Czy Daniel Negreanu może być faworytem do triumfu w Super High Roller Bowl? Tak uważa jedna z amerykańskich firm bukmacherskich, która opublikowała właśnie pierwsze kursy.
Super High Roller Bowl odbędzie się za niecałe dwa miesiące. Pod koniec maja 48 graczy stanie do walki w turnieju, gdzie wpisowe wyniesie 300.000$. Kto może być faworytem eventu? Zdaniem analityków firmy Bovada są to Adrian Mateos i… Daniel Negreanu!
Nazwisko Mateosa nie jest w tej grupie absolutnie żadnym zaskoczeniem. Pokerzysta jest przecież w światowej czołówce graczy turniejowych. Wywalczył tytuł Gracza Roku GPI, ma na koncie trzy bransoletki i całkiem sporo sukcesów właśnie w turniejach high roller, gdzie fieldy są przecież bardzo mocne. Hiszpan walczył niedawno w chińskiej wersji Super High Roller Bowl. W Arii zagra po raz pierwszy (wcześniej nie wylosował miejsca), ale spokojnie stawiać go można w roli faworyta.
Bovada daje na Mateosa kurs 12:1, co oznacza, że zainwestowany dolar przynieść może 12 dolarów zysku. Co zaskakujące, dokładnie taki sam kurs ustalono na zwycięstwo Daniela Negreanu.
Oczywiście Negreanu prawdopodobnie i tak znalazłby się pośród faworytów. Kanadyjczyk ma przecież na koncie ponad 30 milionów dolarów w cashach, sześć bransoletek WSOP i wieloletnie doświadczenie – również w turniejach high roller. Trzeba też jednak dodać, że turnieju z wysokim wpisowym nie wygrał od kilku lat. Nie licząc triumfu w programie Shark Cage, ostatnie turniejowe zwycięstwo Daniela datowane jest na rok 2013, kiedy wygrał High Rollera WSOPE w Cannes.
Negreanu podkreślał ostatnio wiele razy, że bardzo mocno wziął się za pokerową edukację. Ciężko jednak wyobrazić sobie, że jego szanse są większe od pokerzystów, którzy w solverach i GTO siedzą od lat, czyli przykładowo Stephen Chidwicka (14:1) oraz Justina Bonomo (15:1). Pierwszy z nich wygrał przecież niedawno U.S. Poker Open, a Bonomo jest świeżo po tym, jak w Makau odebrał cztery miliony dolarów za triumf w Super High Roller Bowl China.
Kursy wystawione przez Bovadę pełne są takich „kwiatków”. Kurs 15:1 dostać można za zwycięstwo Cary'ego Katza, który jednocześnie jest faworytem w starciu z Philem Hellmuthem (16:1). Analitycy ocenili również, że niezbyt duże szanse ma… Brian Rast! Zainwestowany w niego dolar da aż 33 dolary zwrotu, co jest o tyle dziwne, że Rast jest przecież jednym z poprzednich triumfatorów turnieju! Nie jest co prawda pokerzystą, który regularnie gra w turniejach high roller, ale gry z wysokim wpisowym nie są mu wcale obce – rywalizuje w nich bardzo często.
Najmniejsze szanse na zwycięstwo ma Kathy Lehne. Jeden dolar postawiony na Amerykankę może przynieść aż 50$ w przypadku jej triumfu. Zobaczcie poniżej kursy na faworytów:
Z typowaniem zwycięzców trzeba się powstrzymać jeszcze na jakiś czas. Przypomnijmy, że znamy bowiem dopiero 30 spośród 48 uczestników turnieju. Dwóch poznamy po satelicie w kasynie Aria, ale pozostałych szesnastu zaprosi właśnie organizator. Nie zdziwimy się, jeżeli wtedy do faworytów dołączy któryś z Niemców, których nie ma jeszcze pośród uczestników.
WSOP Circuit Rosja – siedem eventów o mistrzowskie pierścienie
