Trudno w to dzisiaj uwierzyć, ale Sophia White, posługująca się pseudonimem „Djarii”, jako dziecko była wyrzutkiem. Uważano ją za brzydką i dziwną. Może dlatego, że grała w gry, co z czasem stało się jej zawodem. Potem pojawił się poker, a sama Djarii została ambasadorką Unibetu.
Djarii na pewno nie była typową dziewczynką, ale żeby od razu „dziwna”?
– Nintendo, PlayStation, grałam odkąd pamiętam. Razem z tatą weekendami zagrywaliśmy się na konsolach. Przez całe moje dzieciństwo rówieśnicy stale mnie gnębili za bycie brzydką i dziwną. Chociaż to drugie zapewne tak nie dziwi, gdy już się mnie pozna.
Jej „dziwne” przyzwyczajenia doprowadziły ją do momentu, w którym na życie zarabia grając. Ma 33.000 subskrybentów na YouTube, 50.000 followersów na Twitterze, 60.000 followersów na Instagramie i, co najważniejsze i najbardziej imponujące, ponad 260.000 fanów na Twitchu.
Z pokerem zapoznał ją kolega, z którym grała w „World of Warcraft”, i od tamtej pory wpadła po uszy. Co prawda gry wideo dają nie lada emocje, ale wg Djarii nie może się to równać adrenalinie przy pokerowych stołach.
– Bez wątpienia najlepszy w pokerze jest ten przypływ adrenaliny w grze live. Zwłaszcza, gdy masz silną rękę, a ktoś betuje przeciwko tobie!
Jej popularność sprawiła, że w swoje szeregi wciągnął ją Unibet. Firma ma nadzieję, że taka ambasadorka przyciągnie dużą liczbę nowych graczy – głównie tych już grających, ale nie w pokera. Djarii nie porzuca całkowicie sceny e-sportu, ale swój czas i uwagę będzie dzieliła między pokera i dotychczasowe zajęcia. I jest przekonana, że przez kolejne lata będzie robić to samo, ponieważ nie wyobraża sobie lepszego zajęcia.
– Unibet to wspaniała rodzina, która pomogła mi włączyć poker do mojego życia i wspierała mnie w całym tym procesie. Są niesamowici i jestem zaszczycona, że mogę być ich ambasadorką. Chcę być przykładem dla kobiet w świecie gier i chcę pomóc tym, które podążają podobną ścieżką do mojej.
John Duthie – Szykujemy niesamowitą niespodziankę na drugi sezon PP Millions
