Daniel Negreanu może być twarzą PokerStars i błyszczeć uśmiechem w reklamach, jednak szybkie spojrzenie na jego wykres pokazuje, że gra w sieci u operatora, który za promocję płaci mu prawdopodobnie ciężkie pieniądze, nie jest najlepszym pomysłem.
Choć kwota ta jest kroplą w morzu w porównaniu do 36.546.094$ wygranych w turniejach na żywo, straty Daniela ponoszone od momentu pojawienia się przy wirtualnych stolikach w 2010 roku – na kilka miesięcy przed Czarnym Piątkiem, są interesujące pod względem detali na nie wpływających. Solidny minus „wypracowany” został bowiem dzięki starciom z legendami pokera online, takimi jak Viktor „Isildur1” Blom, przeplatanych z długimi okresami braku aktywności.
Pojedynek z Isildurem odbył się zaledwie trzy tygodnie przed tym, jak Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęło trzęsienie ziemi związane z Black Friday. Mecz był częścią PokerStars SuperStars Showdown – cashowego heads-upa NLHE z wpisowym 150.000$ rozgrywanego na stawkach 100$/200$. Warto wspomnieć, że starcie miało miejsce na miesiące po tym, jak światło dzienne ujrzała tożsamość fenomenalnego Szweda, który siał postrach przy stolikach online.
Blom znany był z grania na kilku stołach na wysokie stawki od dwóch lat oraz regularnych starć z innymi legendami, jak choćby Tom „durrrr” Dwan czy Daniel „Jungleman12” Cates. Działo się tak zanim stracił swój cały bankroll opiewający na kwotę 4.200.000$ w pojedynku z Brianem Hastingiem. Tym samym pojedynku, którego zwycięzcę Szwed oskarżał o nieetyczne zachowanie i korzystanie ze wsparcia innych pokerzystów.
Negreanu do rywalizacji z Isildurem przygotowywał się bardzo ciężko – wielostolikowe treningi na niższych stawkach przeciwko Randy'emu „nanonoko” Lew czy Justinowi „ZeeJustin” Boonomo szły mu całkiem nieźle, jednak starcia na wyższych limitach z Benem „Sauce123” Sulskym czy zawodnikiem „altiFC” przed decydującym meczem nie zwiastowały niczego dobrego.
Zgodnie z przewidywaniami KidPoker szybko stracił wpisowe 150.000$ na rzecz Szweda, ulegając mu w zaledwie 1.439 rozdaniach. Po kolejnych 1.200 rękach rozegranych w rewanżu tydzień później „popłynął” na kolejne 120.000$. Ostatecznie udało mu się jednak wyjść w całej rywalizacji na plus, kończąc z wygraną 26.500$ i zachowując resztki honoru.
Od punktu 492.000$ strat poniesionych w sieci, Daniel odbił się do 360.000$ na minusie i błąkał się w tych okolicach do roku 2016.
Co się wówczas stało? A jakże – kolejne starcia z sieciowymi wyjadaczami. Tym razem Daniel z kieszeni wyciągnął 130.000$, które zostały rozdysponowane między m.in. Isildura, Sauce123 i Jasona Merciera.
Startując więc z pułapu niespełna pół miliona dolarów „pod kreską”, KidPoker niedawno wpadł na pomysł próby odbicia się od dna wykresu. Pomogła w tym nieco szczęśliwa dziewiątka, która pojawiła się na drugim z boardów w starciu asów z dziewiątkami Negreanu.
40.000$ styczniowy upswing pozwala zatem mieć nadzieję, że Daniel Negreanu któregoś pięknego dnia będzie mógł pochwalić się plusowym wykresem u operatora, z którym współpraca poza wirtualnymi stolikami układa się nad wyraz dobrze.
Poker After Dark powraca – legendy pokera zagrają w dwóch kolejnych sesjach
