10. urodziny Pokertexas – przeżyjmy to jeszcze raz!

1

Pokertexas to najstarsza polska strona pokerowa – tej jesieni obchodzimy 10. urodziny! Nasz serwis to kawał historii polskiego pokera, więc dziś zabieramy Was w wyjątkową podróż w czasie.

W listopadzie 2007 roku Pokertexas pojawił się w internecie. Przez te dziesięć lat wydarzyło się wiele – opisywaliśmy mniejsze i większe sukcesy naszych pokerzystów, stworzyliśmy setki artykułów, zamieściliśmy tysiące newsów. Nasza ekipa wielokrotnie się zmieniała, strona była przebudowywana, ale nie zmieniło się jedno – zawsze mieliśmy grono wiernych Czytelników i staraliśmy się codziennie dostarczać Wam najlepsze materiały.

Na swoim pierwszym blogu założyciel strony, Pawcio, pisał:

Pomysł na Pokertexas jest taki, żeby stał się on najlepszym i największym pokerowym portalem w Polsce

Było różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale z pewnością dorobiliśmy się grona wiernych Czytelników i to możemy uznać za swój sukces. Opisywaliśmy mnóstwo ważnych i bardzo ważnych wydarzeń w świecie pokera, a przez te lata wydarzyło się naprawdę dużo. Przeżyjmy to więc jeszcze raz i zobaczmy o czym w minionych dziesięciu latach pisał Pokertexas.

2007 – Start

Rozpoczęcie działalności Pokertexas zbiegło się w czasie z dwoma dużymi eventami pokerowymi, które rozegrane zostały w grudniu. Najpierw mieliśmy Unibet Open w Warszawie, a potem European Poker Tour w Pradze. Na obu tych turniejach byliśmy obecni i zamieściliśmy swoje premierowe relacje. Szczególnie udany był Unibet Open Warszawa, gdy na stole finałowym pojawiło się dwóch Polaków – Soprano i Krawiec. Jeszcze w grudniu na naszych łamach pojawiły się także dwa premierowe wywiady – najpierw krótka rozmowa z Jackiem Łągwą z zespołu Ich Troje, który wtedy stawiał pierwsze kroki przy pokerowym stole, a kilka dni później o studiach, pokerze i Liverpoolu rozmawialiśmy z Soprano.

2008 – Góral Super Hero

Rok 2008 był pierwszym pełnym rokiem funkcjonowania Pokertexas i musimy przyznać, że wybranie kilku najważniejszych wydarzeń nie było łatwe. Działo się bowiem wiele…

Na początek wspomnimy o kilku imprezach, w których organizację byliśmy zamieszani czy to jako patron medialny, czy też współorganizator. Na początku roku 2008 w nieistniejącym już warszawskim Klubie Alternatywnym rozegrany został turniej Jack Daniel Poker Cup, w którym triumfował Rado, a my zamieściliśmy z niego obszerną relację. Na zaproszenie Ukraińskiej Federacji Pokera zorganizowaliśmy wyjazd do Lwowa na pokerową potyczkę Polska-Ukraina.  Razem z Unibet przygotowaliśmy też dla naszych czytelników dwie ciekawe promocje, które kończyły się finałami w klubie Extravaganza w Warszawie, a gra toczyła się o wejściówki do EPT Warszawa oraz Unibet Open Madryt.

Jeśli już jesteśmy przy EPT Warszawa, to w 2008 roku rozegrano aż dwa turnieje w naszej stolicy. Walką najlepszych graczy mogliśmy emocjonować się wiosną i jesienią. Turnieje te nie potoczyły się po myśli Polaków – na wiosnę w kasie na 20. miejscu uplasował się tylko Roni, a jesienią żądnemu z Polaków nie udało się zająć premiowanego miejsca. Drugie EPT w 2008 roku było jednocześnie pierwszym turniejem, na którym zameldowaliśmy się z kamerą i przygotowaliśmy filmiki:

Jeśli mielibyśmy wybrać dwa najważniejsze wydarzenia 2008 roku, o których mieliśmy przyjemność pisać, byłyby to z pewnością dwa sukcesy Górala. Najpierw, w czerwcu 2008 roku, wybuchła prawdziwa bomba – „Góral” został pierwszym i do dzisiaj jedynym Polakiem w elitarnym Teamie PokerStars Pro.

Zaledwie kilka miesięcy później Góral potwierdził swoje nieprzeciętne umiejętności, odnosząc wielki sukces i zajmując 3. miejsce na EPT Londyn. Wygrał wtedy 303.429 funtów.

Pisaliśmy jednak nie tylko o najważniejszych bieżących wydarzeniach. Na początku 2008 roku powstał także bardzo ciekawy i wartościowy materiał edukacyjny stworzony przez „Górala”. Jeśli ktoś jeszcze go nie czytał, to zapraszamy do zapoznania się z Poprawnym Pokerem.

W tym samym roku po raz pierwszy i jak na razie jedyny postanowiliśmy również wysłać swoją ekipę do Las Vegas. Materiały podczas World Series of Poker przygotowywali dla Was Kartka i Maciej. Wszystkie filmy z Las Vegas 2008 obejrzycie na naszym kanale na YouTube.

Na naszych łamach pojawiły się też dwa interesujące wywiady – z gwiazdą pokera Marcelem Luske oraz z gwiazdą Formuły 1 Robertem Kubicą.

2009 – USOP, Strefa Live i afera hazardowa

Kolejny rok działalności Pokertexas to również kolejna porcja ważnych, chociaż czasami złych informacji.

Zaczęło się jednak od bardzo pozytywnych informacji, w 2009 roku powstały bowiem dwie inicjatywy turniejowe w Polsce, które bardzo szybko zyskały wielką popularność. Przy obu byliśmy cały czas obecni. Unibet Series of Poker zainaugurował swoją działalność turniejem w warszawskim Olympic Casino.

Kamery, stół telewizyjny, relacja live w sieci i 173 pokerzystów na starcie, w tym Marcel Luske. To był znakomity początek cyklu USOP. W turnieju triumfował Marcin Ruzik, wygrywając ponad 48.000 PLN – tak pisaliśmy o tej inicjatywie.

Potem było tylko lepiej. Coraz większa frekwencja, coraz większy rozmach i kolejne gwiazdy jak Ilari „Ziigmund” Sahamies na starcie. Drugą inicjatywą, która także stała się bardzo popularna, była Strefa Live organizowana przez PokerStars w warszawskim hotelu Hyatt. Codzienne turnieje kończące się finałem Grand Prix, walka o punkty w klasyfikacji generalnej i główna nagroda w postaci pakietu na EPT Barcelona – to był prawdziwy hit. Dodatkowo turnieje Strefy Live to nie była tylko gra w pokera, ale także Szkoła Pokera prowadzona przez „Warsawa”. Pod koniec 2009 roku prowadzący zajęcia Szkoły Pokera „Warsaw” został jedynym Polakiem, który trafił do nowo powstałego Teamu PokerStars Online.

Jeśli chodzi o pokerowe sukcesy Polaków na arenie live, to na pierwszy plan wybijają się trzy nicki – Elorap, Kleopl i Zuber. Ten pierwszy prawie poszedł w ślady Górala i na EPT Kijów zajął znakomite piąte miejsce, wygrywając 80.000€. Kleo i Zuber na celownik wzięli turnieje cyklu EMOP. Kleo zajął drugie miejsce na EMOP Barcelona i trzecie miejsce na EMOP Warna, przy okazji zostając także graczem roku całego cyklu. Zuber natomiast zadowolił się wygraniem jednego eventu, triumfując na EMOP Malta.

W drugiej połowie 2009 roku dwa duże turnieje rozegrane zostały w Warszawie. Na EPT Warszawa ponownie obyło się bez większych sukcesów Polaków (najlepszym okazał się WojtasPolak, który grę ukończył na 23. miejscu). Lepiej poszło naszym na Unibet Open Warszawa, Wojtek „SC” znalazł się na stole finałowym i ostatecznie zajął bardzo dobre 8. miejsce. Na obu tych turniejach byliśmy obecni z kamerą i powstało całkiem sporo filmików:

Niestety, chociaż większość 2009 roku była dla polskiego pokera bardzo udana, to cieniem na tych wszystkich wydarzeniach kładzie się afera hazardowa. Skutkiem jej była zrobiona na szybko zmiana ustawy hazardowej, a poker stał się w Polsce „persona non grata”. To był koniec USOP-ów, Strefy Live, a także dużych, międzynarodowych imprez w Polsce.

Na poprawę humoru powstały w 2009 roku filmik, będący efektem przegranego zakładu pomiędzy braćmi Majewskimi:

2010 – Podwójny Artur Wasek, powtórka Górala

Rok 2010 można by opisać jako całą serię znakomitych wyników polskich specjalistów od turniejów. Zaczęło się od wielkiego „bum”, a potem było tylko lepiej. 1 lutego zakończył się specjalny turniej Sunday Million na PokerStars z gwarantowaną pulą nagród wynoszącą dwa miliony dolarów. Na starcie stanęło jednak blisko 20.000 graczy, a pula nagród wyniosła ponad 3,8 miliona dolarów. I właśnie w takim turnieju znakomite drugie miejsce wywalczył gracz z Polski, Celofyz33, który zgarnął olbrzymią kwotę 332.540$. W tym samym miesiącu Maciej Lipny triumfował w turnieju EMOP Gran Canaria, wygrywając ponad 60.000€.

Potem mieliśmy do czynienia z Artur Wasek Show. EPT Berlin z 2010 roku zapamiętamy z dwóch powodów: najpierw mieliśmy do czynienia z wydarzeniem bez precedensu, czyli napadem zamaskowanych i uzbrojonych bandytów na turniejową kasę, a potem ze znakomitym wynikiem Artura Waska, który grę zakończył na czwartym miejscu, wygrywając 280.000€. Jak się jednak okazało, to nie był koniec znakomitej serii Artura, który kilka miesięcy później powtórzył swój wynik podczas EPT Londyn, ponownie zajmując czwarte miejsce i wygrywając 240.000 funtów. To nie był jednak koniec pokerowych sukcesów na turniejach EPT. W grudniu zawitaliśmy z relacją na European Poker Tour Praga i tym razem ponownie mogliśmy opisywać sukces Górala. Marcin po znakomitej grze ukończył turniej na trzecim miejscu wygrywając 247.000€.

Uzupełniając informacje o polskich sukcesach pisaliśmy także o Marku Sosnowskim, który w imprezie Live the Dream organizowanej przez PartyPoker wygrał luksusowego Aston Martina D89 Coupe, wartego 150.000$. Pod koniec roku w Italian Poker Tour Malta triumfował Michał Półchłopek, w nagrodę otrzymując 190.000€.

W sierpniu 2010 roku odbyło się pierwsze spotkanie delegacji pokerzystów z odpowiedzialnym za ustawę hazardową wiceministrem finansów Jackiem Kapicą. O swoich wrażeniach z tego spotkania pisał Góral.

monsterseries baner2011 – Sukcesy online w cieniu Czarnego Piątku

Kolejny rok Pokertexas to całe mnóstwo wydarzeń z zauważalną jednak przewagą sukcesów online. Zanim jednak będzie o polskich sukcesach, musimy przypomnieć, co pisaliśmy o najważniejszym wydarzeniu w świecie pokera nie tylko w 2011 roku, ale w ogóle w ostatnich latach.

Mowa oczywiście o Czarnym Piątku, kiedy to amerykańskie władze postanowiły wypowiedzieć wojnę pokerowi online. Skutki znamy wszyscy doskonale: koniec z Amerykanami przy stołach, upadek Full Tilt Poker i przejęcie FTP przez PokerStars – to tak w skrócie. Upadek Full Tilt Poker miał również mały wpływ i na nasze podwórko, jeszcze w styczniu 2011 roku z dumą donosiliśmy, że Rado został graczem Full Tilt Poker.

Problemy Amerykanów są istotne, ale dla nas na pewno ważniejsze były kwestie prawne w Polsce. W lutym 2011 roku zawitaliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, aby poznać rozstrzygnięcie sądu w sprawie zaskarżenia decyzji Ministerstwa Finansów przez Polską Federację Pokera Sportowego. Kilka dni później pokerowa delegacja pojawiła się przed sejmową Komisją Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki z prezentacją dotyczącą pokera. Potem mieliśmy jeszcze do czynienia z różnymi zabiegami, jak wspólna konferencja prasowa partii Polska Jest Najważniejsza i Polskiego Związku Pokera oraz happeningiem zorganizowanym przez PFPS w Warszawie.

Zabiegi te nic jednak nie dały, a jesienią 2011 roku doszło do kilku akcji policji i celników. Służby te postanowiły poodwiedzać pokerowe turnieje i utrudniać życie osobom, które swój wolny czas chcą spędzać przy kartach. Szczytem absurdu był nalot kilkudziesięciu funkcjonariuszy na urodzinowy turniej pokerowy w Szczecinie.

Po tych mniej przyjemnych sprawach trzeba poprawić sobie humor, a polscy gracze w 2011 roku zrobili wiele, aby pokazać, że w pokerze zaliczają się do światowej czołówki. Najpierw mieliśmy do czynienia z echami sukcesów z 2010 roku. Góral i Artur Wasek znaleźli się na liście „Złotej Setki”, czyli zestawienia przygotowywanego przez „Super Express”, a obejmującego najlepiej zarabiających polskich sportowców.

Potem przez prawie cały 2011 rok mieliśmy przyjemność opisywać sukcesy Polaków online. Zaczęło się od historycznej, pierwszej polskiej wygranej w Sunday Million – sukces ten stał się udziałem klorinho1. Doczekaliśmy się także polskiej wygranej w Sunday Warm-Up, tym razem najlepszym graczem okazał się kojocki. Klasę Polacy pokazali także w dwóch najpopularniejszych seriach turniejowych online. W Spring Championship of Online Poker pierwszymi polskimi triumfami zostali Radolukro8. Jeszcze lepiej, wręcz rewelacyjnie, Polacy wypadli na World Championship of Online Poker, gdzie pierwsze polskie triumfy święciło aż czterech graczy: N4kaiGregor7878Olorionek sosickPL.

Uzupełnieniem świetnych wyników Polaków online były sukcesy w turniejach live. Mateusz Warowiepo świetnej grze zajął drugie miejsce na UKIPT Manchester, Obywatel G był również drugi na EPT Tallin, Grzegorz Gosk wygrał Estrellas Poker Tour Ibiza, a Arkadiusz Olszowy zajął drugie miejsce na Unibet Open Ryga.

W 2011 roku mieliśmy też okazję przeprowadzić wywiad telefoniczny z szalejącym wtedy w turniejach High Roller Erikiem Seidelem. W maju 2011 roku Pokertexas przeszedł też gruntowną przemianę i ruszyliśmy z całkowicie nową stroną. W tym samym roku na naszej stronie pojawił się też niezwykle cenny cykl edukacyjny adresowany do graczy Sit&Go – mowa oczywiście o Bankroll Builderze autorstwa Kuby „Brt”.

2012 – Sosick przechodzi do historii

Ostatnie miesiące naszej pierwszej pięciolatki to rok 2012. Najważniejsze dla całego pokerowego świata wydarzenie miało miejsce w sieci. Najpierw PokerStars przejął Full Tilt Poker, a niedługo później Full Tilt Poker wznowił działalność i gracze odzyskali dostęp do swoich funduszy.

W Polsce na pierwszy plan wybijają się duże sukcesy naszych pokerzystów w turniejach live (do sukcesów online już się przyzwyczailiśmy). Najpierw Jari wygrał Unibet Open Paryż, potem Tomek Kozub zajął drugie miejsce na Unibet Open Londyn, a Adrian Piasecki zajął siódme miejsce w Main Evencie EPT San Remo. I tak pozostają one jednak w cieniu tego czego dokonał sosickPL. W Main Evencie High Spring Championship of Online Poker z wpisowym 10.300$ Polak zajął znakomite trzecie miejsce, co po 3-spobowym dealu dało mu 718.675$! W maju 2012 roku świętowaliśmy więc największą wówczas wygraną w świecie polskiego pokera.

W tym roku do naszej ekipy dołączył też Fizoloff, który co tydzień przygotowywał dla Was wywiady (pierwszy wywiad z Pyszałkiem) oraz podcasty.

najwyższy rakeback baner2013 – Wielkie sukcesy, triumf na Wembley i ciekawe wywiady

Bardzo trudno było wybrać najważniejsze wydarzenia roku 2013, o których pisaliśmy. „Winni” są nasi pokerzyści, którzy po prostu szaleli przy stolikach online, a i live nie zabrakło wielkich triumfów z wygraną na legendarnym stadionie Wembley na czele. Wystarczy powiedzieć, że ustaliliśmy granicę 100.000$ jednorazowej wygranej online, a wyników, o których musimy tutaj wspomnieć, jest całe mnóstwo.

Już początek roku to świetny wynik gracza o nicku Crim44, który w turnieju 215$ NL Holdem serii Turbo Championship of Online Poker zajął trzecie miejsce. Przy czterech zawodnikach ustalono jednak deala i Polak zapewnił sobie zdecydowanie największą wygraną, zgarniając ponad 111.000$.

W marcu 2013 wynik ten przebił zrqking, który w Sunday Million zajął trzecie miejsce i wziął ponad 170.000$. W tym samym miesiącu Andrzejeczek zameldował się na pierwszym miejscu Sunday500 i zgarnął 100.000$. Nie gorszy był matt86ck, który wygrał Sunday Warm-Up i również zainkasował 100.000$.

W maju wszystkie te wyniki przebił Neeeeek, który zajął pierwsze miejsce w Sunday Million i do swojego konta dopisał 200.000$! Liderem klasyfikacji najwyższych wygranych roku długo jednak nie był, bo jeszcze w tym samym miesiącu pobił go T3G3S, który wygrał turniej SCOOP 215$ NL Holdem i w nagrodę otrzymał blisko ćwierć miliona dolarów.

Pojedyncze wygrane to było za mało dla naszych pokerzystów, więc w lipcu postanowili zaatakować w duecie. Sunday Million z 14 lipca to 2. miejsce gracza o nicku przem77 i 3. miejsce luznegopapy – łącznie nasi dwaj zawodnicy wygrali ponad 300.000$!

Na WCOOP 2013 błysnął gracz o nicku TheMakaron, który zajął czwarte miejsce w turnieju 1.050% NL Holdem i zgarnął ponad 100.000$. W listopadzie niesamowitym wyczynem mógł pochwalić się bartasPL, który w pokonanym polu zostawił ponad 30.000 przeciwników. Wygrana w Red Spade Open oznaczała nagrodę w wysokości 163.000$.

Takie wyniki ciężko przebić, ale udało się to graczowi o nicku CuAt69UsdSnG, który zgarnął 100.000$ we freerollu. Polak zwyciężył w turnieju VIP 1.000.000$ Quarterly Freeroll na PokerStars. Na koniec roku świąteczny prezent sprawił sobie Sphinx87, który wygrał WCOOP Challenge 215 $NL Holdem Turbo z rebuyami i zainkasował ponad 130.000$.

Na żywo też było dobrze

W turniejach na żywo nasi gracze też pokazali bardzo dobrą grę. Zaczęło się „skromnie” od trzeciego miejsca Pawła Kellera w UKIPT Cork i wygranej blisko 25.000€. Potem Grzegorz Gosk wygrał Mini IPT Saint Vincent i zgarnął 50.000€.

Następnie był turniej WPT Baden, który od pierwszego dnia relacjonowaliśmy. Dzięki temu byliśmy świadkami bardzo dobrego występu Grzegorza Wyraza, który zameldował się na stole finałowym i ostatecznie zajął szóste miejsce, wygrywając 36.000€.

Grzegorz Wyraz na WPT Baden

Na miejscu relacjonowaliśmy również turniej Unibet Open Kopenhaga. I ponownie mieliśmy Polaka na stole finałowym. Tym razem świetnie spisał się Marek Niedźwiedź, który zajął  szóste miejsce, wygrywając 160.000 DKK.

Wszystkich przyćmił jednak Jakub Michalak, który został drugim Polakiem w historii, który zdobył legendarny stadion Wembley. Po „człowieku, który zatrzymał Anglię”, Janie Tomaszewskim, tym razem to Kuba Michalak mógł wznieść ręce w geście triumfu. W nagrodę na konto Polaka trafiło 436.000€.

Jakub Michalak na Wembley

Na koniec roku Kuba Michalak do sukcesu na Wembley dorzucił jeszcze świetny wynik na EPT Praga. Polak triumfował w side evencie 2.200€ NL Holdem i zgarnął 119.000€.

Mnóstwo ciekawych wywiadów

2013 rok był też udany dla nas pod względem ciekawych wywiadów. W tym właśnie roku mogliście przeczytać długą, dwuczęściową rozmowę z holenderską gwiazdą pokera, Lexem Veldhuisem. Holender mówił m.in. o programach wspomagających grę:

Uważam, że jeśli grasz na jednym stoliku, powinieneś być w stanie się w tym wszystkim zorientować. Jeśli chcesz sobie coś zapisać w notesie, to ok, ale nadal jest to lepsze niż program robiący to za Ciebie. Myślę, że ogranicza to nieco aspekt umiejętności w pokerze, a jestem za tym, by poker wymagał jak najwięcej umiejętności i właśnie dlatego jestem przeciwny programom typu Holdem Manager.

Pierwsza część rozmowy z Veldhuisem

Druga część rozmowy z Veldhuisem

Mieliśmy też okazję rozmawiać z amerykańskim pokerzystą Andrew „Foucault82” Brokosem. O swoich dobrych wynikach w Main Evencie WSOP Brokos mówił:

Dobry run. Naprawdę, to największy pojedynczy czynnik. Jest wiele rzeczy, które możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse, a większość z nich nie jest specyficzna w kontekście Main Eventu. To ogólne pokerowe umiejętności. Dobry run decyduje jednak o tym, którzy z najlepszych graczy robią deep runy.

Rozmawialiśmy też z Agnieszką Rylik, która mówiła:

– Ta gra ludziom spoza środowiska kojarzy się tylko z „Wielkim Szu” albo starymi westernami. Dla nas, grających w pokera dziś, to oczywista oczywistość, ale prawda jest taka, że 90 procent Polaków w ogóle nie wie, że istnieje coś takiego, jak Texas Hold’em.

Wywiadu udzielił nam też Wojtek „Łozo” Łozowski, który właśnie wtedy zaczynał swoją poważniejszą przygodę z pokerem i międzynarodowymi turniejami.

– Mogę powiedzieć jedno – na pewno zobaczycie mnie kiedyś jako zwycięzcę WPT lub EPT. Oczywiście jak los pozwoli, bo jednak do wygrania w takich turniejach potrzebna jest odrobina szczęścia. Z drugiej strony takie Hellmuthy wygrywają WSOP-a po kilkanaście razy więc jednak trzeba też umieć dobrze grać. Wydaje mi się, że do pokera trzeba mieć dobrą osobowość i specyficzne umiejętności – mówił Wojtek. Trzymamy za słowo!

Na naszych łamach pojawiły się tez rozmowy ze świetnymi pokerzystami – Pyszałkiem Kajetanem Masiewiczem.

Jak już jesteśmy przy wywiadach ,to w 2013 roku w programie „As Wywiadu” emitowanym w stacji Sportklub gościł Grzegorz „Warsaw” Mikielewicz. W 2013 roku wystartował też nasz podcast „Heads-Up”, nagrywany wspólnie ze Stowarzyszeniem Wolny Poker. Pierwszy odcinek nam gdzieś się zagubił, ale zachęcamy do odsłuchania odcinka drugiego.

W tym roku rozpoczął swoją działalność Parlamentarny Zespół ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera. Artur Górczyński, założyciel zespołu, mówił wtedy:

– Najlepszym sposobem na pokazanie, że poker to interesująca rozrywka jest zorganizowanie turnieju pokera i właśnie taki jest w planach.

Pod koniec roku jako pierwszy portal w Polsce poinformowaliśmy, że od grudniowego EPT Praga rozpoczynają się relacje EPT Live w polskiej wersji językowej. Jak się miało okazać, rozpoczęły się w najlepszym możliwym momencie, ale o tym przy okazji wspominków z 2014 roku.

2014 – Dominik Pańka Show

Rok 2014 rozpoczął się i potem już upłynął pod znakiem nowej, wielkiej gwiazdy pokera. Dominik Pańka nie tylko został pierwszym Polakiem, który wygrał główny turniej serii EPT. Wygrał jeden z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie, czyli Main Event PCA na Bahamach. Dodatkowo dołożył do tego sukces w postaci wygranej w High Rollerze na EPT Deauville, a w sierpniu był o włos od stołu finałowego kolejnego Main Eventu EPT, tym razem w BarcelonieSukces Dominika odbił się szerokim echem w polskich mediach.

W natłoku obowiązków medialnych Dominik znalazł też czas, aby udzielić wywiadu PokerTexas. W rozmowie z nami Pańka opowiadał m.in. o tym, jak wyglądał jego tour po mediach:

Zacząłem od wywiadu dla PokerStrategy, potem wspomniane już „Po Prostu”, wcześniej jeszcze „Przegląd Sportowy”, a dzisiaj byłem na nagraniu do programu Grzegorza Miecugowa „Inny punkt widzenia”. (TVN24, niedziela 23:30). Ta ostatnia rozmowa trwała podobno 40 minut, ale dla mnie to było jak 15 minut. Chyba miałem okazję poruszyć więcej tematów i wydaje mi się, że wyszło całkiem w porządku. Dodatkowo przy okazji wizyty w TVN dopadła mnie dwójka dziennikarzy programu „Czarno na Białym” i oni strasznie mnie męczyli, żebym znalazł też czas dla nich. Chcieli zrobić reportaż, coś w stylu historii chłopaka znikąd, z małej miejscowości, chcieli pojechać do moich rodziców. Więc im też udzieliłem 10-minutowego wywiadu, takiego trochę bardziej na luzie. Miałem też spotkanie z dziennikarzem magazynu „Logo”. To jest w ogóle zabawna historia – gdy dowiedziałem się, że „Logo” chce zrobić ze mną materiał, to zacząłem się śmiać, bo koleżanki w liceum często mówiły o mnie, że „nie zdziwiłyby się, gdybym znalazł się na okładce Logo”. Na okładkę się pewnie nie załapię, ale w „Logo” będę.

2014 był też kolejnym fantastycznym rokiem, jeśli chodzi o polskie sukcesy online. Zaczęło się od styczniowego trzeciego miejsca w Sunday Million i 170.000$ nagrody dla blackaces93. W marcu wynik ten przebił TryToExploit, który w Sunday Million zajął pierwsze miejsce. W nagrodę do Polaka trafiło 230.000$.

Potem mieliśmy SCOOP i wygrane przekraczające 100.000$, które padły łupem Neeeeeka oraz CesarMoralesa. Warto także wspomnieć o kolejnym trzecim miejscu w Sunday Million, tym razem fortunę w wysokości 113.000$ zgarnął Richardson22.

Grubo nasi wygrywali również w czasie WCOOP 2014. 186.000$ zgarnął gregor7878, a 164.000$ wziął Stroynowski. W grudniu mieliśmy kolejne trzecie miejsce w Sunday Million i Lubczyk88 zgarnął 118.000$. Koniec roku to mocny akcent manipulatoora, który w specjalnym wydaniu Sunday Million zajął co prawda „tylko” szóste miejsce, ale za to zgarnął aż 241.000$!

W 2014 roku nie zabrakło też na naszych łamach ciekawych wywiadów. O rozmowie z Dominikiem Pańką już pisaliśmy. Oprócz tego mogliście przeczytać między innymi wywiad z Polką mieszkającą w Wielkiej Brytanii i odnoszącą sukcesy w pokerze. Ela Biessek mówiła nam wtedy:

– Anglia jest bardziej rozwiniętym krajem niż to wygląda z zewnątrz. Ludzie tu są bardziej tolerancyjni i wyrozumiali. Nigdy nie spotkałam rodzica, który by narzekał, kilka razy natomiast musiałam na siłę sprowadzać temat na ucznia na spotkaniu z rodzicami, bo kilku z nich było bardziej zainteresowanych pokerem 🙂

W ramach podcastu Heads-Up mogliście też posłuchać rozmowy z Jackiem Danielsem, który dzisiaj jest redaktorem naczelnym PokerTexas. Wspomniany Jack Daniels oraz Pawcio przeprowadzili też rozmowę z posłem Arturem Górczyńskim, który w Sejmie walczył z absurdami ustawy hazardowej:

– Prawda jest taka, że o jakiekolwiek zmiany dotyczące pokera walczy się bardzo ciężko, zresztą dotyczy to w ogóle jakichkolwiek zmian w całej ustawie hazardowej. W zeszłym roku pracowaliśmy nad zmianami dotyczącymi Lotto, ale z prac w podkomisji wycofały się prawie wszystkie kluby i jej członkami są tylko Platforma Obywatelska, Twój Ruch i SLD. Na dźwięk słowa „ustawa hazardowa” wszyscy boją się zabrać do pracy nad jakimikolwiek zmianami, nawet jeśli chodzi o powszechnie akceptowane Lotto.

