Wspaniały wynik polskiego pokerzysty Jose Carlosa Garcii.
Ten sezon European Poker Tour zapewnił nam niesamowite emocje. Wczoraj zakończyliśmy je oglądając występy Jose Carlosa Garcii na stole finałowym EPT Grand Final.
Liderem finałowej szóstki był Hady El Asmar, który startował ze stackiem 3,9 mln. Muhyedine Fares miał tylko pół ciemnej mniej. Skład finału uzupełniali znakomici pokerzyści: Ole Schemion, Johnny Lodden, Adrian Mateos Diaz i oczywiście Jose Carlos Garcia. Polak miał niecałe 30 ciemnych w stacku.
Na początku zobaczyliśmy kilka par, ale akcji wiele nie było. Jose przegrał pulę w rozdaniu z Faresem. Podbił 10 4 , Fares bronił z A 4 , obaj trafili czwórkę na flopie. Jose betował na flopie, później sprawdził na riverze, oddając rywalowi żetony.
Chwilę później Fares podbił z buttona K 9. El Samr sprawdził z A Q , a Ole Schemion z J 10. Na turnie Niemiec trafił dwie pary, bo na stole leżały 10 5 3 J. El Asmar zabetował, Schemion przebił, a Fares z dwoma drawami sprawdził. W puli leżało już 1,2 mln, a na riverze pojawił się A . Schemion uderzył za 420 tysięcy, Fares przebił do 1,4 mln. Ole postanowił sprawdzić i zobaczyć u rywala nutsowy kolor. Schemion znalazł się na shorcie.
Chwile po przerwie zobaczyliśmy akcję, Ole Schemion mając przed sobą 15 ciemnych, wsunął all-ina z UTG, a Adrian Mateos sprawdził. Niemiec pokazał A 3 , a Mateos miał A K . Flop, turn i river nie zmieniły nic. Ole Schemion odpadł na 6. miejscu.
Tymczasem Jose mocno skrócony zagrał wkrótce all-ina. El Asmar sprawdził. Obaj mieli po asie i podzielili pulę. Kiedy Polak parę rozdań później znów dostał asa (dokładnie A 9) zagrał znów za wszystko. Sprawdził go Fares, który pokazał K K . Flop to 6 Q 7, na turnie pojawiła się J , która dawała outy to podziału. Trefl albo as nie spadły jednak na river, a Jose Carlos Garcia odpadł na 5. miejscu. Wygrał 297 250€.
Wkrótce liderem został Adrian Mateos Diaz. Podwoił się w rozdaniu z Muhyedinem Faresem. Ten drugi złapał seta na flopie, ale Diaz dzięki pasywnej grze rywala, skompletował na turnie strita. Po przebiciach wszystkie żetony wylądowały na środku.
Skrócony Johnny Lodden zdołał się podwoić i zdecydowanie nie zamierzał żegnać się z turniejem. Nieco później zobaczyliśmy chyba jedną z ciekawszych, jeżeli nie najciekawszą rękę tego finału. Lodden podbił z 5 5 . Adrian Mateos z J 10 na buttonie sprawdził. Fares i El Asmar również sprawdzili. Na flopie po checku do Mateosa ten uderzył. Fares sprawdził (miał 9 6h), El Asmar wyrzucił karty. Lodden przebił. Mateos sprawdził nie mając nic. Fares karty wyrzucił. Turn to 4 . W puli leżało już aż 2,3 mln w żetonach. Lodden przeczekał, ale sprawdził po becie rywala. River to A . Lodden znów przeczekał, majac w stacku 3,6 mln. Mateos wszedł all-in po sporym namyśle. Lodden myślał kilka minut, ale jednak nie sprawdził.
Niestety dla fanów Norwega, wkrótce jego przygoda ze stołem finałowym się zakończyła. Na UTG zobaczył A Q i postanowił zagrać min-raise. Na małej ciemnej Fares zagrał 3-beta. Lodden po foldzie El Asmara, zagrał all-ina za około 20 ciemnych. Fares sprawdził – flop przyniósł dla niego dobre wiadomości. Pojawiły się 2 9 7. Turn i river nie pomogły Loddenowi, który zakończył turniej na 4. miejscu, trochę gorszym niż dwa lata temu – wtedy uplasował się oczko wyżej.
Kilka rozdań później Fares znów dostał asa-dziewiątkę. Po raz drugi mogliśmy zobaczyć bardzo duże rozdanie. Po jego podbiciu z buttona, spotkał się z przebiciem Adriana Mateosa. Zagrał jednak potężnego 4-beta do 2,3 mln, a Mateos odpowiedział all-inem. Fares sprawdził za 4,2 mln. Mateos miał parę króli, ale już na flopie rywal trafił zarówno asa, jak i dziewiątkę. Po tym rozdaniu Fares objął prowadzenie.
Gracze wkrótce udali się na przerwę, a kiedy z niej wrócili, zagrali dosłownie jedno rozdanie. Fares na małej ciemnej podbił z A A , El Asmar sprawdził z 8 6 , co było początkiem końca jego udziału w finale. Na stole 2 4 8 Fares uderzył, a El Asmar przebił. Fares nie miał w ogóle zamiaru rozstawać się z asami i postawił rywala na all-inie. Ten sprawdził z top parą. Turn to J , a river Q . El Asmar odpadł na 3. miejscu, a dwójka graczy udała się na kolejną przerwę.
Senegalczyk rozpoczynał heads-upa z dość dużą przewagą, ale Mateos zaczął szybko odrabiać. Mogło się wydawać, że Hiszpan przejmie prowadzenie, ale rywal wygrał kilka rozdań. Po tym jak obaj panowie w jednym ze starć trafili po dwie pary, Mateos wypłacił żetony rywalowi i znów sytuacja wyglądała jak na starcie – gracz z Senegalu prowadził 2:1 w żetonach.
Po serii rozdań, które nie zmieniły sytuacji oraz po kolejnej przerwie, wszystko rozstrzygnęło się w dwóch rękach. Fares otworzył z A 9 , Mateos sprawdził z 7 4. Obaj trafili na flopie A 4 7. Tutaj mieliśmy potężną akcję. Wszystkie żetony trafiły na środek. Fares miał trochę outów, ale żaden z nich nie spadł na turnie i riverze. Mateos zaliczył ogromne podwojenia.
Turniej rozstrzygnął się chwilę później. Mateos miał nieco lepszego asa i trafił parę, a po chwili mógł się cieszyć ze swoimi fanami i znajomymi:
Adrian Mateos Diaz zdobył tytuł EPT Grand Final. To drugi znaczący sukces w jego karierze. Poprzednio triumfował w Main Evencie World Series of Poker Europe. Za zwycięstwo otrzymał 1 082 000€. To pierwszy tytuł EPT dla Hiszpanii.
Wielkie gratulacje dla Jose Carlosa Garcii za jego 6. miejsce i 297 tysięcy euro. Dla Polaka to największy sukces w grze live. Jego wygrane zbliżają się teraz do miliona dolarów.
Wyniki finału:
Miejsce | Imię i nazwisko | Wygrana w EUR |
1 | Adrian Mateos Diaz | 1 082 000 |
2 | Muyedine Fares | 679 000 |
3 | Hady El Asmar | 486 000 |
4 | Johnny Lodden | 379 000 |
5 | Jose Carlos Garcia | 297 250 |
6 | Ole Schemion | 233 500 |
Zdjęcie: Neil Stoddart – PokerStars Blog.