Pięć najbarwniejszych postaci w 2017 roku

0
John Hesp - pięć najbarwniejszych postaci

Każdego roku w społeczności pokerowej objawiają się zawodnicy, którzy na tle innych wyróżniają się pod względem unikalnych cech. Oto kolejny artykuł z serii podsumowującej ostatnie dwanaście miesięcy – pięć najbarwniejszych postaci 2017 roku.

Miejsce #5 – Jackie Wang

Gdy stacja PokerGo ogłosiła skład listopadowych odcinków specjalnej edycji PAD pod nazwą „Leave it to Seiver”, na liście graczy jedno nazwisko przykuwało specjalną uwagę. Jackie Wang opisany został jako „biznesmen z Makau”. Podczas swojego debiutu w telewizyjnym show pokazał jednak znacznie więcej.

Wang popisywał się fantazyjnym stylem gry, starając się grać tak dużo rozdań, jak było to możliwe. W doskonały nastrój wprowadzał nie tylko widzów, ale zawodników, którzy mierzyli się z nim po raz pierwszy. Nastrój ów nieco zmienił się po tym, jak Jackie próbował sztuczek angle shootowania w starciu z Farą Galfond. Po emisji odcinka para najwidoczniej zeszła jednak z wojennej ścieżki.

Miejsce #4 – Mickey Craft

Jednym z zawodników, który bardzo zyskał na transmisji od początku Main Eventu WSOP na kanale ESPN i PokerGO, był biznesmen pochodzący z Zachodniej Virginii Mickey Craft. Po zakończeniu dnia trzeciego ze stackiem plasującym go w TOP10, głosy na temat jego agresywnego stylu dotarły do uszu producentów transmisji w ESPN. Ci natomiast przekazali go szerszej publiczności.

Niezależnie od tego, czy robił to dla pogaduszek przy stole czy też chęci grania dwiema dowolnymi kartami, Craft doprowadził do tego, że rozgrywka, w której brał udział, opierała się na świetnej rozrywce. Do tego scenariusza idealnie pasuje rozdanie, w którym stracił on swoje turniejowe życie – o eliminację Mickeya pokusił się Michael Ruane, gdy główny bohater tego akapitu trzymał na ręku… 72. Po odebraniu z kasy należnych mu 53.247$, powrócił do stołu, aby postawić pozostałym przy stole graczom kolejkę Patrona.

Miejsce #3 – Martin Kabrhel

O ile Wang i Craft zdobyli serca widzów pozytywnymi wibracjami i doskonałym show, Kabrhel poszedł dokładnie w drugą stronę. Choć nie jest to zupełnie anonimowy zawodnik, to tegoroczny festiwal WSOP Europe pokazał światu jego prawdziwą twarz. Martin spowalniał grę, zagadywał do każdego zawodnika, który napatoczył mu się pod rękę, doprowadzając do szewskiej pasji zarówno rywali, jak i widzów i w zasadzie trudno ocenić, kogo bardziej. Niektórzy nazwali go wręcz czeską wersją Williama Kassoufa.

Jak na złość, właśnie w Rozvadovie Kabrhel wygrał swoją pierwszą mistrzowską bransoletkę WSOP. Co ciekawe, przez swój niewyparzony język nieomal nie został dopuszczony do wstępu na ceremonię odbioru trofeum.

Miejsce #2 – Salomon Ponte

Na początku 2017 roku Salomon Ponte był zwycięzcą turnieju WPTDeepStacks z 2016 roku, którego wywiad udzielony po tym triumfie obiegł internet lotem błyskawicy. Na końcu tego roku Ponte jest natomiast kontrowersyjnym zawodnikiem, który przeżył wzloty i upadki na gruncie „internetowej sławy”. Najpierw wślizgnął się pod światła reflektorów przy okazji spięcia na linii Cate Hall – Mike Dentale podczas Poker Night in America. Najwyraźniej marzył o uczestnictwie w podobnym konflikcie, bowiem zaczął atakować tak wielu uczestników PNIA, jak tylko mógł w nadziei, że zostanie włączony do składu.

Jego marzenie spełniło się w kwietniu, kiedy to zasiadł do stołu w Choctaw z Dougiem Polkiem, Shaunem Deebem, Brandonem Cantu i wspomnianym Dentale. Był to jego pierwszy i ostatni występ – po negatywnym show, jakiego udzielił zarówno na ekranach, jak i za pośrednictwem mediów społecznościowych, organizatorzy postanowili wycofać się raczkiem z propozycji zapraszania go do stołu. Czy jest się czemu dziwić? Nie sądzimy.

Miejsce #1 – John Hesp

Main Event WSOP co roku pełny jest unikalnych charakterów. Craft był jednym z pierwszych objawień tegorocznego turnieju głównego, jednak to właśnie John Hesp zakorzenił się w pamięci widzów jako najbarwniejsza postać. 64-latek, który na co dzień rywalizuje w turniejach z wpisowym w wysokości dziesięciu funtów, nagle przy wsparciu licznych inwestorów szturmem wdarł się do Main Eventu. Swój występ życia zakończył na doskonałym miejscu czwartym i wygraną 2.600.000$.

Dzięki statusowi pokerowego amatora i przyjaznemu usposobieniu, Hesp nieco poluzował atmosferę panującą przy stole finałowym Main Eventu WSOP, aniżeli miało to miejsce w poprzednich latach. Jego chęć pokazywania kart po wygranych rozdaniach i emocjonowanie się każdą chwilą przy stole zamiast maksymalizacji profitu poprzedzonego studiowaniem tabelek push-fold sprawiły, że pokerowy Twitter zawrzał.

Hesp doczekał się wyrazów uznania nie tylko od zafascynowanych jego podejściem widzów, ale również rywali, którzy poczuli powiew świeżości w świecie kapturów i słuchawek odcinających od otoczenia. Nawet wygranie pieniędzy zmieniających życie nie przewróciło jego świata do góry nogami – z przyjemnością wrócił do rodzinnej Anglii, świętując występ na kempingu i przy wspomnianych turniejach za 10£.

ŹRÓDŁOPocketFives
Poprzedni artykułJared Tendler – Gracze inwestują w Bitcoina, chociaż go nie rozumieją
Następny artykułStyczniowy Poker Fever Cup – harmonogram satelit