Korzystając z okazji wyrobienia po raz trzeci statusu Supernova Elite ucięliśmy sobie pogawędkę z Rado, który mówił:

– Miałem już dosyć pokera, byłem tym znudzony, zniechęcony. Zagrałem zbyt dużo turniejów w zbyt krótkim czasie, na koniec przyplątał mi się jeszcze fatalny downswing, przegrałem kilkadziesiąt tysięcy dolarów i miałem tego dosyć. Chciałem gdzieś sobie wyjechać, trochę się od tego grindu odciąć i tak też zrobiłem.

W 2014 roku pisaliśmy też o dwóch wielkich wydarzeniach w pokerowym świecie. Vicky Coren-Mitchell została pierwszą w historii i jedyną osobą, która dwukrotnie triumfowała w turniejach European Poker Tour. Drugie zwycięstwo odniosła w kwietniu 2014 roku w San Remo.

W 2014 roku doszło też do wielkiej transakcji biznesowej. Za kwotę 4,9 mld dolarów szerzej nieznana firma Amaya została właścicielem marek PokerStars i Full Tilt Poker. Było to wydarzenie głośne i znaczące, a czy z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że było to wydarzenie dobre dla pokera? Zapewne niewiele osób zgodziłoby się z tym stwierdzeniem…

2015 – Zmiany u nas, szaleństwo Urbanowicza

Rok 2015 w polskim pokerze to rok Dimy Urbanowicza i nowego zjawiska, jakim było powstanie Silent Sharks.

Dima Urbanowicz szturmem zdobył uznanie całego pokerowego świata w marcu, w czasie European Poker Tour na Malcie. Najpierw był turniej High Roller z wpisowym w wysokości 25.000€. Polak zajął w nim pierwsze miejsce, w heads-upie pokonał Connora Drinana i zainkasował 572.300€. W tym samym turnieju świetne szóste miejsce zajął Piotr Franczak, wygrywając 129.400€. O Piotrku będzie jednak jeszcze okazja napisać.

Tymczasem Dima nie poprzestał na jednej wygranej, dołożył do tego jeszcze trzy kolejne zwycięstwa na Malcie i został pierwszym w historii graczem, który na jednym festiwalu EPT triumfował w czterech turniejach.

Potem był festiwal EPT Monte Carlo i historyczny turniej Super High Roller z wpisowym w wysokości 100.000€, w którym po raz pierwszy zagrali Polacy – Dima Urbanowicz i Piotr Franczak. Dima ponownie spisał się fantastycznie i zajął drugie miejsce. Lepszy od Polaka był tylko legendarny Erik Seidel. W nagrodę na konto Urbanowicza trafiło blisko 1,5 miliona euro!

Te fantastyczne wyniki skutkować mogły tylko jednym, Dima Urbanowicz został najlepszym graczem całego sezonu European Poker Tour, triumfując w aż dwóch klasyfikacjach – najbardziej prestiżowej „Platynowej” oraz „Złotej”.

To jednak nie koniec sukcesów niesamowitego Dimy, który na starcie kolejnego sezonu EPT w Barcelonie w turnieju High Roller z wpisowym 50.000€ ponownie znalazł się w heads-upie. Tym razem lepszy od Polaka okazał się Sylvain Loosli i Dima zainkasował kolejne 841.500€.

Rok 2015 to w ogóle rok fantastycznych wyników Polaków w turniejach live. Zaczęło się w styczniu od bardzo dobrego występu Jose Carlosa Garcii na LAPT Bahamas, rozgrywanego w ramach festiwalu PCA. Polak zajął czwarte miejsce, wygrywając prawie 120.000$.

W lutym polski pokerzysta Mikołaj Zawadzki został mistrzem Hiszpanii, wygrywając turniej Campoeonato de Espana de Poker. W nagrodę Polak zasilił swoje konto kwotą wynoszącą blisko 35.000€.

Kolejny miesiąc i kolejny sukces. Tym razem Piotr Franczak zwyciężył w High Rollerze na WPT Wiedeń. Polak zainkasował 45.000€.

Potem był już pamiętny festiwal EPT Malta. Oprócz Dimy Urbanowicza Polacy odnieśli tam całe mnóstwo sukcesów. My przypominamy te największe, które były udziałem Jarosława Sikory, który zajął drugie miejsce w Main IPT Malta oraz Dominika Pańki, który na trzecim miejscu ukończył Main Event EPT.

Efektem świetnych rezultatów Polaków była inicjatywa Piotra Franczaka, który postanowił założyć zawodowy team pokerowy – Silent Sharks. Na początku w teamie znaleźli się: Dima Urbanowicz, Jose Carlos Garcia, Wojtek Łozowski i sam Piotrek. Z czasem do teamu dołączyli Mikołaj Zawadzki, Paweł Brzeski i Przemek Piotrowski.

Duży sukces na Cyprze odniósł Kacper Pyzara, który wygrał High Rollera na Mediterranean Pirates Poker Cup Cypr. Kolejny świetny rezultat w tym to ponownie Jose Carlos Garcia, który w Main Evencie EPT Grand Final zajął świetne piąte miejsce, wygrywając blisko 300.000€. Na EPT Malta rozegranym na jesieni ponownie świetnie wypadł Jarek Sikora, który w Main Evencie EPT zajął trzecie miejsce, wygrywając 265.840€.

Kolejne znakomite rezultaty Polaków to turnieje WSOP Europe oraz WSOP Circuit. Na WSOP Europe w Berlinie byliśmy o włos od pierwszej polskiej bransoletki. Grzegorz Grochulski zajął bowiem drugie miejsce w turnieju 550€ Pot Limit Omaha. Lepiej poszło na WSOP Circuit w Rozvadovie, gdzie w Main Evencie triumfował Mateusz Dziewoński. Polak zdobył mistrzowski pierścień i 180.000€ nagrody.

Drugie w tym roku ważne wydarzenie na naszej stronie to zmiany właścicielskie, a to co dla Was najważniejsze, to także zmiany redakcyjne. We wrześniu stery w redakcji objął Jack Daniels.

Chcemy stworzyć na Pokertexas nową jakość. Aby tego dokonać, musimy się również otworzyć na naszych starych, jak i nowych Czytelników. Ten portal ma być dla Was i z myślą o Was będzie tworzony. Czekamy więc na Wasze sugestie, pomysły, informacje – wszystkie zostaną z pewnością przez nas przeanalizowane. Najlepsze wprowadzimy w życie, a autorów nagrodzimy – pisał JackDaniels wtedy i te słowa są aktualne także dzisiaj.

W 2015 roku w grze online mieliśmy dwa zupełnie kosmiczne wyniki, dwóch naszych graczy zainkasowało bowiem nagrody wynoszące milion dolarów.

Polak o nicku bladsonpoker zwyciężył w specjalnym turnieju Spin&Go i w czasie zaledwie kilku minut 5$ wpisowego zamienił na 1.000.000$. Trudniejsze zadanie miał gracz o nicku AlwaysiNduCe, który fantastycznie walczył w Main Evencie World Championship of Online Poker. Polak zajął w turnieju drugie miejsce, wygrywając okrągły milion dolarów. Rozmowę ze szczęśliwym zdobywcą miliona dolarów mogliście przeczytać na naszej stronie:

– Sam się dalej zastanawiam, co z tym „problemem” zrobić! Na pewno ustabilizuję wiele elementów w moim życiu. Myślałem, żeby chociaż raz zagrać podczas EPT, zagrałem nawet kilka satelitek po wygranej. Nie śpieszy mi się jednak i z pokerowych fanaberii chyba wybiorę odwiedziny w Las Vegas w tym roku. Biorę jednak również pod uwagę zaprzestanie grania w karty i skupienie się na innych biznesowych przedsięwzięciach, w których trudniej jest o downswing.

W 2015 roku nie zabrakło zresztą ciekawych wywiadów na naszej stronie. Na początek jedna z zagranicznych gwiazd pokera, czyli Jonathan Little. W rozmowie z PokerTexas Little mówił między innymi:

Nie jestem wybredny jeżeli chodzi o miejsca, w których gram. Dopóki internet działa i pokój jest wygodny, ja jestem szczęśliwy. Gdybym miał wybrać swoje ulubione miejsce na turniejowej mapie, będzie to Praga, głównie dlatego, że miejsce jest wspaniałe, a w pokera gra się tam fantastycznie.

Porozmawialiśmy sobie także z psychologiem sportu, Joanną Wasiukiewicz:

Jeśli jednak uznajemy szachy za sport i przez słowo „sport” rozumiemy rywalizację na najwyższym poziomie, za którą idzie praca nad sobą, obciążenie psychiczne, z którym trzeba sobie radzić, to pod tym kątem mogę śmiało powiedzieć, że poker niesie ze sobą takie same wyzwania jak współczesny sport. Chcę jednak dodać, że w wywiadach z pokerzystami z najwyższej półki niejednokrotnie słyszy się, jak kondycja fizyczna pomaga w profesjonalnym graniu. Chciałabym więc, by ciało zawsze szło razem „za rękę” z umysłem.

Kolejną zagraniczną gwiazdą, która udzieliła nam wywiadu, był Jaime Staples, który robi furorę, streamując swoje sesje na Twitchu.

