Doyle Brunson nie zagra w Main Evencie WSOP

Powoli do końca zbliża się pokerowa kariera największej pokerowej legendy – 78-letniego Doyla Brunsona. „Texas Dolly” oświadczył, że nie zagra w Turnieju Głównym World Series of Poker.

Nie da się też wykluczyć, że Doyle Brunson już w ogóle nie pojawi się przy pokerowym stole w żadnym turnieju. Na razie pewne jest, że Doyle Brunson nie zagra w rozpoczynającym się już za kilka dni Turnieju Głównym WSOP.

Na Twitterze Doyle Brunson napisał „No main event for me. Maybe the DOJ (Departament Sprawiedliwości) will stake me”. To drugie zdanie to oczywiście smutny żart, bowiem Doyle Brunson nie ma żadnych finansowych problemów, a jak sam wyjaśnia po wydarzeniach „Czarnego Piątku” stracił pasję do gry w pokera. Wydaje się jednak, że rozgoryczenie działaniami amerykańskich władz to też nie jedyny i może wcale nie najważniejszy powód absencji Doyla Brunsona.

Bardziej prawdopodobne, że Doyle Brunson jest z jednej strony rozczarowany swoimi ostatnimi wynikami turniejowymi, a z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że mógłby po prostu fizycznie nie podołać trudom tak męczącego i długiego turnieju jak WSOP Main Event.

„Texas Dolly” zagrał w turnieju $50,000 Player's Championship i odpadł z gry w dniu drugim, a to w połączeniu z rezygnacją z Main Eventu oznacza, że drugi kolejny rok Brunson nie zaliczył ani jednego płatnego miejsca w turniejach WSOP. Dla tak wielkiego zawodnika to musi być bardzo frustrujące. Kilka dni przed rozpoczęciem turnieju $50,000 Player's Championship Brunson napisał na Twitterze:

„…możecie oglądać mój ostatni turniej. Jeśli nie będę grał dobrze to rozważę całkowitą rezygnację z gier w turniejach”

Czy oznacza to, że już więcej Doyla Brunsona nie zobaczymy w pokerowym turnieju? Nawet jeśli tak będzie to z pewnością nadal będzie brał czynny udział w grach cashowych, bo w to, że „Texas Dolly” całkowicie utracił pasję do gry w pokera chyba nikt nie uwierzy.