Warszawska Liga Pokera to obecnie najliczniejsza spośród lig w Polsce, mimo zmagań z konkurencją kasyn wciąż pozostaje na topie i przyciąga coraz większą liczbę graczy. Jako kultowe miejsce spotkań pokerzystów nie tylko z Warszawy Bar Alternatywny na Ursynowie zapisał się na stałe w historii rozwoju pokera w Polsce…
Początki…
Okazuje się, że pierwszy raz z Texas Holdem Clipper spotkał się w telewizji oglądając transmisje z turniejów na kanale Travel&Living. Tak spodobała mu się ta odmiana pokera, że postanowił poszukać informacji na ten temat w Internecie. Trafił na forum pokerzysty i zaczął nawiązywać kontakty z warszawskimi graczami, w ten sposób poznał się między innymi z Janim, z którym teraz organizują WLP.
Wszystko to zaczęło się na początku 2005 roku, w związku z tym, że Clipper miał swój lokal gracze przestali spotykać się w domach, a zaczęli uczęszczać do Baru Alternatywnego. Początkowo przychodziło ich niewielu, ale kiedy zaczęło pojawiać się 10, 12 osób na każdym spotkaniu postanowiono zorganizować ligę. Wzorem dla organizatorów była Śląska Liga Pokera, na którą przychodziło ok. 20 osób. Tutaj rzeczywistość przerosła najśmielsze oczekiwania i już od drugiego sezonu na każdy turniej przychodziło ponad 30 osób, a Jani z Clipperem nie nadążali kupować kart i sukien.
Wtedy z pomocą przyszedł sponsor – Sportingbet, który zaoferował profesjonalne stoły, karty i żetony. Dało to dodatkowego "kopa" lidze – w szczytowym momencie turniej przyciągnął przeszło 70 osób, którzy ledwo zmieścili się w lokalu na Ursynowie. Obecnie liga radzi sobie bardzo dobrze bez żadnego sponsora, przede wszystkim dlatego, że żadna z firm nie zaproponowała godziwych warunków. Po bardzo niemiłych doświadczeniach z ostatnim ze sponsorów teraz organizatorzy czekają na poważną firmę, która będzie spełniać swoje zobowiązania.
Wczorajszym turniejem zakończył się już dziesiąty sezon Warszawskiej Ligi Pokera, w której zdaniem organizatorów od czasu jej powstania spróbowało swoich sił ponad 500 osób. Kiedyś przychodzili tu i szkolili swój warsztat tacy gracze jak Góral, Żelik czy Warsaw dziś występujący na turniejach z cyklu EPT.
Pawcio ? The One
We wtorek 18 grudnia odbył się ostatni turniej sezonu, udział wzięło 51 graczy, w tym aż cztery przedstawicielki płci pięknej. Poza nagrodami pieniężnymi, pierwsza trójka miała otrzymać zestaw gadżetów od PokerTexas.pl, w który wchodziły koszulka, czapeczka i smycz. Standardowe już opóźnienie, i ok. godziny 19:45 wszyscy usłyszeli radosny okrzyk "shuffle up and deal" nawołujący tych, którzy wylosowali pozycję Dealera do rozdawania kart.
Jak już pisał Pawcio na swoim blogu, część graczy podchodziła wyjątkowo luźno do turnieju spiesząc na inne gry ale część grała wyjątkowo tight ze względu na walkę o pozycję w tabeli. Godziny mijały, stoły turniejowe zamieniały się na stoły cashowe, a czujący się tego dnia przy stole jak ryba w wodzie Pawcio z zawrotną prędkością budował swój stack eliminując kolejnych graczy. Sam stałem się jego ofiarą odpadając na bubble kiedy moje AQ poległo z 77 Pawcia na stole Q73A4. Natomiast i tak jestem zadowolony ze swojego występu gdyż jako amator Texas Holdem doszedłem do final table grając przeciwko bardzo dobrym graczom. Czołowa siódemka, która zajęła płatne miejsca to: ścigający lidera klasyfikacji rocznej Lukro, a także Zbyszek, MMP, Krzysiek KSU, Matej, Pawcio oraz pomagający w przeprowadzaniu turnieju Bartek.
Jak się można było spodziewać Pawcio dalej eliminował kolejnych zawodników. Na trzecim miejscu z jego rąk odpadł Lukro, któremu udał się zamierzony cel i oprócz zwycięstwa w jesiennym sezonie WLP, zwyciężył również klasyfikację roczną. Gratulujemy! Grę Heads Up przegrał z Pawciem dopiero zaczynający swoją przygodę z Texasem Matej. Jak się później okazało gra on dopiero od dwóch miesięcy, a do tego tylko live co jest obecnie rzadko spotykane. Swój szybki rozwój tłumaczy zaś naukami prowadzonymi przez serdecznego przyjaciela AArtino.
Droga ku lepszemu
Obecnie organizatorzy tj. Jani i Clipper starają się stworzyć nowy cykl turniejów sponsorowanych o większym wpisowym. Tego typu turniejem będzie między innymi styczniowy Jack Daniels Poker Cup organizowany przy współpracy PokerTexas.pl. Pomysł polega na tym, żeby raz na tydzień(piątek bądź sobota) znalazł się ktoś chętny zasponsorować dodatkowe nagrody dla graczy. Nie chodzi oczywiście o jakieś wyszukane gadżety, choć te też są mile widziane, ale mogą to być nawet kultowe już w środowisku WLP "pierogi u Clippera".
Jeśli chodzi o samo WLP, to dalej będzie odbywać się we wtorki – już po Świętach nowy sezon! Zmieni się natomiast wpisowe, które zgodnie z sugestiami graczy ulegnie delikatnemu zwiększeniu, chodzi o procentowe zmniejszenie opłaty turniejowej. Kolejną zapowiedzianą już zmianą ma być większe promowanie w punktacji zawodników, którzy doszli do płatnych miejsc. Co więcej Jani postanowił od przyszłego sezonu rzadziej występować w turniejach na rzecz poprawienia organizacji ligi.
Warszawska Liga Pokera to świetny pomysł na spędzenie wolnego czasu. Bar Alternatywny to nie jest zadymiony lokal pełen hazardzistów i szulerów(bar sąsiaduje z jednostką Straży Miejskiej) tylko miejsce gdzie przychodzi się spędzić miło czas w gronie ciekawych i bardzo różnych ludzi. Poza Texas Holdem gra się tutaj w kilka innych gier karcianych, szachy, scrabble i tym podobne, a ostatnio furorę robiły… gry planszowe. Dodając do tego fakt, iż Bar Alternatywny jest położony w pobliżu stacji metra, a posiłków tutaj serwowanych nie powstydziłoby się większość warszawskich restauracji, nie dziwi wzrastająca popularność tego miejsca.
Rany, jak ja kocham ten nasz Alternatywny… 🙂
naukami serdecznego przyjaciela AArtino (od naszej wycieczki do stolicy Bułgarii;) no i oczywiście Moniki Karteczki i Don Lukerra, że tak dodam z przekory, pzdr
GJ. Jak tam jest z cash games ? Jakie sa minimalne stawki (jestem jeszcze noobem) i kiedy gracie ? Mieszkam od tego baru 10 minut piechota wiec chetnie bym zajrzal 🙂 Pozdrawiam
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.