PokerStars: Jak powstał poker room online warty 6 mld$?

0

Mówisz PokerStars, a myślisz? No właśnie. Dla wielu ta marka stała się synonimem poker roomu online, jednak młodsi gracze mogą mieć odmienny punkt widzenia. Co stoi za sukcesem firmy, której historia sięga początków pokera online? Co sprawiło, że ostatecznie strona utraciła status lidera rynkowego na rzecz GGPoker

ZOBACZ TEŻ: Czy stalling w pokerze to oszustwo?

Zabieramy Was dzisiaj w przeszłość. Cofniemy się do roku 2001, czyli do chwili powstania marki PokerStars. Na końcu naszej podróży dotrzemy do teraźniejszości, zahaczając przy tym o wydarzenia, które miały duży wpływ na rozwój firmy.

Od skromnych początków w 2001 roku do zdobycia statusu największego poker roomu na świecie

PokerStars to marka, która jest znana każdemu fanowi pokera. W 2001 roku stronę założył Isai Scheinberg, który w tamtym czasie pracował dla IBM-a. Już pod koniec lat 90-tych ubiegłego stulecia zaczął on tworzyć kod pod budowę poker roomu online. W tym samym czasie zarejstrował spółkę Rational Enterprises, pierwotnie z siedzibą w Kostaryce, aby zarządzać nowopowstałym serwisem.

Pomysłodawcy tej platformy dostrzegli lukę w rynku, a ich misją było stworzenie miejsca, w którym poker online stałby się bardziej dostępny dla wszystkich.Co spowodowało tak duży sukces PokerStars?

Czynniki sukcesu PokerStars

Można sobie zadać pytanie: Dlaczego PokerStars osiągnęło tak ogromny sukces? Bez wątpienia managerowie potrafili słuchać i reagować na potrzeby swoich klientów. Poker room znany był z wprowadzania innowacji i krzewienia zasad fair play i dbania o bezpieczne środowisko gry. To właśnie m.in. dzięki tym cechom marka PokerStars zyskała status lidera na rynku pokera online. Konkurencja się wykruszała lub działała w ograniczonym zakresie, a włodarze PokerStars liczyli zyski.

Oto kluczowe składniki sukcesu (niestety większość jest już nieaktualna):

  • idealny moment na wejście na rynek.
  • bogata oferta gier turniejowych i cashowych.
  • wprowadzenie kultowych turniejów: Sunday Million, Sunday Storm, Thursday Thrill etc.
  • wprowadzenie serii turniejowych WCOOP, SCOOP, TCOOP.
  • wykorzystanie wizerunku pokerowych gwiazd do promocji marki.
  • dbałość zarówno o graczy regularnych, jak i rekreacyjnych.
  • doskonała obsługa klienta.
  • działanie na sofcie, który wyprzedził swoje czasy.
  • wprowadzanie innowacyjnych formatów np. satelity turniejowe, Spin & Go, ZOOM.
  • mnogość promocji.
  • tworzenie bezpiecznego środowiska gry.

Jak PokerStars zostało liderem w branży?

Wiele tzw. „success story” ma jeden element wspólny. Trudno lub turdniej byłoby im się zmaterializować, gdy nie dopisało im szczęście. Pojawienie się poker roomu online z prawdziwego zdarzenia, takiego, który dbał o graczy, o uczciwość i bezpieczeństwo, oferował promocje i satelity do wydarzeń na żywo, stale rozwijał swoją ofertę, musiało skończyć się sukcesem. Jednak to, co wydarzyło się w 2003 roku, jeszcze bardziej przyspieszyło ten proces.

I ty możesz zostać mistrzem WSOP

Pod koniec lata tego roku rozpoczął się pokerowy boom w USA, który rozprzestrzenił się na cały świat. Za taki stan rzeczy odpowiedzialny był wówczas 27-letni Chris Moneymaker, księgowy z Tennesee, który zwyciężył w Main Evencie WSOP. Amerykanin mógł sobie pozwolić na grę w Las Vegas dzięki wygraniu turnieju kwalifikacyjnego, satelity online na PokerStars. Ameryka oszalała na punkcie swojego nowego bohatera. Każdy mógł utożsamiać się z facetem, który za 39$* wygrał wejściówkę wartą 10.000$, a następnie przywiózł stamtąd 2.500.000$ i nieoficjalny tytuł pokerowego mistrza świata.