W dni, w które gram, wstaję o 9 rano. Pierwsze dwie godziny to śniadanie, trochę ćwiczeń, rozmowa z bratem (jest asystentem przy streamie) odnośnie tego, co jest ważne tego dnia, prysznic i „wejście na antenę” o 11. Gram od 6 do 14 godzin, w zależności od tego jak idzie i jak się czuję. Dzięki temu, że pomaga mi brat, moje posiłki są zrównoważone i gotowe w czasie trwania streama. Po zakończeniu gry zerkam na media społecznościowe, Skype'a i fora, zaglądam do innych streamerów i rozmawiam na czacie. Jeżeli jest jeszcze trochę czasu, to przemycam do tego pokerową edukację, a później kładę się spać – mówił Staples o typowym dniu pracy.

Już po reaktywacji Pokertexas naszym rozmówcą był jeden z najlepszych stand-uperów w Polsce, a prywatnie wielki miłośnik pokera, Kacper Ruciński.

Zawsze mam ochotę robić sobie jaja i jak tylko mam okazję, działam. Poker jednak nauczył mnie, że koncentracja i cierpliwa gra przynoszą bardzo dobre rezultaty, a robienie jaj w trakcie już niekoniecznie – mówił Kacper w rozmowie z PokerTexas.

Na kolejne sukcesy Polaków nie musieliśmy czekać zbyt długo – pierwszy miał miejsce dzień po naszym urodzinowym artykule! Bartłomiej Staszczak triumfował wówczas w Main Evencie MPS Rozvadov i zgarnął 40.000€. Parę dni później podwójnym mistrzem Unibet Open został natomiast Holender polskiego pochodzenia, Mateusz Moolhuizen.

Grudzień to już tradycyjnie czas wielkiego pokerowego festiwalu w Pradze. Działo się między innymi na Redbet Live, z którego relację przeprowadził niezawodny Jack Daniels. Podczas EPT fenomenalny rok z przytupem zamknął Dima Urbanowicz, który zajął czwarte miejsce w Super High Rollerze. W High Rollerze blisko zwycięstwa był natomiast Jarosław Sikora, który skończył ostatecznie na drugiej pozycji, wygrywając blisko 380.000€!

2016 rok – triumfy na EPT i absurdalna ustawa

Miniony rok znów był znakomity dla większości naszych pokerzystów, którzy spisywali się fenomenalnie w największych pokerowych festiwalach – do szczęścia brakło chyba tylko bransoletki WSOP. Jednocześnie wszystko było jednak słodko-gorzkie, bo nowa ekipa rządząca postanowiła dokonać niemożliwego i jeszcze bardziej zepsuć ustawę hazardową.

Już na samym początku roku emocje zapewnił nam Dima, który po raz pierwszy w życiu miał wystąpić na World Series of Poker. Polski pokerzysta postanowił założyć się z Vanessą Selbst o dwa miliony dolarów, że zdobędzie trzy bransoletki! Rzeczywistość niestety później zweryfikowała plany Urbanowicza bardzo poważnie, ale wcześniej zdążył odnieść wielki sukces.

Najpierw mieliśmy jednak sporą wygraną Mikołaja Zawadzkiego na Italian Poker Open, sześciocyfrowe nagrody Polaków na Cyprze, a także triumf Daniela Małka w Main Evencie MPS Wiedeń. Ponadto w dalekiej Australii z bardzo dobrej strony pokazał się Daniel Demicki.

W lutym Dima Urbanowicz został drugim polskim mistrzem European Poker Tour! W Dublinie nasz pokerzysta okazał się bezkonkurencyjny i zgarnął 561.900€. W heads-upie praktycznie zniszczył Gillesa Berniesa z Niemiec. Sapanie stresującego się Niemca zapamiętamy już chyba na zawsze…

Niedługo po tym zwycięstwie znów pisaliśmy o Dimie, bo został on wybrany do jednej z drużyn nowo powstałej Global Poker League. Sama liga rozpoczęła się w kwietniu, ale sam start nie był dla Polaka i jego drużyny zbyt udany. Ostatecznie Moscow Wolverines z Urbanowiczem w składzie wygrali jednak rundę zasadniczą Konferencji Euroazjatyckiej i pod koniec listopada walczyli o zwycięstwo w całej lidze. W maju Dima otrzymał za to nagrodę European Poker Awards za przełomowy występ roku.

Marzec to dla naszego portalu czas bardzo intensywny i ciekawy. Wszystko dlatego, że Jack Daniels wybrał się z polskimi pokerzystami na dwa spore festiwale, z których przeprowadził dla Was obszerne relacje. Najpierw była Gruzja i festiwal WSOP Circuit, gdzie zagrali między innymi Dominik Pańka i Marcin Wydrowski, a później rekordowy festiwal Redbet Hunter w Ołomuńcu, gdzie na stole finałowym było aż sześciu naszych graczy!

W maju odbył się festiwal EPT Grand Final w Monte Carlo. Polacy tym razem nie zawojowali francuskiego księstwa – najlepszym wynikiem było siódme miejsce Jarosława Sikory w High Rollerze France Poker Series. Adam Milewski wygrał za to srebrną klasyfikację na Gracza Roku EPT, a Karol Radomski zajął drugie miejsce w Main Evencie Redbet Live w Rozvadovie. Ten turniej zapamiętamy jednak przede wszystkim z nieco innego powodu – to w nim doszło do ośmioosobowego deala, przez co stół finałowy nie był nawet rozgrywany!

W maju pojawił się też nowy polski team pokerowy – Polish Eagles, który nasz portal objął medialnym patronatem! Nie mogło więc też zabraknąć wywiadu z założycielami Orłów – Arkadiuszem Olszowym i Michałem Wejnerem, którzy opowiadali o pomyśle na założenie teamu:

Był to szalony pomysł, który padł podczas naszych wspólnych wakacji na Teneryfie. Świetnie się tam bawiliśmy, spędzając wiele godzin na grze w pokera. W pewnym momencie Michał wpadł na pomysł, abym robił mu zdjęcia i publikował je na Twitterze, jako fotografie nowej, wschodzącej gwiazdy polskiego pokera. A ponieważ szło nam tam całkiem dobrze, zaliczyliśmy dwa stoły finałowe w lokalnych turniejach, ponadto Michałowi udało się trafić jackpota w jednej z odmian pokera kasynowego, zaczęliśmy mówić między sobą, że w takim razie jesteśmy już teamem pokerowym. Na żartach z tego tematu minął jeden dzień, drugi dzień, aż w końcu od słowa do słowa, pewnego wieczoru przy kolejnej lampce wina, te wygłupy przerodziły się w konkretny pomysł. Spojrzeliśmy porozumiewawczo na siebie i stwierdziliśmy „dlaczego nie?”.

W maju rozkręcił się też temat nowelizacji ustawy hazardowej. Początkowo byliśmy cali w skowronkach, bo projekt Jarosława Gowina wyglądał naprawdę obiecująco. Szybko okazało się jednak, że zupełnie inny pomysł ma Ministerstwo Finansów, które chce monopolu państwa i cenzury internetu. Wygrał projekt, o którym nie śniliśmy w najgorszych koszmarach… Nic więc dziwnego, że zaraz po jego ogłoszeniu Jack Daniels nawoływał do wyjścia na ulice.

Polscy pokerzyści standardowo niewiele robili sobie z zapowiedzi ekipy rządzącej i po prostu zarabiali pieniądze w turniejach za granicą. Szóste miejsce w Main Evencie UKIPT Marbella zajął Michał Ozimek, w Brukseli podczas WPT National trzeci był Radosław Kopeć, a Dawid Kuliberda był o krok od triumfu w Main Evencie FPS Lille.

Kolejnym niezapomnianym festiwalem było EPT Barcelona. Wszystko zaczęło się od drugiego miejsca Marcina Chmielewskiego w High Rollerze i wygranej w wysokości 285.410€. Później sporą wygraną zgarnął też Michał Lubaś.

To była jednak dopiero rozgrzewka przed Main Eventem i niesamowitym triumfem Sebastiana Malca! Nieznany wcześniej gracz zadziwił pokerowy świat i został trzecim polskim mistrzem European Poker Tour, zgarniając astronomiczną kwotę ponad 1.122.800€!

Sporo emocji wzbudził też styl zwycięstwa Malca. Mieliśmy kilka dziwnych zagrań, ciągłe rozmowy, alkohol, a wreszcie wybuch płaczu po decydującym rozdaniu. O Harrym Potterze pokera i jego magicznych drinkach pisał Jack Daniels. Ostatnia ręka turnieju została też dokładnie przeanalizowana przez ekspertów.

Wygrana Malca i problemy z ustawą sprawiły też, że o pokerze zrobiło się głośno w największych polskich mediach, a Jack Daniels mógł napisać tekst na Weszło! Ponadto we wrześniu mieliśmy też smutne wieści – z pokerowej mapy Polski zniknęło kultowe Olympic Casino. Tak wspominał je nasz redaktor naczelny. Końcówka miesiąca to również dobre wyniki Polaków w pobliskich Czechach. W Ołomuńcu nasi gracze zajęli całe podium. W Rozvadovie musiało im wystarczyć drugie i trzecie miejsce.

Październik to kolejny miesiąc z wieloma sukcesami polskich pokerzystów w turniejach na żywo. Wszystko zaczęło się od mistrzowskiego pierścienia WSOP Circuit dla Witolda Homki. Z „Loczkiem” mieliśmy zresztą później okazję rozmawiać. Triumfu w Berlinie bardzo bliski był również Marek Grześka, który zajął drugie miejsce w Main Evencie. Po raz drugi w tym roku mieliśmy także naszego gracza na podium Main Eventu WPT National Bruksela – tym razem trzecie miejsce zajął Mariusz Goliński.

