Kim jest prezes World Poker Tour?
Przypomina prezydenta Barracka Obamę. Mówią mu o tym wszyscy, od Los Angeles, przez Paryż aż do Pekinu: – Ciągle tak się dzieje – potwierdza. Jest zdobywcą statuetki Emmy, prezesem pokerowego cyklu turniejów, a bar w Los Angeles nazwał jego nazwiskiem drinka. O kim mowa? To Adam Pliska, dowódca statku zwanego World Poker Tour.
Jest zajętym człowiekiem i rzadko bywa w swoim domu w Newport Beach. Sporą część życia spędza w podróżach i na promowaniu turniejów. Kilka miesięcy temu odwiedził Chiny, aby tam dogadywać kolejne turnieje WPT.
Pliska to człowiek zaskakujący. Różni się od ludzi, których spotkać można przy pokerowych stołach. Sam nie jest pokerzystą, bardziej promotorem gry. Kiedy barman proponuje mu podanie „Pliski”, odmawia, bowiem… sam od dłuższego czasu w ogóle nie pije alkoholu.
Zaczynał pracę mając 16 lat. Otworzył firmę sprzedającą koszulki, dzięki czemu mógł później opłacić swoje czesne w szkole filmowej USC. Później związał się z telewizją. Ma na swoim koncie nagrodę Emmy, którą wygrał za wkład w rozwój programu (quizu) komediowego Win Ben Stein's Money. Ciągle lubi filmy, chociaż ma na nie mało czasu. Po pracy ćwiczy i podnosi ciężary, słuchając audibooków o Johnie Waynie, Nelsonie Mandeli czy książek Stephena Hawkinga.
Ostatecznie jednak telewizję porzucił. Zaczął studiować prawo na UC Berkeley. Wywalczył sobie staż u przyszłego gubernatora Pete'a Wilsona i mógł objąć dobrze płatną posadę w Waszyngtonie. Nie chciał jednak spędzać zim na wschodnim wybrzeżu USA. Zdecydował się więc na tymczasową pracę, jako radca prawny World Poker Tour.
Steve Limpscomb, twórca World Poker Tour, dzisiaj na emeryturze, chwali Pliskę za to, że pokerowy cykl trzymał zawsze z dala od problemów. Był to przecież złoty okres pokera online, którego popularność wystrzeliła, a kolejne firmy pośpiesznie starały się ugryźć dla siebie kawałek coraz większego tortu. Kilka lat później, dokładnie w 2009 roku, World Poker Tour sprzedane zostało bwin.party. Za 12 milionów dolarów Party przejęło prawa do cyklu. Lipscomb odszedł, a prezesem został Pliska.
Dzięki sprawnemu poruszaniu się w świecie biznesu i prawa, „Czarny Piątek” nie wpłynął negatywnie na WPT, chociaż niektóre pokerowe cykle i firmy zniknęły z rynku. Dzisiaj World Poker Tour to ponad 70 różnych turniejów i 100 pracowników. Tony Dunst, komentator WPT tak mówi o prezesie: – Jest szefem, ale nigdy byś tego nie przypuszczał, bo ma bardzo delikatne podejście. Jestem pewien, że przez 5 lat mojej pracy, przychodziły zadania, aby zrobić to, czy tamto, ale nigdy nie powiedziałbyś, że pochodziły od Adama.
Pliska zauważa, że amerykańska kultura za duży nacisk stawia na wygrywanie. Sam mówi, że to tylko jedna strona pokera. Dlatego kiedy przemawia na wykładach, mówi, że trzeba przyzwyczaić się do przegrywania, aby dopiero tym samym przygotować do wygrywania. – Kiedy przegrywasz, musisz potrafić się pozbierać, ponownie się skoncentrować. Kiedy przegrywasz, bądź wdzięczny. Kiedy nadejdzie twój czas na wygrywanie, idź na całość – mówi.
Dla niego takim zwycięstwem było podpisanie umowy z Fox Sport 1, która zdecydowała się nagrywać i emitować odcinki z turniejów WPT Alpha8, czyli eventów z wpisowym 100 tysięcy dolarów. Nie był to zresztą jedyny sukces. W Azji partnerem WPT jest firma Ourgame, która specjalizuje się w grach play money, mająca 80 milionów klientów. Chce, aby gracze ci uczestniczyli także w turniejach WPT: – To właśnie w taki sposób tworzysz pokerowy boom – mówi.
Doceniają go współpracownicy, pokerzyści i ludzie biznesu. Kilka miesięcy temu w Los Angeles odebrał nagrodę dla Osobowości roku w pokerowym biznesie: – Jest najlepszy. To jeden z najmilszych, najbardziej autentycznych facetów, jakich poznałem – mówi John Griffo z Commerce Casino.
Na podstawie: – How World Poker Tour president Adam Pliska lives: From Newport Beach, he looks like Obama, has a drink named after him as he grows the game – Ocregister.com.