 

Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że wiele osób zawsze będzie się ze mną utożsamiać i będą myśleć o mnie jako o szczęściarzu, który wygrał główny turniej WSOP”, powiedział Moneymaker. „Czują, że jeśli ja mogę to zrobić, to oni też mogą. Nawet do dziś ludzie postrzegają mnie w ten sposób. Szczerze mówiąc, nie jest to złe, ponieważ ludzie nie uważają mnie za tak dobrego i myślą, że cały czas blefuję. Ogólnie rzecz biorąc, zdecydowanie pomaga mi to w grze.

Chris Moneymaker (ESPN)

Tzw. „efekt Moneymakera” przełożył się na ogromny wzrost ruchu na stronie, nie tylko PokerStars, ale dla całej pokerowej branży rozpoczął się okres wielkich żniw. Był to czas, który po latach nazwano „złotą erą pokera online”.

Chris Moneymaker WSOP
Chris Moneymaker. Na drugim planie pokonany w HU Sam Farha.

/*Po latach okazało się, że wejściówka kosztowała 89$.

PokerStars przeprowadza się na Wyspę Man

W 2005 roku Zarząd PokerStars podjął decyzję o przeniesieniu swojej działalności na Wyspę Man, należącą do Korony Brytyjskiej. Było to częściowo spowodowane zerową stawką podatku od osób prawnych i polityką wyspy zezwalającą firmom na przyjmowanie zakładów pokerowych od graczy z USA. Witryna otrzymała licencję eGaming od Departamentu Spraw Wewnętrznych Wyspy Man na mocy ustawy Gambling Regulation Act z 2001 roku. To posunięcie pozwoliło PokerStars zwiększyć swoją obecność na rynku pokera online i jeszcze bardziej poszerzyć bazę klientów.

Ustawa UIGEA i Czarny Piątek zmieniły wszystko

Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Rozwijająca się dynamicznie branża pokerowa w ciągu pięciu lat otrzymała dwa bardzo mocne ciosy, które zahamowały jej rozwój i zakończyły „złotą erę pokera online”. Używając terminologii ze świata sportów walki, można rzec, że w 2006 roku operatorzy pokera online w USA zaliczyli knockdown, a w 2011 zostali znokautowani.

Ustawa UIGEA (2006)

Pierwszym ciosem było wprowadzenie w 2006 roku ustawy Unlawful Internet Gambling Enforcement Act (UIGEA). Nowe prawo ograniczyło branżę hazardową online w Stanach Zjednoczonych. Wpłynęła to nie tylko na same kasyna internetowe czy bukmacherów, ale także na przemysł pokerowy. Jedną z firm, która musiała zmierzyć się ze skutkami nowych regulacji, było właśnie PokerStars. W ramach restrykcji operator zmuszony był ograniczyć swoje działania na terenie USA. Gracze utracili możliwość przelewania środków pieniężnych na strony pokerowe, chociaż nie było żadnego prawa, które zabraniałoby gry. Wytworzyła się pewna luka, którą właściciele poker roomów takich jak np. PokerStars czy Full Tilt Poker wykorzystywali do tego, żeby dalej oferować swoim klientom usługi i zarabiać pieniądze, ogromne pieniądze.

Czarny Piątek - grafika okolicznościowa

Czarny Piątek – czarny dzień dla pokera (2011)

Czarny Piątek to nazwa, którą media branżowe stworzyły na określenie wydarzeń z 15 kwietnia 2011 roku. W akcji przprowadzonej przez amerykański Departament Sprawiedliwości zajęto strony zajmujące się oferowaniem hazardu. Z dnia na dzień ludzie stracili dostęp do swoich depozytów, zawodowi pokerzyści stracili swoje narzędzie pracy, a gracze rekreacyjni dostęp do swojej ulubionej rozrywki.

