piotrowskim jesteśmy w komplecie. 

Oto stacki Polaków:

Paweł Brzeski – 50 000
Mikołaj Zawadzki – 20 000
Artur Wasek – 20 000
Damian Siewert – 10 000
Adrian Piasecki – 75 000
Grzesiek Wyraz – 40 000
Bartek Machoń – 25 000
Marcin Horecki – 50 000
Kuba Michalak – 58 000

Szczegóły turnieju:

Stack początkowy: 30 000

Średni stack: 42 000

Kuba Michalak przytulił teraz bardzo ładną pulę i wskoczył na 85 000. Wysoki młodzieniec otworzył z A J do 1000 i dostał sprawdzenie od Pawła siedzącego tuż za nim na buttonie oraz gracza na big blindzie. Na flopie spadły Q K 8 , big blind zagrał check, Kuba uderzył za 3100 i dostał sprawdzenie od Pawła. Wtedy jednak big blind wrzucił za około 20 000 i oczywiście dostał sprawdzenie od Kuby. Paweł odpuścił, przeciwnik pokazał Q-8 z dwoma parami i po blank turnie, na ostatnim streecie spadła T dająca Polakowi straighta i wygraną w tym rozdaniu.

Kuba Michalak – 85 000

Niestety, mamy drugiego Polaka, który nie przetrwał trudów dzisiejszego dnia. Artur Wasek po wczorajszym sukcesie, dzisiaj oddał stacka z pocketem 6-6 i nadział się na rakiety A-A u rywala.  Board bez historii i Artur może iść świętować wczorajszy sukces. 

Artur Wasek – OUT

Blindy poszły w górę i teraz rozpoczął się ostatni zaplanowany na dzisiaj poziom. Bardzo ładnie do góry wyskoczył Bartek Machoń, który siedzi przy stoliku z Adrianem Piaseckim. Po podbiciu z early middle do 1000, Bartek dołożył z HiJacka trzymając pocketa 6-6. Na flopie 3-6-7 rywal zagrał check, a później raise do 4300 po becie Polaka za 1300. Bartek zagrał wtedy 3-beta do 7800 i został sprawdzony. Na turnie pokazała się 7x, która dawała już Bartkowi fulla i ten po checku przeciwnika zagrał za 6500. Dostał jeszcze jeden call i na ostatnim streecie pokazała się 4x. Jeszcze raz check od agresora sprzed flopa i bet od Bartka za 12 000. Opłacone, rywal bardzo dobrze obejrzał sobie fulla i wyrzucił karty twarzami w dół do mucka.

Adrian Piasecki miał teraz bardzo grube rozdanie. Po podbiciu z UTG za 1100 zagrał 3-beta do 2400 i dostał 4-beta za sobą do 5000. Pierwszy agresor zrzucił, natomiast Polak zdecydował się na 5-bet za 12 200. Na flopie spadły 4 Q 7 i Adrian kontynuuje za 7500. Rywal dokłada, na turnie spada J i kolejny bet od Piaseckiego, tym razem za 14 400. Ponownie call, na riverze pojawia się 2 i Polak odpuszcza, grając check. Rywal po chwili również stuka w stół i Adrian pokazuje … 7 6 . Przeciwnik ma A Q i oczywiście wygrywa pulę. 

Bartek Machoń – 65 000

Adrian Piasecki – 50 000

Szczegóły turnieju:

Stack początkowy: 30 000

Średni stack: 50 400

Praga nie jest zupełnie szczęśliwa dla Mikołaja Zawadzkiego (na zdjęciu), który przegrywa na dwa trzy outy. Po bardzo niefortunnej wtopie na WPT, kiedy to jego AA przegrały z KK w monster puli pierwszego dnia, teraz przyszła kolej na EPT Main Event. Krótki już Mikołaj wsunął z A-J i dostał akcje od A-T. Niestety, dziesiątka spadła na boardzie i zakończyła karierę Zawadzkiego w tym turnieju. 

Podwoił się natomiast Damian Siewert, który cały dzień gra dzisiaj na shorcie. Damian po open raise z EP wsunął z BB i dostał sprawdzenie od rywala.

Damian Siewert: Q Q

Oponent: A J

Board: 5 5 8 3 6

Damian Siewert – 20 000

Kuba Michalak – 87 000

Marcin Horecki – 58 000

Paweł Brzeski – 50 000

W tym momencie zegar został zatrzymany i dyrektor turniejowy oznajmił, że gramy 5 ostatnich rozdań. Wcześniej ładnie podbudował się Góral, który najpierw zagrał 5-bet blef za 1/3 stacka po 4-cold-becie i rywal zrzucił karty oddając całkiem przyjemną pulę przed flopem. Następnie Marcin sprawdził 3-beta z pozycją trzymając A-Qs, trafił Q na flopie i rywal ze słabszym asem wypłacił mu dodatkowe 5000 w drugiej rundzie licytacji. 

Mniejsze pule przegrywali natomiast Paweł Brzeski oraz Adrian Piasecki, więc ich stacki nie będą wyglądały już tak ładnie, jak 90 minut temu. Całkiem nieźle trzyma się Grzesiu Wyraz oraz Bartek Machoń.

Wszystkie szczegóły poznacie już za kilkanaście minut.

Sesja A pierwszego dnia EPT Main Eventu już za nami. Ze startowych 336 graczy na placu boju pozostało 184 uczestników, w tym 7 Polaków. W ostatnich rozdaniach dość mocno spadł Bartek Machoń, więc tylko dwóch naszych dysponuje stackami większymi od średniej turniejowej. Reszta jednakże nie jest wcale na złych pozycjach, ponieważ trzymają się w okolicach 40-50 BB. 

Kuba Michalak – 70 900

Marcin „Góral” Horecki – 64 400

Bartek Machoń – 40 700

Adrian Piasecki – 40 100

Grzesiek Wyraz – 39 000

Paweł Brzeski – 34 400

Damian Siewert – 23 100

Na oficjalny chipcount top 10 będziemy musieli jeszcze poczekać. Najprawdopodobniej wrzucimy go jutro rano.

Ja już się z wami żegnam i do zobaczenia jutro podczas sesji B pierwszego dnia walki. Dobranoc.