Jak co roku jeden z najpopularniejszych pokerzystów dzieli się z pokerową społecznością swoimi celami na kolejne dwanaście miesięcy. Podsumowuje również cały poprzedni rok.
Dla Daniela stawianie sobie pokerowych celów to coroczny rytuał. Kanadyjczyk podkreśla co prawda, że nie są one wyznacznikiem tego, czy rok był udany, czy nie, ale lubi cięższe wyzwania. W tym roku też ma ambitne cele!
Jak zwykle jednak Daniel podsumował najpierw na swoim blogu zadania, które postawił sobie dwanaście miesięcy wcześniej. Udało mu się osiągnąć wypłaty na kwotę 2,7 miliona dolarów. Zakładał trochę mniejszą sumę, ale i tak wiemy, że Daniel rok zakończył na minusie. Pisaliśmy o tym kilka dni temu.
Nie udało się pokerzyści zdobyć trzech bransoletek. Daniel może być jednak usatysfakcjonowany, bo w kilku turniejach mistrzowskich WSOP zajmował czołowe miejsca. Był blisko, brakowało trochę dobrego runa w końcówkach. Udało mu się za to przekroczyć liczbę 100 miejsc płatnych na WSOP.
Cześć założeń jednak dał radę osiągnąć. Planował skończenie roku na pierwszym miejscu All Time Money List – udało się. Chciał wygrać 250.000$ w grach cashowych – udało się, chociaż stracił część zapisów z wynikami. Udało mu się również wyprodukować więcej materiałów dla fanów – podczas WSOP prowadził codziennego vloga. Nie dał rady zagrać na stole finałowym Main Eventu WSOP, ale to zaskoczeniem nie jest, bo tylko garstka graczy co roku ma też możliwość.
Bransoletka w 2018 roku
W tym roku Daniel ustalił sobie również osiem celów. Część z nich wydaje się być realna, część jednak wymagała będzie ogromnej pracy – dotyczy bowiem turniejów z wysokim wpisowym.
Negreanu chce przekroczyć 40.000.000$ w cashach – do tego brakuje mu około 4,6 miliona dolarów. To już znaczne wyzwanie, bo w swoim najlepszym roku Daniel wygrał tylko trochę więcej. Wydaje się, że przy tylu high rollerach ma szansę, ale sam zauważa, że jest dzisiaj coraz większa liczba świetnych graczy. Sporo pomógłby dobry występ w Big One for One Drop.
Pozostałe założenia pokerzysty też obracają się wokół turniejów. Negreanu nie wygrał turnieju live od kilku lat i w tym roku chciałby w końcu zdobyć bransoletkę, dokładając przy okazji do około 15 miejsc płatnych na WSOP, aby nadrobić dystans to Phila Hellmutha.
Dwa cele, które sobie stawia wydają się być bardzo trudne. Chciałby bowiem zakończyć One Drop lub Super High Roller Bowl na stole finałowym i wygrać jeden z dwóch turniejów – Poker Masters albo US Poker Open. Wiemy, że w eventach wysokich stawek grają znakomici pokerzyści. To dlatego Negreanu zdecydował się na rozpoczęcie edukacji z zakresu GTO. Pierwsze efekty było już widać, ale rywalizowanie na takim samym poziomie z niemieckimi grinderami będzie bardzo trudne. Kanadyjczyk planuje więc trochę dalszej nauki:
– Chcę uczyć się pokera minimalnie 120 godzin – Aby powyższe cele mogły się wydarzyć, ta część jest nieodzowna. Będę jeszcze zastanawiał się nad tym, ile czasu spędzę nad nauką, ale średnio 10 godzin miesięcznie nie powinno być problemem. Mój plan nauki zakłada pracę z trenerami i oglądanie filmów o rywalach. Przez całą swoją karierę czułem potrzebę studiowania tego, co robią młodsi rywale. Bez głębszego zrozumienia ich konkretnych zagrań, coraz ciężej będzie ich pokonać.
Daniel tym razem nie planuje cashowania na określoną kwotę – chciałby bowiem zrobić czysty zysk wynoszący 2.000.000$. Pokerzysta Team PokerStars obliczył, że na wpisowe wyda około 3.000.000$. To oznacza, że potrzebuje wyników na 5.000.000$, aby cel spełnić. Uda mu się?