Zarzuty postawiono m.in. właścicielowi PokerStars Isaiowi Scheinbergowi, ale również i osobom stojącym za markami takimi jak Full Tilt Poker (Ray Bitar) czy Absoltue Poker (Scott Tom, Brent Beckley). Departament Sprawiedliwości USA oskarżał te osoby o łamanie ustawy UIGEA, pranie brudnych pieniędzy i oferowanie gier hazardowych.

Krajobraz po „końcu świata”

Departament Sprawiedliwości i FBI zamknęły tylko tę część PokerStars, która obsługiwała rynek USA. Już 20 kwietnia firma odzyskała swoją domenę .com, co sprawiło, że gracze z całego świata mogli nadal oddawać się grze w karty na serwerach z logiem czerwonego pika. Zaledwie tygodzień po zajęciu serwerów przez służby operator zaczął pierwsze wypłaty zamrożonych środków graczom z USA.

W toku prowadzonego postępowania okazało się, że właściciele FTP zorganizowali tzw. piramidę finansową (schemat Ponziego) i że w kasie firmy brakuje blisko 400.000.000$. Wówczas Isai Scheinberg podjął decyzję o próbie przejęcia najgroźniejszego konkurenta i spłacie zobowiązań wobec graczy. DOJ wydał zgodę i PokerStars w grudniu 2012 roku stało się właścicielem FTP. Ceną było zrzeczenie się prezesury w firmie przez Scheinberga.

Karuzela właściclelska PokerStars

David Baazov - CEO Amaya/PokerStars
David Baazov

W czerwcu 2014 roku PokerStars (Rational Group) za cenę 4,9 mld$ kupiła kanadyjska firma Amaya. CEO PokerStars został wówczas David Baazov. Firma stała się największym na świecie giełdowym operatorem hazardowym online. Niestety nie mineły nawet dwa lata od chwili przejęcia Rational Group przez Amayę, jak nad CEO Baazovem zaczęły zbierać się czarne chmury. Kanadyjskie organy ścigania oskarżyły go o szereg malwersacji finansowych. W 2016 roku „wujaszek Baazov”, jak o prezesie Amayi zwykł mawiać Jason Somersville, udał się na przymusowy urlop.

Pod koniec roku prezesem został Rafi Ashkenazi, a firma znów zmieniła nazwę, tym razem na The Stars Group. Pod względem biznesowym nastał dobry okres dla PokerStars. Grupa matka rosła w siłę, czego przejawem było przejęcie w kwietniu 2018 roku działającej na rynku brytyjskim grupy Sky Betting za cenę 4,7 mld$ w gotówce i w akcjach. Kolejnym renomowanym graczem, który został partnerem The Stars Group, było Fox Corporation. Gigant medialny wszedł do grupy z wkładem zaledwie 236 mln$ (4,9%), ale w ciągu 10 lat ma prawo do wykupu nawet 50% udziałów całej grupy. Partnerzy jako Fox Bet mieli oferować na rynku USA platformę do stawiania zakładów sprotowych za prawdziwe pieniądze oraz dla zabawy.

Pod koniec 2019 roku po kupno The Stars Group zgłosił się brytyjski gigant powstały z połączenia Betfair oraz Paddy Power, czyli Flutter Entertainment. Do transakcji doszło w maju 2020 roku. Brytyjczycy za grupę PokerStars zapłacili 6 mld$. Na chwilę obecną CEO PokerStars jest Peter Jackson.

Peter Jackson CEO Flutter Entertainment plc
Peter Jackson (CEO Flutter Entertainment plc)

Jak GGPoker zdetronizowało PokerStars?

Na utratę przez PokerStars prymatu w branży pokera online złożyło się kilka czynników, które można zebrać i podzielić na trzy główne grupy, tj. ustawa UIGEA, własna polityka, agresywna ekspansja GGPoker. Rozwińmy nieco te punkty, którymi jeszcze się nie zajmowaliśmy.

PokerStars przestało być „poker roomem graczy”

Ciężko powiedzieć, jak było naprawdę, ale po tym, jak firmę przejęła Amaya, „nagle” okazało się, że PokerStars to kolos na glinianych nogach z niewłaściwie zbudowanym ekosystemem. W efekcie trzeba było przeprowadzić cięcia i pozbyć się ze strony pokerzystów, na których utrzymanie łożył operator. Priorytetem stało się przyciągnięcie do strony jak największej liczby graczy rekreacyjnych.

