Serwis Bloomberg donosi o planach amerykańskiego przedsiębiorcy, który zamierza inwestować w pokera online, po jego legalizacji.
Donald Trump i Marc Lasry będący menadżerem funduszów hedgingowych, chcą zasiąść przy wirtualnych stołach, gdy internetowy hazard zostanie zalegalizowany w Stanach Zjednoczonych.
Firma Lasry Avenue Capital Group oraz Trump Entertainment Resorts Inc. planują utworzenie spółki z kapitałem mieszanym, gdy tylko odpowiednie komisje zezwolą na rozpoczęcie takiej działalności. Plany te zbiegają się z próbą zalegalizowania hazardu w Internecie w stanach takich jak Iowa i New Jersey, gdzie swoją siedzibę (oraz licencje) ma Trump Entertainment. Szacuje się, że Amerykanie obstawiają 6 miliardów dolarów rocznie, a to zwraca uwagę stanowych władz (zmagających się z deficytem budżetowym) oraz kasyn.
Ivanka Trump, czyli córka Donalda, powiedziała w wywiadzie, że legalizacja hazardu jest kwestią czasu, a zyski mogą być ogromne: „To będzie ogromne źródło dochodów, które rząd federalny lub stanowy opodatkują, a dodatkowo utworzy się wiele nowych miejsc pracy”. Dodaje również, że celem nowego przedsięwzięcia będzie zdobycie pozycji lidera na rynku internetowego hazardu gdy nastąpi jego legalizacja. Trump Entertainment ma wszystkie licencje, firma Lasry'ego dostarczy kapitał, a Donald Trump będzie firmował wszystko swoim nazwiskiem.
Richard Bronson (prezes firmy dostarczającej oprogramowanie dla stron bukmacherskich) uważa, że stworzenie strony związanej z hazardem, nie jest trudne. Problem pojawia się gdy firma chce się reklamować bądź pozyskać nowych klientów. To wymaga unikalnych promocji i sporej gotówki zainwestowanej w marketing.
Bronson zauważa, że propozycje legalizacji e-gamingu pojawiły się w kilku stanach, a kilka następnych bada sprawę. Jego zdaniem gdy jeden stan zalegalizuje hazard, to pojawi się efekt domina i w kolejnych gra stanie się całkiem legalna.
Bloomberg donosi również, że Marc Lasry zajmował się organizowaniem prywatnych gier pokerowych z wpisowym wynoszącym do 20,000 dolarów, zaś w książce o menadżerach funduszów hedginowych, opisywany jest jako jeden z tych, którzy posiadają zacięcie do pokera.
Źródło: Bloomberg – Trump Teams With Avenue’s Lasry in Online Gaming Venture
Airwee bardzo dobrze napisał – to tak jak w pokerze. Jeśli wygrasz pierwszego freerolla to zaraz chcesz wygrać turniej za dolara, a jak masz już bransoletkę WSOP to chcesz mieć ich 12… To takie perpetuum mobile – raz ruszone nie da się zatrzymać…
Dlatego właśnie czasami lepiej tego perpetum mobile nie uruchamiać, chociaż są w pokerze gracze, którzy jak coś osiągną i uznają że im to wystarcza to odchodzą z gry albo grają już mocno sporadycznie swoje ulubione eventy w ulubionych miejscach na świecie.
No dobra chodzi o prestiż ja to wiem, ale ci ludzie zatracili normalność, to jest taki wyścig szczurów dla najbogatszych, i zero radości z tej kasy… ja wiem ze juz inaczej nie potrafią żyć a kasa to dla nich wszystko, ale ja bym tak nie chciał (choć pewnie jest sporo osób które by chciały poświęcić całe życie dla kasy).
Airwee Ci wytlumaczyl a Ty dalej swoje, NIE o kase chodzi. To jest ich sposób na zycie, Brunson dalej gra w pokera, Dylan czy Tina dalej koncertują, Eastwood dalej zajmuje sie fimami (choc juz tylko produkcja i rezyserią), a Trump dalej robi biznes. To dla nich jest właśnie normalność
dawno się z Tobą nie zgadzałem , ale myślę podobnie. Wydaje mi się że chodzi tu też o prestiż .
Gdyby nie mieli takiego parcia na kasę, to pewnie teraz pisali by tu posty. Milioner to cecha charakteru a nie chęć bycia bogatym, oni nie potrafią inaczej….
Nie rozumiem tych bogaczy którzy mają już po 50 lat +, czemu oni już nie dadzą sobie spokoju i emerytury? Przecież tej kasy wystarczy na kilka następnych pokoleń. Po co im miliardy dolarów jak ciągle zamiast z nich korzystać to gonią za następnymi miliardami, ludziom to sie w dupach poprzewracało 🙂
Bo to nie o wyścig o kasę chodzi a o zdobywanie, tworzenie, rozwijanie, zmienianie świata…
W pewnym etapie gry w pokerze jest podobnie…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.