Alfabet Jacka Danielsa – cz.II

Pora na drugą porcję haseł z mojego Alfabetu, czyli podsumowania mijającego roku. Dziś

o kilku kolejnych postaciach, miejscach i wydarzeniach z polskiej sceny pokerowej. Miłej

lektury!

G

Góral ? Autor największego sukcesu w tym roku. Jego trzecie miejsce w EPT pozwoliło mu

dać wywiady chyba wszędzie poza TV Trwam. Najgorsze jest to, że już wiele razy jacyś obcy

ludzie mnie pytali czy to ja byłem trzeci w Londynie? Wiecznie powtarza, że poker to gra

umiejętności, ale do osiągnięcia swojego sukcesu potrzebował kupę szczęścia. Prywatnie ma

jedną wadę ? nie pije nic mocniejszego od Red Bulla?

Grabson ? razem z Amazonitem przywiózł do Warszawy tajskiego pokera. Za pierwsze

lekcje pobrał od nas bardzo wysoką cenę i od tamtej pory czekamy na rewanż. Strasznie tego

gościa lubię, bo można z nim gadać godzinami o wszystkim i gęba mu się nie zamyka tak jak

mnie (jak choćby podczas naszego powrotu z Mediolanu). Doskonały pokerzysta (w ogóle ten

Wrocław to jakaś kuźnia talentów?).

Gruby stół ? potoczne określenie grupy kilkunastu osób grających ze sobą w kasynie w

Hyatcie na stawki 25/25 i wyżej. Fanatycy dealer?s choice?a. Kilku z nich stale uczestniczy

w turniejach z cyklu EPT. Znam kilku takich, co próbowało wpadać do nich na ?złote strzały?

mając na jeden minimalny buy in, jednak Żelik i spółka dość szybko zabijają w nich te

marzenia o szybkim bogaceniu się?

H

Hajjer ? Jurek to najlepszy, encyklopedyczny wręcz przykład, że w pokera można zacząć

grać w każdym momencie swojego życia i odnosić w nim sukcesy. Człowiek, z którym

bardzo chętnie widywałbym się częściej, ale on poza dom rusza się chyba tylko na kolejne

EPT. Nad polskim morzem prowadzi ośrodek wypoczynkowy i szczęśliwe życie emeryta.

Według mnie ma za małe parcie na sukcesy.

Hilton ? W zasadzie powinienem napisać Olympic Casino i wrzucić pod literę ?O?, ale kto

mówi ?Jadę do Olympica?? Nikt! Mekka stołecznego pokera, dla wielu drugi dom. Zwany

przez niektórych Tiltonem. Instytucja, dzięki której poker w Warszawie rozwija się w tempie

ekspresowym. Jedyny minus to fakt, że zbyt wielu graczy wciąga się niepotrzebnie w gry

kasynowe i oddaje kasę na rulecie lub black jacku zamiast na cash games? Zdecydowany

zwycięzca rywalizacji z kasynem w Hyatcie.

Hyatt ? Hotel z drugim warszawskim kasynem. Specjaliści od wielkich turniejów typu EPT

czy Unibet Open. Na co dzień kasyno nieco zapomniane, jedynie gruby stół jest mu nadal

wierny. Niestety, zbyt mało się tam dzieje dla zwykłych graczy.

I

Ich Troje ? najbardziej ?pokerowy? zespół muzyczny w Polsce, a może i na świecie. Grają

wszyscy, a ostatnio nawet działania muzyczne obracają się wokół pokera (choćby wielki turek

w sieci dla wszystkich, którzy kupią nową płytę). Najnowszy teledysk również opowiada

pokerową historię, a piosenki mają ?pokerowe? tytuły (np. ?Wchodzę za wszystko?).

ITM ? ?In the money? czyli inaczej ?w kasie?. Zasadniczo główny punkt programu dla graczy

turniejowych. Oczywiście największym marzeniem każdego gracza jest zwycięstwo w turnieju,

ale częste zaliczanie miejsc płatnych również należy do przyjemności. Kilku naszych graczy

zaliczyło w tym roku solidne wypłaty na turniejach w Polsce i w Europie co na pewno miło

wpłynęło na ich bankrolle?

