Alec Torelli często dostaje od swoich uczniów pytania dotyczące strategii czy mindsetu w pokerze. Czasem wśród nich pojawia się pytanie o moment, w którym powinno się odejść od stołu.
Uważa on, że w tej materii nie ma jednej odpowiedzi, która dogodzi wszystkim i do każdego będzie jednakowo pasowała. Zdradza jednak cztery czynniki, które zdecydowanie świadczą o tym, że powinno się definitywnie odpocząć od gry na jakiś czas.
Zanim o nich przeczytacie, warto byście zastanowili się, czy na pewno gracie w pokera jedynie wtedy, kiedy jesteście wypoczęci, skoncentrowani, zdeterminowani i kiedy stosujecie jedynie swoje A-game. Alec Torelli zdradza, że kiedy wreszcie zaczął się sumiennie stosować do powyższych zaleceń, jego gra uległa znacznej poprawie.
Dzięki temu stał się bardziej zdyscyplinowany, dawał z siebie wszystko, kiedy pracował i zaczął doceniać swój czas wolny. Jednocześnie zwiększyły się jego przychody.
Cztery oznaki, że powinieneś wstać od stołu
Poker nie jest Twoim priorytetem
Jeżeli z jakiegoś powodu nie możesz się skoncentrować w pełni na tym, co dzieje się przy stole, a Twoja uwaga skupiona jest na czymś zupełnie innym, najlepiej będzie, jeśli natychmiast odejdziesz od stołu i wrócisz do niego dopiero wtedy, kiedy załatwisz sprawę, która Cię rozpraszała. Najpierw skup się w pełni na swoim problemie, a potem wróć z czystą głową do stołu i poświęć całą swoją uwagę pokerowi.
Przegrałeś lub wygrałeś określoną kwotę
Wielu graczy ma zakodowane, żeby odejść od stołu, kiedy przegrają równowartość trzech buy-inów. Jednocześnie bardzo niewielu graczy zdefiniowało tak zwany „win cap”, czyli finansowy cel, po którego osiągnięciu zamierzają z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku odejść od stołu.
Zdaniem trenera oba te podejścia są wartościowe i powinny być stosowane w zależności od okoliczności. Maksymalna dopuszczalna przegrana powinna być ustalona, ponieważ redukuje downswingi i zmniejsza prawdopodobieństwo, że nieświadomie grasz w stanie zmęczenia, tiltu, lub poza granicami swojego A-game. Dzięki temu unikniesz bankructwa w jeden wieczór i będziesz bardziej pewny siebie.
„Win cap” jest dobrym sposobem, by chronić swoje wygrane. Jednocześnie wielu graczy, kiedy mają duży stack, czują ogromną presję pieniądza i nie są w stanie zapanować nad umysłem. Odchodzenie od stołu po wygraniu sporej puli nie jest mile widzianym zachowaniem. O tym, jak radzić sobie z nieprzychylnymi reakcjami graczy, pisaliśmy TUTAJ.
Nie grasz swojego A-game
Nie ma znaczenia, czy jesteś zmęczony, głodny, nie możesz się skupić, czy dopadł Cię tilt – jeżeli nie jesteś w stanie grać najlepiej jak potrafisz, to najlepiej nie graj w tym momencie wcale.
Gra koliduje z Twoimi planami
Powinieneś mieć z góry określony plan dnia i nie pozwalać, by poker zastępował inne aktywności, które się w nim znajdują. Nawet jeśli gra idzie Ci świetnie i postanowisz poświęcić na nią dodatkowe 2-3 godziny kosztem snu, to taka decyzja odbije się na Twojej efektywności następnego dnia.
Załóżmy, że według planu śpisz w godzinach 23:00 – 07:00. Jeżeli o 21:00 nadal grasz, musisz mieć naprawdę bardzo poważny powód, dla którego grasz. Tak naprawdę ciężko o taki powód. Jeśli nie pójdziesz spać o ustalonej porze, Twój organizm nie zdąży się zregenerować. Wstaniesz zmęczony i każde zadanie do wykonania następnego dnia będzie sprawiało Ci trudność. Jeśli przesuniesz godzinę swojej pobudki, być może nie zdążysz zrobić wszystkiego, co na ten dzień zaplanowałeś. Jednocześnie zaburzysz swój rytm dobowy i ciężej Ci będzie znowu położyć się o godzinie 23:00. Pamiętaj też o rodzinie i znajomych, którzy chcą spędzać z Tobą czas i wiedzieć, kiedy wrócisz z kasyna bądź odejdziesz od komputera.
Długie sesje oczywiście mają mnóstwo zalet. Im dłużej grasz, tym lepszy wizerunek jesteś w stanie wykreować, a jednocześnie wiesz więcej o swoich przeciwnikach. Jeżeli jednak będziesz nieustannie przedłużał swoje sesje, będziesz miał nieprzyjemne poczucie, że poker kontroluje Twoje życie i że niczego nie umiesz sobie zaplanować. Nie pozwól byś najpierw gonił za wolnością, którą oferuje poker, a potem stał się jego niewolnikiem.
Dodatkowe wskazówki możecie znaleźć na poniższym filmiku:
