Mindsetowy błąd popełniany przez graczy na niskich stawkach

0
mindsetowy błąd

Jonathan Little często gra na niskich stawkach, gdy przygotowuje materiał do swoich książek lub artykułów. Grając na stawkach 1$/2$ wiele dowiaduje się o stałych bywalcach tych gier i wyciąga wnioski, którymi dzieli się z resztą pokerowego świata. W oczy rzucił mu się przede wszystkim jeden mindsetowy błąd, o którym napisał poniższy tekst.

Podczas jednej z moich sesji dostałem AK na środkowej pozycji. Podbiłem do 7$, a tight-passive gracz wszedł all in za 60$ ze small blinda. Był to łatwy call. Rywal pokazał 10-10. Na boardzie pojawiały się kolejno A-8-6-4-10 dając pulę mojemu rywalowi.

Dla mnie nie było w tym rozdaniu nic szczególnego. Był to prosty scenariusz all in, który obaj gracze dobrze rozegrali. Byłem więc nieco zdziwiony widząc, że nikt inny przy stole nie podzielał mojej opinii. Niektórzy z graczy starali się mnie pocieszyć, ponieważ ich zdaniem zaliczyłem paskudnego bad beata (ponieważ as pojawił się już na flopie, a 10 dopiero na riverze). Dla każdego powinno być jednak jasne, że gdy wchodzisz all in, kolejność kart pojawiających się na stole nie ma żadnego znaczenia.

jonathan little live

Inni gracze gratulowali mojemu rywalowi, ponieważ zaryzykował swoje pieniądze mając dobrą „gotową rękę”, a ja sprawdziłem tylko z „drawem”. Jest to idiotyczne, ponieważ obie ręce były premium biorąc pod uwagę niewielki rozmiar stacka mojego rywala. Fakt, że jedna ręka była sparowana, a druga nie, nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, że obie miały ok. 50% szans na zwycięstwo.

Interesujące było również to, że gracze dużą uwagę zwracali również na pulę. Włożyliśmy w nią 30BB z premium rękami. W grach na wysokie stawki typowe są wahania wielkości 200BB w czasie długiej sesji i nikt nawet nie zwraca na to uwagi. Na niskich stawkach każdy jednak przejmuje się stratą przynajmniej 10BB. Wydaje się, jakby wszyscy pokerzyści na tym poziomie nie rozumieli, że wahania w pokerze sa nieuniknione. Zamiast to zaakceptować, większość jest w stanie zainwestować większą część stacka jedynie wtedy, gdy są pewni, że mają najlepszą rękę. Z tego powodu grają wyraźnie prostolinijną strategią, dzięki której byłem w stanie regularnie kraść mniejsze i średnie pule.

Musisz potrafić zaakceptować fakt, że grając w pokera będziesz wygrywał i przegrywał rozdania. Jeżeli twoim planem na grę jest czekać na nutsa w nadziei, że zostanie on sowicie opłacony, to o ile twoi rywale nie są prawdziwymi maniakami (a na stawkach 1$/2$ spotkałem tylko jednego takiego w czasie wszystkich sesji), powoli wykrwawisz się z powodu blindów. Żeby wygrywać na niskich stawkach musisz być gotowy wyjść poza linię, by kraść mniejsze pule, gdy jasne staje się, że nikt nie jest nimi zainteresowany. Musisz też potrafić robić duże foldy, gdy wyraźnie widać, że rywalowi bardzo podoba się jego ręka.

Wydaje mi się, że pokerzyści tak bardzo przejmowali się swoimi porażkami, ponieważ grali mając niewielki bankroll. Jeżeli masz tylko 500$ i 200 z nich zabierasz do pokerowego stołu, to w pełni rozumiem dlaczego tak przejmujesz się wahaniami. Domyślam się, że większość prosów oszalałoby, gdyby 40% ich bankrollu znalazło się w grze. Tak więc chociaż większość graczy na mniejszych stawkach przyjęło styl gry sygnalizujący, że nie mają ochoty uprawiać hazardu, ich słabe zarządzanie bankrollem mówi coś zupełnie innego.

Jonathan Little - trips

Świetnym sposobem na pozbycie się tego strachu jest nauczenie się myślenia w kategoriach equity. Jeżeli zrozumiesz, że ryzykując pieniądze w dobrych sytuacjach, jak np. wchodząc all in z A-A przeciwko 7-6s, na dłuższą metę będziesz wygrywał, przestaniesz dbać o to, czy wygrałeś lub przegrałeś pojedyncze rozdanie. Będziesz wiedział, że pod względem equity dobrze zagrałeś.

Jednak zamiast cieszyć się podejmowaniem dobrych decyzji, większość graczy z którymi grałem byłoby bardzo nieszczęśliwych, że przegrało tego all ina. Wchodząc all in z 77% equity musisz rozumieć, że wygrasz tylko 77% przypadków, a nie 100%. W 23% przypadków przegrasz. Moi rywale nie potrafili jednak pojąć tego konceptu.

Musisz nauczyć się ignorować standardowe dla pokera wahania, jeżeli chcesz wejść na wyższy poziom gry. Tam wariancja jest jeszcze większa (z powodu większych umiejętności graczy i bardziej loose, agresywnej grze). Jeżeli będziesz przejmował się każdą przegraną, nic nie znaczącą pulą, jest duże prawdopodobieństwo, że poniesiesz w pokerze klęskę.

„Doskonałość w No-Limit Holdem” Jonathana Little’a – dlaczego warto ją mieć?

ŹRÓDŁOjonathanlittlepoker.com
Poprzedni artykułFace to face with The Ace: Wojna płci
Następny artykuł„Doskonałość w No-Limit Holdem” Jonathana Little’a – dlaczego warto ją mieć?