Sebastian Pauli setnym mistrzem European Poker Tour

Dobry występ Jakuba Mroczka w finale EPT Londyn.

Niemiecki pokerzysta Sebastian Pauli był liderem przed rozpoczęciem stoły finałowego EPT Londyn. Pauli miał aż 6 milionów w stacku. Aż 5 pokerzystów dysponowało stackiem w okolicy 2 – 2,5 mln, a na shorcie byli Pablo Gordillo oraz Jakub Mroczek. Wszyscy zastanawialiśmy się jak poradzi sobie Jakub, ale interesujące było również to, że po tym turnieju mogliśmy mieć drugiego podwójnego mistrza EPT, gdyż Kevin MacPhee i  Jake Cody mieli już na koncie tytuły.

Jakub był początkowo dość aktywny, dość szybko wygrał też niezłą pulę z parą dziewiątek. Na shorcie znalazł się Jonathan Bensadoun. Francuz zdołał się jednak podwoić. Kilkadziesiąt kolejnych rozdań to sporo dobrych kart dla graczy, które jednak nie zmieniły znacząco sytuacji. Pauli miał jeszcze większą przewagę, a na shorcie znalazł się Jakub.

Polak zdołał się podwoić w 55 rozdaniu finału. Wszedł all-in za kilka ciemnych, a Artur Koren zagrał all-ina. Para króli Polaka rywalizowała z dziewiątkami Niemca. Po tym rozdaniu Jakub opuścił niebezpieczną strefę.

Podwojenia szukał też Pablo Gordillo. Niestety ani z asami ani z damami nie dostał akcji, a na all-ina zdecydował się po tym jak Kevin Killeen zagrał za wszystko mając parę trójek. Gordillo sprawdził z A 10, a na flopie pojawiła się trójka. Turn sparował stół, co oznaczało eliminację Hiszpana.

Dosłownie chwilę później Artur Koren podbił przed flopem, Jakub Mroczek zagrał 3-beta na buttonie, a Jonathan Bensadoun zdecydował się na all-ina. Koren także zagrał all-ina, a Polak wyrzucił karty. Bensadoun miał A Q, Koren pokazał K K . Francuz dostał pomoc na flopie w postaci damy, ale to było za mało. Odpadł na 7. miejscu.

Kolejne rozdania i podwojenia nie przyniosły żadnej eliminacji. W pewnym momencie poza Paulim, który utrzymywał przewagę, wszyscy pozostali uczestnicy mieli znów stacki po około 2,5 mln. Niestety na shorcie znalazł się Jakub, który postanowił poszukać podwojenia z A 8. Wszedł all-in na UTG, a siedzący na małej ciemnej Kevin Killeen sprawdził z 10 10. Para dziesiątek utrzymała się, a Polak za świetne 6. miejsce zgarnął 104 200 funtów.

Gra znów trochę się uspokoiła. Wkrótce po starciu dwóch byłych mistrzów, Kevin MacPhee podwoił się na Jake'u Codym. Kilka rozdań później panowie znów się starli. Kevin podbił, a Jake bronił na dużej ciemnej. Z parą dam MacPhee nie był faworytem na stole J K K , bo Jake miał K 10. Sprawdził all-ina rywala, a na turnie pojawiła się dama, dając zwycięstwo mistrzowi EPT Berlin. Cody uplasował się na 5. miejscu.

Na 4. miejscu EPT Londyn zakończył Artur Koren. Niemiec zlimpował, Kevin Killeen wszedł all-in, a Koren postanowił z parą ósemek zaryzykować swoje kilkanaście ciemnych. Killeen miał Q J , już na flopie trafił parę, eliminując rywala.

Gracze rozpoczęli rozmowy o podziale, ale nie doszło do żadnych ustaleń. Kilkanaście rozdań później mieliśmy już heads-upa. Killeen wszedł all-in z A 7, a Kevin MacPhee sprawdził mając lepszą rękę, którą była A Q . Flop dał nadzieję Irlandczykowi – pojawiły się na nim 8 4 7 . Turn to A , a river to karta, która pulę dała byłemu mistrzowi. Spadła bowiem dama, a Kevin Killeen zakończył turniej na 3. miejscu.

Po kolejnej nieudanej rozmowie o dealu, gracze powrócili do gry. Pauli jeszcze znacznie powiększył swoją przewagę, kiedy w jednym z rozdań trafił dwie pary. MacPhee podwoił się, później nawet zbliżył stackiem do rywala, ale ten dzień należał do Niemca. W ostatnim rozdaniu MacPhee podbił z buttona z A 10, Pauli odpowiedział 3-betem z A Q . Amerykanin po zastanowieniu wszedł all-in, a rywal sprawdził. Po flopie K 6 6 , turnie 4 oraz riverze 8 , poznaliśmy nowego mistrz EPT.

Sebastian Pauli został mistrzem Main Eventu EPT Londyn. Niemiec prowadził z ogromną przewagą przed stołem finałowym i nie oddał wczoraj liderowania nawet na chwilę. Za zwycięstwo otrzmał 499 tysięcy funtów.

– To znaczy dla mnie bardzo wiele. Byłem bardzo spokojny przez cały stół finałowy, ale kiedy zdałem sobie sprawę, że wygrałem, to emocje wzięły górę i nie mogłem ich kontrolować – powiedział setny mistrz European Poker Tour. Pauli dodał, że zdawał sobie sprawę z tego, że jako lider może naciskać mocno na rywali. Zaznaczył także, że nie jest jeszcze pewny czy zobaczymy go na EPT Praga. Nie zamierza hucznie świętować: – Nie jestem typem imprezowicza, po prostu usiądę z przyjaciółmi i porozmawiam, o tym, co się się stało.

Gratulacje dla Sebastiana Pauli oraz Jakuba Mroczka, dzięki któremu mogliśmy się emocjonować stołem finałowym.

Wyniki finału:

Zdjęcie: Neil Stoddart – PokerStars Blog.