Wielkim echem odbił się skandal związany z zakończeniem programu Supernova Elite, dla graczy wyrabiających ogromny volume. Osoby, które poświęciły na grind nieraz cały rok, żeby otrzymać korzyści z najwyższego statusu VIP, zostały z niczym. Społeczność wyraziła swoje niezadowolenie. Odbyła się szeroka akcja protestacyjna – gracze solidarnie przestali rejestrować się do wybranych turniejów – ale ostatecznie na niewiele się to wszystko zdało: operator i tak wprowadził niepopularne zmiany.

Znak z napisem "Boycott"

Sam program VIP również uległ modyfikacji. Zniknęły punkty FPP, a wprowadzone zostały „magiczne skrzynki” i Star Coinsy. Wszystko było bardzo mało przejrzyste, częściowo losowe, a więc zrozumiałe, że nowy program wynagradzania graczy nie przypadł regularsom do gustu. Nagrody dla graczy z wyższych stawek zostały znacząco obcięte lub całkowicie zniknęły. Trochę więcej „świecidełek” trafiło do graczy z najniższymi statusami VIP.

Zaczęto oszczędzać niemal na wszystkim, co niestety również odbiło się na spadku jakości obsługi klienta.

Azjatycki smok opanowuje rynek

GGPoker debiutowało na rynku azjatyckim w 2014 roku. Od samego początku pozycja tego poker roomu systematycznie rosła. Kilka lat później, gdy otrzymało licencję brytyjską na prowadzenie działalności, rozpoczęło swój dynamiczny rozwój w Europie. W chwili obecnej GGPoker jest bezsprzecznym liderem pod względem ruchu przy stołach cashowych i turniejowych. Status lidera rynkowego PokerStars straciło w lipcu 2021 roku. Od tego czasu

W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Władze PokerStars bardzo szybko podjęły decyzję o wykluczeniu z globalnej puli graczy z kraju agresora. Tą decyzją PokerStars przekierowało 30% swojego ruchu w ręce innych operatorów, za to pokazało, że dla właścicieli bardziej niż pieniądze liczą się zasady. Jak można się domyślić, głównym beneficjentem bana dla Rosjan zostało GGPoker, do którego przenieśli się wyrzuceni z PS gracze. Od tej chwili GGPoker zupełnie odskoczył PokerStars pod względem ruchu na stołach cashowych. Operator z azjatyckimi korzeniami gości przy swoich stołach 3x więcej graczy niż jego największy konkurent.

Tabela pokazująca dane dot. wielkości ruchu czołowych operatorów pokerowych online: GGPoker, PokerStars oraz IDNPoker.
GGPoker, PokerStars ruch online (dane PokerScout.com)

Podsumowanie

PokerStars wprawdzie nie jest już liderem rynkowym, ale pozostaje drugim największym poker roomem świata. Marka PS jest ciągle synonimem tego, co najlepsze w świecie pokera. Minie jeszcze sporo czasu, zanim GGPoker osiągnie taką samą rozpoznawalność jak PokerStars.

Można sobie zadać pytanie, czy operator zdoła jeszcze kiedyś odzyskać palmę pierwszeństwa. Trudno sobie to teraz wyobrazić. Rosjanie szybko na serwery nie wrócą – jeśli wogóle. Szansą na wypełnienie luki po ich zniknięciu jest zagospodarowanie nowych rynków. PokerStars z pewnością skorzystałoby z powrotu legalnego pokera do USA. Niestety proces regulowania prawa w poszczególnych stanach przebiega dosyć ospale, a stworzenie wspólnej puli graczy dla stanów oferujących legalną grę w pokera jest obecnie scenariuszem z gatunku science-fiction.

Podsumowując – brak obecnie perspektyw na odzyskanie fotela lidera, ale póki co żaden z konkurentów bezpośrednio nie zagraża pozycji PokerStars.

Poprzedni artykułDima Urbanowicz na FT eventu Razz na WSOP
Następny artykułZa 7 dni rusza Poker Fever CUP Special. O czym pamiętać?