Brad Booth jeszcze kilka lat temu był uważany za jednego z najlepszych graczy cashowych na świecie, był też postacią bardzo popularną biorącą udział w wielu pokerowych show telewizyjnych.
Wydawać by się mogło, że wraz z pokerowym boomem i rozwojem pokera na całym świecie rozwijać się też będzie kariera Bootha. Tak się jednak nie stało, a wszystko za sprawą jednego z największych o ile nie największego skandalu w świecie pokera.
Brad Booth został bowiem chyba największą ofiarą niesławnego skandalu Ultimate Bet. Przypomnijmy, że chodzi o tzw. konta super-usera, które widziały karty własne przeciwników. Brad Booth podczas gier z „super-userem” stracił 2,5 miliona dolarów. Już sama ta kwota robi olbrzymie wrażenie, jednak on sam w jednym z wywiadów stwierdził, że to oszustwo bardzo negatywnie odbiło się na jego grze i w czasie ostatnich trzech lat przegrał 4,2 miliona dolarów.
Jak się jednak okazało to nie koniec problemów Brada Bootha, który po tym jak padł ofiarą oszustwa nie potrafił wrócić na właściwe tory. Zaczął on pożyczać pieniądze, które potrzebne mu były na grę w pokera online i live oraz na zakłady sportowe. Według plotek jego długi wynoszą około miliona dolarów, a niedawno jeden z graczy, który pożyczył Boothowi pieniądze napisał o tym na forum 2+2. Być może nie jest to wielka kwota, Douglas “WCGrider” Polk pisze bowiem o $30,000. Podkreśla on jednak, że Booth zmienił miejsce zamieszkania, zmienił numer telefonu i całkowicie ignoruje wszelkie próby kontaktu. Czy Brad Booth będzie jeszcze w stanie powrócić na pokerowy szczyt?
Poniżej film sprzed paru lat – High Stakes Poker i świetny blef Bootha w rozdaniu z Philem Ivey
proponuję następujące hasło na stronie pokerroomu:
„Download our free client now, make a deposit and become one of the 90% of folks who LOSE! TODAY!”
90% graczy nie jest przegrywająca dlatego, że musi być 90% przegrywających graczy (piszesz tak jakby była jakaś selekcja przy rejestracji – Ty idziesz do 90% przegrywających a Ty do 10% wygrywających co jest co najmniej głupie) tylko dlatego, że nie ogarniają trudnej gry w karty na komputer 🙂
Oczywiście że wyciągasz pochopne wnioski. Jeśli ktoś ma dojść w tej grze do do jakichś pieniedzy to inny musi wpaść w tarapaty na tą kwotę. W pokerze zawsze szczęście jednego jest okupione problemami drugiego. Oczywiście to że został oszukany jest przykre ale to nie powinno skutkować tym że sam oszukuje teraz, jak widać w tym przypadku patologia rodzi patologię.
http://www.youtube.com/watch?v=6zbNieYoaos
A, zastanawiałem się i spokoju mi nie dawało, dlaczego gość olał swoich przyjaciół i się od nich odizolował? Z powodu pieniędzy? Wydaje mi się, że po prostu z powodu jego ego. Na siebie patrzy nie jak na osobę pokrzywdzoną a raczej na osobę przegraną. Nie jest w stanie wrócić do swojej formy a pieniędzy, które pożyczył, nie będzie w stanie oddać idąc do normalnej pracy. Mógłby żyć normalnie, bo za długi nikt go nie zabije, ale patrzy na sprawę jak koń z klapkami na oczach, czy też jak samobójca, i widzi jedno jedyne rozwiązanie, odizolować się. Po prostu nie byłby w stanie chodzić z podniesionym czołem i patrzeć ludziom w twarz.
Jakiej formy? Miał trochę szczęścia kasy wygrał kupę i zamiast za nią żyć to wszystko przegrał jak hazardzista.
Dla mnie to rozdanie to geniusz. Jak zauważyli komentatorzy, nawet jeśli teraz przegra, to i tak w przyszłości na tym zarobi.
jednak przyszłośc to zweryfikowała :))
Co takiego zweryfikowała? Z informacji, które zostały zamieszczone w artykule możesz wyliczyć, że zadłużył się na 1 mln$ a oszukany został na 2,5 mln $. Doszły kwestie psychiki, zmiany strategii, która nie powinna być zmieniana w taki sposób, w jaki zmieniona została itp. . A krytykować go będziesz miał prawo gdy sam zarobisz w pokera ten 1mln $.
Jeszcze jedno, nie chodzi o to, że nienawidzę kraju, w którym mieszkam, ale nienawidzę pewnego typu osób. Możliwe, że wyciągam pochopne wnioski, ale Ciebie cieszy to, że gość wpadł w tarapaty, nie? Nie możesz sam dojść do czegoś w pokerze więc cieszysz się, że ktoś z podium spadł w taki sposób. No bo po co byłby ten uśmieszek?
Jak to zobaczyłem to od razu pomyślałem o Stanko. Może to on?
Zasadnicza różnica jest taka, że sam ruch w sobie, na przeciwniku o którym wiele nie wiesz, on-line, jest zły. Jeśli jednak wiesz, że Twoi przeciwnicy będą pamiętać o tym zagraniu, będą zakładać, że jesteś nieprzewidywalny i zdolny do szalonych blefów, dorzucisz do tego czytanie mowy ciała przeciwników i to, że każdy zna grę innych, zagranie okaże się świetne.
co nie zmienia faktu, że z polskich zawodników których znam, tylko on potrafiłby tak zagrać
fajnie jest grac na play many 🙂
jakos mi go nie żal
Swietny blef? haha nie dziwne ze jest bankrutem jak gra tak jak na tym filmiku LOL
Zgadzam sie, zagral jak jakis aggro-debil 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.