Jesień to jednak przede wszystkim turnieje na Malcie i kolejne bardzo udane dla nas EPT. Po raz kolejny klasę potwierdził Dominik Pańka, który znakomicie poradził sobie w dwóch Main Eventach. Najpierw był piąty w Italian Poker Tour, a później omal nie był po raz trzeci na oficjalnym stole finałowym Main Eventu EPT Malta. Ostatecznie musiało mu wystarczyć dziewiąte miejsce.

Głównym polskim bohaterem festiwalu zamiast Pańki został więc Jakub Michalak, który triumfował w jednodniowym High Rollerze. W zamian otrzymał 178.133€.

Sporo działo się też na festiwalu WSOP Circuit w Rozvadovie. Tam nasi pokerzyści zgarnęli dwa mistrzowskie pierścienie. Pierwszy trafił w ręce Michała Kądzieli, drugi zgarnął Tomasz Chmiel. Ponadto Kądziel zajął jeszcze piąte miejsce w Main Evencie i omal nie został najlepszym graczem całego festiwalu.

Polacy odnosili jednak sukcesy nie tylko w turniejach na żywo, ale również w sieci. Wielkie wygrane rozpoczął dulek_jason, który za czwarte miejsce w Sunday Million otrzymał ponad 90.000$. Jeszcze lepszy był rudinhos, który w jednym dniu na trzech różnych softach wygrał ponad 110.000$! Styczeń to też czas festiwalu TCOOP, w którym ponad 105.000$ za triumf w turnieju otrzymał Sick Pastor!

Trzeba przyznać, że mamy niezły timing, bo dwa dni przed tym zwycięstwem opublikowaliśmy wywiad z Sick Pastorem, w którym mówił między innymi tak:

Mimo negatywnych zmian dla graczy, które ostatnio mają miejsce na platformach online, patrzę raczej optymistycznie na przyszłość pokera online. Popatrzmy m.in. na boom pokerowy w Brazylii po zatrudnieniu przez PokerStars słynnego Ronaldo czy obecny boom w Indiach. Przełomowym momentem może być powolne dołączanie rynków azjatyckich, a gdy w końcu to będzie miało miejsce, wrócić może pokerowe Eldorado sprzed lat.

Był to też rok turniejów z jackpotem. W lutym 150.000$ w Spin&Go zgarnął grzegorz1811, później nasi gracze korzystali również na wprowadzeniu turniejów Sit&Go Hero na PartyPoker. Już w pierwszym jackpocie w historii tych gier główną nagrodę zgarnął nasz pokerzysta! Później było jeszcze lepiej – Chujeek wygrał aż 170.000$ – to największa nagroda, jaką można było wówczas zdobyć w tych turniejach! Kwiecień był zresztą znakomitym czasem dla naszych graczy na Party, bo inny Polak wygrał pakiet na WPT za zaledwie jednego centa!

W ciągu tego roku rozrastał się też największy turniejowy festiwal na PartyPoker – Powerfest. W marcowej edycji znakomicie spisał się rudinhos, który w zamian za czwarte miejsce w jednym z Main Eventów wygrał ponad 67.000$. Na PokerStars jeszcze więcej, bo ponad 103.000$, otrzymał natomiast AnyGameSir, który nie miał sobie równych w Super Tuesday!

Maj to tradycyjnie czas SCOOP. Tym razem wszystko zaczęło się nieco wcześniej, bo na francuskim sofcie PokerStars jeden z turniejów wygrał Sosick. W ogólnoświatowej serii po mistrzowskie tytuły sięgnęło natomiast trzech naszych pokerzystów: zaczął Beeethoven87, sześć dni później triumfował __akun333__, a ostatnim z polskich mistrzów został luk45zp. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie wygrane miały miejsce w mniej popularnych odmianach pokera.

Największe wygrane czekały jednak w turniejach No Limit Holdem. Tam Polacy może nie wygrywali turniejów, ale zgarniali wielkie pieniądze. Blisko 90.000$ trafiło na konto dadowca. Niewiele mniej w jednym z turniejów High wygrał też Divved. W sieci dał też o sobie znać Dima Urbanowicz, który został najlepszym graczem serii Medium.

W kolejnych miesiącach nasi gracze znakomicie radzili sobie we flagowych turniejach na PokerStars. Najpierw bardzo bliski sześciocyfrowej kwoty był tomakgchm, który zajął trzecie miejsce w Sunday Million. Cztery tygodnie później na stole finałowym tego turnieju znalazło się natomiast aż dwóch polskich pokerzystów! Kolejny z naszych graczy, flaszeczka, był natomiast o krok od triumfu w Super Tuesday.

Wrzesień przyniósł kolejne astronomiczne wygrane Polaków, głównie za sprawą festiwalu WCOOP. Tu też mieliśmy trzy polskie triumfy, a jeden z graczy ustrzelił nawet dublet, wygrywając zarówno event SCOOP, jak i WCOOP. To __akun333__, który na dodatek znów okazał się najlepszy w turnieju 7-Card Stud. Ponadto z turniejowych zwycięstw mogli cieszyć się nasi najlepsi gracze – Dima Urbanowicz, który triumfował w turnieju NL Omaha, a także T3G3S, który zgodnie z własnymi przewidywaniami nie miał sobie równych w turnieju Shootout.

Nie brakowało również innych znakomitych rezultatów – o krok od sześciocyfrowych wygranych było trzech innych polskich pokerzystów – bartek901, Spider91_PL i dulek_jason. Największe emocje zapewnił nam jednak Olorionek, który walczył o astronomiczne pieniądze w Main Evencie. Ostatecznie skończyło się na szóstym miejscu i kwocie przekraczającej 300.000$. Ogółem w całym festiwalu nasi gracze zgarnęli blisko dwa miliony dolarów!

Już po WCOOP mieliśmy kilka bardzo dobrych wyników polskich graczy. Na długo nie dał o sobie zapomnieć Sick Pastor, który tym razem zgarnął ponad 46.000$. Na koniec października nasi pokerzyści znakomicie spisali się też w Sunday Million – aż trzech znalazło się na stole finałowym, a jacu131 zgarnął kwotę zgodną ze swoim nickiem, tylko mógł do niej dopisać jeszcze trzy zera. Sosick potwierdził natomiast, że francuski soft PokerStars wyjątkowo mu leży i został pokerowym mistrzem Francji.

Sukcesy Polaków to oczywiście najważniejsze rzeczy dla naszej społeczności, ale to nie jedyne, o czym pisaliśmy w tym roku na łamach Pokertexas. Zresztą, nie tylko pisaliśmy, bo na początku roku mogliście posłuchać nowego pokerowego podcastu Jacka Danielsa i Timooo – „Golimy na łyso”. Nasze urodziny to doskonała szansa, aby przypomnieć sobie pierwszy odcinek. W lutym wystartowaliśmy też z cyklem dotyczącym polskich pokerowych social mediów, a do tej pory ukazało się blisko 80 odcinków. Obiecujemy, że na tym nie koniec!

W lutym pojawiła się też zapowiedź, że niedługo później zniknie legendarny Full Tilt Poker. To dość przykry koniec jednego z największych poker roomów w całej historii. Warto też przypomnieć o pewnej inicjatywie jednego z polskich pokerzystów – Arkadiusz Olszowy postanowił pomóc nieco dzieciom z dalekiej Ugandy. Dużo mniej poważny był nasz primaaprilisowy żart, w którym postanowiliśmy pośmiać się nieco z jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci na Pokertexas.

Wiecie jaką rolę pełni tu Jack Daniels? Jak to określa, jest od „rozdzielania zadań”. Od czasu do czasu zadanie brzmi mniej więcej tak: „Wymyślcie mi coś!”. W ten sposób powstała jedna z najlepszych inicjatyw w tym roku, gdy Pawcio wpadł na pomysł napisania historii pokera okiem naszego naczelnego. „Jurassic Poker” szybko zdobył rzeszę czytelników, a pierwszy odcinek możecie sobie przypomnieć tutaj. To zresztą nie jedyne teksty JD, które zrobiły furorę. Podobnie było z felietonami o tym, dlaczego polscy pokerzyści są głupi.

W czerwcu i lipcu tradycyjnie emocjonowaliśmy się wydarzeniami z World Series of Poker. Dima Las Vegas nie podbił, ale Vanessa Selbst i tak miała sporo nerwów, bo o trzy bransoletki założyła się też z Jasonem Mercierem. Gorąco zaczęło robić się wtedy, gdy ten zdobył drugą bransoletkę. Całego zakładu ostatecznie nie wygrał, ale i tak zarobił krocie.

Królem tego roku był jednak fenomenalny Fedor Holz. Niemiec wygrywał na najwyższych stawkach turniej za turniejem, aż w końcu także zdobył bransoletkę, gdy okazał się najlepszy w High Rollerze WSOP. Zaraz później po raz kolejny zaszokował cały pokerowy świat, gdy stwierdził, że kończy z karierą zawodowego pokerzysty. To nie przeszkodziło mu w zajęciu drugiego miejsca w Super High Rollerze WCOOP – najdroższym turnieju, jaki kiedykolwiek rozegrano w sieci.

Skoro już o najdroższych turniejach mowa, to w zeszłym roku powrócił Big One for One Drop. Został jednak rozegrany nie w Las Vegas, a w Monte Carlo, a na dodatek nie mogli w nim wziąć udziału zawodowi pokerzyści. Ostatecznie było z tym różnie, ale największych współczesnych gwiazd przy stołach rzeczywiście nie ujrzeliśmy. Astronomiczną wygraną zgarnął natomiast niezbyt znany Elton Tsang.

cashback PartyPoker banerNajwiększe turniejowe serie na świecie przeszły zresztą spore zmiany. Prawdziwą sensacją była sierpniowa wiadomość o zakończeniu serii European Poker Tour, a także takich festiwali jak UKIPT, IPT, Estrellas, czy FPS. Zastąpiły je turnieje PokerStars Festival i PokerStars Championship. Lepsze wieści mieliśmy, jeśli chodzi o WSOP Europe. W najbliższych latach ten festiwal odbywać się będzie w tak szczęśliwym dla Polaków Rozvadovie.

Na przełomie października i listopada rozstrzygnięty został także Main Event WSOP. Nasza redakcja postanowiła zabawić się w typowanie przebiegu November Nine. Ostatecznie poker po raz kolejny okazał się zupełnie nieprzewidywalny i bezkonkurencyjny był zupełnie nieznany wcześniej Qui Nguyen.

W październiku na naszej stronie pojawił się kolejny bardzo ciekawy wywiad. Naszym rozmówcą był Księciunio:

Obecnie już wiem, że na miano dobrego pokerzysty składają się nie tylko wrodzony talent i ciężka praca nad doskonaleniem swoich umiejętności, ale również właściwe podejście, silna psychika, wytrwałość, a także zdolność do panowania nad swoim ego. Mówi się, że dobry pokerzysta powinien mieć w jakimś stopniu wybujałe ego, ale jeśli dopuścimy do przesady, to tego typu podejście może hamować jego rozwój. Jeśli będziemy widzieli wokół siebie tylko słabości innych zawodników, to w pewnym momencie się zatrzymamy.

Jeszcze w listopadzie mogliśmy kolejny polski sukces podczas serii WSOP Circuit. Tym razem nasi pokerzyści rywalizowali w Paryżu, a Paweł Brzeski udowodnił, że potrafi skutecznie rywalizować zarówno w sieci, jak i w pokerze na żywo. W takim „mieszanym” turnieju Polak zdobył mistrzowski pierścień i zgarnął 73.350€.

Później Polacy świetnie radzili sobie także w Czechach. W Ołomuńcu Artur Zmarzły wygrał November Major, a w grudniu mieliśmy tam trzech Polaków w pierwszej piątce. Hubert Matuszewski okazał się natomiast najlepszy w ostatniej edycji Eureka Praga, zgarniając ponad 193.000€. Był to najlepszy wynik ze wszystkich naszych graczy podczas ostatniego przystanku EPT, choć bliski jego pobicia był Grzegorz Wyraz, który skończył High Rollera na szóstej pozycji.

Hubert Matuszewski

Historię całego cyklu EPT wspominał Jack Daniels w dwuczęściowym odcinku Jurassic Poker. W grudniu pobawiliśmy się też w Świętego Mikołaja i rozdaliśmy pokerzystom prezenty. Prawdziwym hitem była natomiast informacja o powstaniu nowej serii festiwali livePoker Fever Series. Jej twórca, Marcin Jabłoński, w obszernym wywiadzie mówił wówczas tak:

Bicie rekordów nigdy nie było celem samym w sobie, wszak wszystko w tej kwestii w rękach i nogach graczy. Zaczynam rzeczywiście jako nowa marka, ale mimo wszystko z ogromnym bagażem doświadczeń, które mam nadzieję zaowocują podczas organizacji Poker Fever Series. Nie byłbym oczywiście sobą gdybym nie myślał u przebiciu się przez kolejne magiczne bariery, ale póki co podchodzę do tego z ogromną pokorą i nie wymyślam nowych hashtagów.

Jeśli chodzi o pokera online, to na pierwszy plan w końcówce roku wysunął się zdecydowanie FloweerBoy, który zajął trzecie miejsce w Sunday Million i zgarnął ponad 90.000$. Na początku grudnia mieliśmy też nadzieję na sukces Dimy Urbanowicza, który został powołany na play-offy Global Poker League. Ostatecznie jednak w nich nie zagrał, a Moscow Wolverines odpadli przed wielkim finałem. Triumfatorami pierwszej i jak dotąd jedynej edycji GPL zostali pokerzyści z Montreal Nationals.

W grudniu znacznie przyspieszono też pracę na nowelizacją ustawy hazardowej. Niestety, spełniły się nasze najgorsze koszmary. Nie dość, że prawo stało się jeszcze bardziej restrykcyjne, to jeszcze bez żadnych uwag przyjął je Sejm i Senat, a później podpisał prezydent.

Koniec roku był tradycyjnie czasem różnych podsumowań. Nasza redakcja pokusiła się o wybranie Odkrycia Roku w polskim pokerze. Później głosowaliśmy również przy rankingu na Pokerzystę Roku. Ten drugi ranking wygrali wspólnie nasi zwycięzcy EPT – Dima Urbanowicz i Sebastian Malec.

2017 – Nowa odsłona Pokertexas i Bartłomiej Machoń show

Dla nas najważniejszym wydarzeniem tego roku była oczywiście zupełnie nowa odsłona Pokertexas. Na początku maja powitaliśmy Was na Pokertexas.net. Zmiana domeny i layoutu większości z Was przypadła chyba do gustu. Nasz redaktor naczelny, Jack Daniels, pisał wtedy tak:

Czas leci, wszystko dookoła się zmienia, nadeszła więc pora na zmiany na naszym portalu. Trzeba iść z duchem nowoczesności, więc również wygląd Pokertexas wymagał odświeżenia i poprawy. Podczas prac nad nowym layoutem bardzo dbałem o to, aby zachować dotychczasowy klimat strony, oczywiście na tyle, na ile jest to możliwe na nowym systemie. Mam nadzieję, że nie będziecie więc mówili o szoku i rewolucji, a raczej unowocześnieniu i liftingu Pokertexas.

A co działo się u polskich pokerzystów? Jak zwykle dużo i zazwyczaj dobrze! Na samym początku roku mieliśmy jednak również przykrą informację. Grzegorz „DaWarsaw” Mikielewicz jako jeden z wielu pokerzystów pożegnał się z Teamem PokerStars Online. Jednocześnie wielu z Was pytało o to, co stanie się z Góralem, ale Marcin Horecki wciąż pozostaje w szeregach Teamu PokerStars Online. Sam Warsaw po kilku miesiącach wrócił zresztą do gry i regularnych streamów na Twitchu. Nam było tym bardziej miło, że od maja robi to właśnie w barwach Pokertexas!

Nasi gracze już od początku roku odnosili sukcesy w pokerze na żywo. Styczeń zaczął się od drugiego miejsca Bartosza Piesiewicza w Main Evencie Italian Poker Open. Po dealu Polak otrzymał w zamian 122.000€. W Main Evencie festiwalu Merit Poker Cyprus walczył natomiast Piotr Sowiński. Drugi z Polaków także zajął drugie miejsce, także zrobił wcześniej deala, ale wyszedł na tym zdecydowanie najkorzystniej – zgarnął najwyższą nagrodę, która wynosiła 98.000$. Jacek Pustuła wygrał natomiast w Ołomuńcu turniej January Major.

W styczniu pokerzyści działali też na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po raz kolejny rozegrano specjalny turniej charytatywny, w którym najlepszy okazał się Mirosław Pekura. Treningi z pokerzystami i pokerowe gadżety licytowano też na aukcjach charytatywnych. Łącznie w ten sposób zebrane zostało ponad 16.000 złotych. W pierwszym miesiącu tego roku furorę zrobił też Piotr Żyła, który przyznał, że razem z innymi skoczkami często grywa w pokera:

– Piątka euro wpisowego, wygrany zgarnia wszystko, drugiemu się zwraca piątkę. Żeby nas tylko teraz nie zamkli! (śmiech)

W lutym Polacy wygrywali spore pieniądze w Austrii. Podczas Winter Poker Championship w Seefeld szaleli Jarosław Sikora i Tomasz Pająk – ten drugi w mniejszych turniejach zajmował drugie i pierwsze miejsce, członek Teamu Silent Sharks był natomiast drugi w High Rollerze i zgarnął 57.500€. W Rozvadovie Dawid Buba był natomiast bliski triumfu w Main Evencie German Poker Days.

Prawdziwa seria sukcesów przyszła jednak w marcu. Zaczęło się od triumfu Dominika Pańki w High Rollerze Merit Poker Western, za który Polak otrzymał ponad 115.000$. Później do Rozvadova zawitał nowy cykl PokerStars Festival. Sebastian Malec był tam trzeci w High Rollerze, a Michał Lubaś odniósł życiowy sukces w Main Evencie, zajmując drugie miejsce i zgarniając po dealu 91.000€. Dima Urbanowicz wygrał jeden z side eventów PokerStars Championship na Panamie, a Mateusz Krzyżewski zwyciężył w Main Evencie Unibet UK Poker Tour w Bringhton. Ukoronowaniem całego miesiąca był pierwszy festiwal Poker Fever Series w Ołomuńcu, w którym Polacy spisali się fenomenalnie, a relację przeprowadzili Jack Daniels i Klarownica.

Dominik Pańka - Merit Poker Western

Kwiecień to pierwsza tegoroczna edycja WSOP Circuit w Rozvadovie. Góral udowodnił, że nie zapomniał jak gra się w pokera i sięgnął po mistrzowski pierścień w Studzie. Dziś może niewielu o tym pamięta, bo później Marcin Chmielewski wygrał Main Event, zgarniając 183.350€. A to i tak nie była największa wygrana tego miesiąca! Chwilę później nastał bowiem festiwal PartyPoker Millions w Nottingham. Bartłomiej Machoń najpierw był tam drugi w High Rollerze, potem dołożył do tego trzecie miejsce w Super High Rollerze i łącznie zawinął blisko 290.000£. Jeszcze lepszy był Mateusz Rypulak, który za trzecie miejsce w Main Evencie otrzymał 320.000£! W Londynie Krzysztof Pręgowski wygrał natomiast świąteczną edycję festiwalu 888live.