J

Jack Daniel?s ? Mój ulubiony trunek. Co więcej, staje się on alkoholem nr 1 wśród polskich

pokerzystów, co uważam za mój mały osobisty sukcesik w promowaniu tej marki. Kolekcja

moich gadżetów z logiem JD wzrosła w tym roku dość znacząco. Również kilka pokerowych

?mundurków? firmowych wzbogaciło moją szafę. Teraz chyba pora w końcu podpisać jakiś

kontrakt reklamowy?

Jani ? Głównodowodzący Warszawskiej Ligi Pokera. Z tytułu swojego rygorystycznego

podejścia do pełnionej funkcji zwany często faszystą, rzadziej szeryfem. Uwielbia rozdawać

sitouty za najmniejsze przewinienia przy zielonym stoliku. Mimo, że kłóciłem się z nim już

jakiś milion razy nadal się kolegujemy. Zbyt rzadko gra, a uważam, że ma ogromny potencjał

na odnoszenie sukcesów w pokerze.

K

Kaleta Marek ? Dziennikarz Eurosportu, wielki zwolennik pokera. Prowadzi każdą relację

z pokera w swojej stacji zapraszając do współpracy coraz to nowych graczy. Ostatnio zaliczył

udany debiut z komentowania pokera live podczas EPT w Pradze. Prywatnie przemiły gość,

rozgadany prawie jak ja. Ma wyjątkową słabość do płci pięknej – gdy zobaczył Karę Scott na

EPT w Warszawie to myślałem, że go będę musiał reanimować? Ostatnio zaczął coś mówić

o swoim debiucie przy zielonym stoliku. Czekamy?

Karelli ? Zwany przez niektórych po przyjacielsku ?Ikarusem?, bo zazwyczaj rozgrywki w

tajskiego pokera kończy z wynikiem trzycyfrowym na koncie (jak numery autobusów w

naszym mieście). Autor najlepszego wyniku wśród Polaków w turnieju Sunday Million, gdzie

zajął świetne trzecie miejsce. Ostatnio zaczął wygrywać dużo satelit do turniejów live w

całej Europie, więc może w końcu przywiezie z któregoś z nich kolejny sukces. Miłośnik

side betów w każdej postaci. Swego czasu niejednego bukmachera puścił z torbami.

Klasyczny przykład ?miejscowego głupka?.

Kartka ? Szalona reporterka Pokertexas. To dzięki jej relacjom możemy śledzić wszystkie

duże turnieje z udziałem polskich zawodników. Jej dziennikarski warsztat jest z miesiąca na

miesiąc coraz lepszy. Gdy holdem na dobre zagości w jakiejś telewizji będzie niewątpliwie

gwiazdą każdego pokerowego show. Równie często rzuca palenie i przechodzi na dietę, co

wyjeżdża na kolejne EPT. Wytrwale wypatruje kandydata na męża, choć sama nie może się

zdecydować czy szukać go wśród pokerzystów czy też nie. Jedna z najbardziej inteligentnych

kobiet jakie zdarzyło mi się poznać w moim życiu.

Kiler ? Gracz, który niewątpliwie zaliczył najwięcej turniejów live w kończącym się roku.

W Hiltonie gra co się da, jeździ stale na EPT, zalicza mnóstwo turniejów w całej Europie.

Uwziął się, żeby zaistnieć w rocznym rankingu europejskich pokerzystów i rzeczywiście jest

w nim nawet dość wysoko. Prezentuje styl gry pod nazwą ?Oglądam 99% flopów?. Dawniej

grał z sukcesami w tenisa stołowego.

Klapsy ? ?Juniorzy? wśród warszawskich graczy. Są tym dla ?miejscowych głupków? czym

Młodzież Wszechpolska dla Ligi Polskich Rodzin. Młodzi, zdolni, chcą zdobyć świat przez

swoje pokerowe sukcesy. Niestety ta młodzieńcza fantazja czasem ponosi ich zbyt mocno.

Do ?klapsów? należą na pewno Lukro, Matej, AArtino, Barman czy Haloon, ale grupa ta

rośnie z każdym miesiącem coraz bardziej w siłę.

Krawiec ? Jeden z najlepszych graczy w kraju, którego nawet gwiazdy zaczynają się powoli

obawiać. Zaszedł za skórę kilku doskonałym graczom podczas swoich występów w EPT. Do

osiągnięcia wielkiego wyniku brakuje mu tylko tej odrobiny farta, którą miał Góral w Londynie.

Gdybym był menadżerem w jakimś poker roomie to natychmiast brałbym go do teamu, bo jego

przyszłe sukcesy są pewne. Prywatnie cichy i spokojny człowiek.

Kubica Robert ? Raczej dość znany gość u nas w kraju. Choć regularnie odmawia wszystkim

dziennikarzom odpowiedzi na pytania to udzielił mi wywiadu dla Pokertexas, za co jestem

mu niezmiernie wdzięczny. Fan bowlingu i pokera, w obu dyscyplinach radzi sobie lepiej niż

można by się było spodziewać. Zlał mnie ostatnio parę razy w HU. Wielu z naszych graczy

chciałoby wygrać w pokera przez rok tyle co on przez ostatni miesiąc. Bardzo dobry kolega

i niezmiernie skromny człowiek. Jedyna chyba postać tego formatu bez jakiegokolwiek ?parcia

na szkło? co jest ewenementem na skalę światową. Idę o zakład, że w przyszłości osiągnie

duży sukces pokerowy.

L

Losadamos ? Największy (obok mnie) fan Manchesteru United wśród pokerzystów. Pokera

traktuje raczej hobbystycznie, co nie znaczy, że grać nie potrafi. Nieoceniony towarzysz

podczas środowiskowych imprez. Jego słynny taniec a?la Jozin z Bazin wykonany podczas

PPT w Krakowie przeszedł już do legendy.

Lukro ? Według mnie najzdolniejszy pokerzysta młodego pokolenia w Polsce. Osiągnął

na naszej scenie pokerowej już tyle, że teraz nadeszła dla niego pora na większe sukcesy.

Regularnie jest w kasie na większości turniejów w Hiltonie. Jeden z wyznawców teorii

niskich drzewek. Chłopak z nieprzeciętnym poczuciem humoru i wiecznym optymizmem

wypisanym na twarzy. Materiał na nieprzeciętnego gracza.

M

Mariasz ? Stowarzyszenie promujące gry wszelakie, ostatnio bardzo mocno ukierunkowane

jednak na promocję texas holdem w naszym kraju. Organizator corocznego Festiwalu Gier.

Jedyna chyba w tej chwili organizacja lobbująca wśród polskich polityków za legalizacją

pokera.

Mario ? Prekursor i naczelny propagator rozgrywania ręki 5 3 w Polsce. W sieci występuje

zazwyczaj pod żeńskimi nickami typu ?marysia?, ?mariola?, choć na pierwszy rzut oka nie

ma w sobie zbyt wiele z kobiety. Zawsze jako jeden z pierwszych czytał i oceniał odcinki

bloga w jego początkach. Specjalista od omahy. Mój serdeczny druh i kolega jeszcze z

czasów bowlingu.

Matej ? Kolejny z ?klapsów?. Muzyk z wykształcenia i zamiłowania. Członek studenckiego

kabaretu. Regularny uczestnik turniejów w Hiltonie i WLP. Facet z ?bananem? przyklejonym

do twarzy na stałe, chyba nie widziałem go nigdy poważnego. Przesympatyczna postać.

Miejscowe głupki ? ?Grupa trzymająca władzę? w warszawskim środowisku pokerowym.

Jakby to nie brzmiało. Kilkunastu graczy stale uczestniczących we wszystkich wydarzeniach

pokerowych w Warszawie i w Polsce. Można rzec ? pokerowe towarzystwo wzajemnej adoracji.

Ludzie zazwyczaj z dużym poczuciem humoru, nie stroniący od wspólnych imprez. Świetna

ekipa dobrych kolegów!

Milus ? Jeden z wielu reprezentantów środowiska szachowego w pokerze. Jeden z lepszych

graczy w Warszawie. Facet, który ?z nudów? rozwalił w Hiltonie kilka jackpotów na automatach

do gry. Strasznie szybko można go wyprowadzić z równowagi przy stole, postrach nieudolnych

krupierów, których opieprza wręcz z uwielbieniem. Jeden z graczy, których uwielbiam za ich

sposób bycia.