W maju mieliśmy też niestety nieco gorsze informacje. Najpierw okazało się, że PokerStars kończy z polskimi relacjami z turniejów European Poker Tour, później podaliśmy informację, że działalność kończy Team Polish Eagles. Decyzję o opuszczeniu polskiego rynku niespodziewanie podjął też jeden z trzech największych operatorów, 888poker. Jak to jednak zwykle z pokerem w naszym kraju bywa, po chwilowej burzy szybko wyszło słońce. I to jakie! Okazało się bowiem, że Dima Urbanowicz został nowym członkiem Teamu PartyPokerPro. Niedługo później nasz pokerzysta zaczął też streamować na Twitchu.

W czerwcu i lipcu Dima walczył w Las Vegas na World Series of Poker, ale WSOP po raz kolejny pozostał dla niego terenem niezdobytym. Na upragnioną bransoletkę dla Polaka wciąż czekamy. W Main Evencie przez długi czas znakomicie radził sobie Paweł Brzeski, lecz skończyło się na dniu piątym i miejscu na początku drugiej setki. Tradycyjnie lepiej było w Rozvadovie. Kacper Pyzara zajął tam czwarte miejsce w High Rollerze PartyPoker Million Germany, a Grzegorz Gosk był trzeci w Main Evencie, wygrywając 100.000€. Podczas PokerStars Festival Marbella turniej Megastack wygrał natomiast Michał Janczarski.

Lipiec przebiegł przede wszystkim pod znakiem drugiego przystanku Poker Fever Series. Pokerowa Gorączka znów opanowała Ołomuniec, a Polacy wygrywali turniej za turniejem – tym razem także z Main Eventem! W Velden rozgrywano też festiwal Poker EM, gdzie Tomasz Sumek triumfował w evencie Pot Limit Omaha.

Sierpień to znów cała seria znakomitych wyników pokerzystów znad Wisły. Zaczęło się od trzeciego miejsca Daniela Nietrzebki w Main Evencie Pokerstars Festival Bukareszt. Później Grzegorz Idziak był czwarty w turnieju głównym German Poker Championship, lecz oba te osiągnięcia pozostają w cieniu wydarzeń z Barcelony. Na przystanku PokerStars Championship z najlepszymi znów rywalizował Bartłomiej Machoń. Tym razem Polak zajął drugie miejsce w Super High Rollerze i zgarnął astronomiczną kwotę 858.700€. Jakub Michalak był natomiast szósty w High Rollerze i otrzymał 223.700€.

We wrześniu znów sporo działo się w Ołomuńcu. Najpierw Marcin Jaworski zajął drugie miejsce w Main Evencie Ceska Pokerova Tour. Później pojechaliśmy do kasyna Go4Games na pierwszą edycję weekendowego Poker Fever Cup, gdzie po dealu dwóch Polaków uplasowało się w pierwszej czwórce. Polacy po raz kolejny udali się również na Cypr, gdzie Przemysław Piotrowski był trzeci w turnieju Mix-Max.

Wielkie wygrane Polaków świętowaliśmy także w internecie. Mocne uderzenie nastąpiło już w pierwszym dniu stycznia, kiedy wonderboy_pl był trzeci w Sunday Million. Później astronomiczne pieniądze w turnieju Spin&Go wygrał UribZ, który trafił jackpota na stawkach 15$ i otrzymał 150.000$. Jeszcze w pierwszym miesiącu nowego roku olipetra załapał się na drugie miejsce w Sunday Million. Najważniejszy niedzielny turniej na PokerStars był zresztą na początku roku domeną Polaków, bo w lutym 91.000$ za trzecie miejsce zgarnął KasparovAKs.

Styczeń to też tradycyjnie czas Turbo Championship of Online Poker. Tym razem nasi pokerzyści zgarnęli na TCOOP cztery mistrzowskie tytuły. Wielką kasę zgarnęli kolejno ratajpoker, sup-sport777, BigBluffByTJ i gregor7878. Przede wszystkim GoMore21 zajął jednak drugie miejsce w Main Evencie Super XL Series na 888poker, wygrywając 190.500$. Choć nie ma to bezpośredniego związku z pokerem, to warto też wspomnieć o wyniku gracza o nicku zuziek79, który wygrał ponad 287.000$ w The Deal.

W kwietniu w prestiżowym turnieju Super Tuesday triumfował Sphinx87, ale była to dopiero rozgrzewka przed tym, co czekało nas w maju. Podczas festiwalu Powerfest Filuś zgarnął 125.000$. Limitless i GoMore21 walczyli natomiast w Super High Rollerze za 25.000$ i obaj znaleźli się w kasie. Największe pieniądze zgarnął jednak gardze_wami, który na SCOOP zajął drugie miejsce w jednym z turniejów High i wygrał ponad 230.000$!

Podczas serii Spring Championship of Online Poker mieliśmy zresztą całą serię mistrzowskich tytułów dla Polaków. Wygrywali je kolejno NewMaverickk, OMGACEACEACE, Mr_Plejer7x, jociasiee, ekonom82, Neo_gracz i Spider91_PL. Łącznie na konta naszych pokerzystów popłynęły więc setki tysięcy dolarów! W czerwcu Tuczas został natomiast kolejnym polskim zwycięzcą Super Tuesday, a w sierpniu dadowiec przypomniał o sobie dzięki triumfowi w Thursday Thrill.

Tradycyjnie największe emocje w pokerze online czekały nas we wrześniu, podczas kolejnych edycji największych internetowych festiwali. W rekordowym Powerfeście pokergrl1012 wygrał blisko 48.000$ w High Rollerze, a husajn54 zajął drugie miejsce w Main Evencie i otrzymał ponad 127.000$.

To, co najważniejsze działo się jednak na World Championship of Online Poker. Gracz o nicku bartek901 zajął trzecie miejsce w Super High Rollerze i po dealu otrzymał astronomiczną wygraną 636.000$! High Rollera na najniższym stopniu podium skończył natomiast Limitless, który zgarnął blisko 270.000$. Tego samego dnia po ponad 222.000$ sięgnął wiciu777, a granicę 100.000$ przekroczyli jeszcze blackaces93 i magiet12. Ponadto po wielkie pieniądze sięgnęli też OMGACEACEACE, Chester20o i T3G3S.

A co działo się na naszej stronie i w świecie pokera? Od stycznia ruszyliśmy z nowym cyklem – pokerową kartką z kalendarza, w której codziennie przypominamy ciekawe wydarzenia z przeszłości. Do tej pory ukazało się ponad 300 odcinków! Ekipa Silent Sharks w tym roku ruszyła za to z internetową telewizją. My sami pytaliśmy też polskich pokerzystów o różne rzeczy w cyklu „Słuchaj, tylko jedno pytanie…”. Pierwszy odcinek możecie znaleźć TUTAJ.

W lutym Jack Daniels postanowił zastanowić się nad tym, jak będzie wygląda Polska w 2020 roku. Oczywiście ta pokerowa:

Lotto Poker rozwija się na dobre. Co prawda Ministerstwo Finansów wprowadziło całkowity zakaz gry w pokera w niedziele i święta kościelne, a aby zagrać online na jedynym polskim poker roomie trzeba mieć specjalny kod, który rozdawany jest w każdą niedzielę przez proboszczów w parafiach po mszy, ale w życie wchodzą kolejne specjalne promocje. Jako, że nie można grać w niedzielę, to ruszył największy polski turniej online pod nazwą „Poniedziałkowa Stówka” (w angielskiej wersji oprogramowania nazywa się on „Monday Hundred”) z wpisowym 2 zł i pulą gwarantowaną w wysokości 100 zł. Wszyscy gracze, którzy co tydzień meldują się na miejscach płatnych otrzymują również specjalne tickety na sierpniową pielgrzymkę do Częstochowy, natomiast w drugiej połowie roku zapowiedziano prawdziwe atrakcje, bo rozegrany ma zostać specjalny freeroll pod nazwą „Świebodzin 2020”, w którym do wygrania będą wakacje w tym popularnym polskim kurorcie.

W kwietniu poinformowaliśmy, że na nasze łamy wraca Filozoff! Co prawda news został opublikowany w Prima Aprilis, ale wcale nie był to żart. Jedna z legend Pokertexas naprawdę znów zaczęła nagrywać podcasty dla naszych czytelników – pierwszy odcinek nowej serii znajdziecie poniżej:

W maju PokerStars ogłosiło szczegóły nowego programu lojalnościowego. Skrzynki w teorii nie wyglądały może jeszcze tak źle, ale w praktyce okazało się, że są po prostu drastycznym zmniejszeniem rakebacku dla praktycznie wszystkich graczy. Niedługo później zmiany nastąpiły na PartyPoker, ale włodarze tego poker roomu poszli w zupełnie inną stronę i podnieśli rakeback nawet do 50%.

W tym roku powstała też internetowa telewizja PokerGO. Za jej pośrednictwem mogliście oglądać wszystkie najważniejsze pokerowe wydarzenia tego roku – triumf Christopha Vogelsanga w Super High Roller Bowl, wygraną Douga Polka w High Rollerze One Drop, zwycięstwo Scotta Blimsteina w Main Evencie WSOP, aż wreszcie powrót legendarnego Poker After Dark z Tomem Dwanem na czele.

We wrześniu minęły dwa lata odkąd stery na Pokertexas przejął Jack Daniels. Nasz redaktor naczelny pisał wtedy tak:

Pokertexas to obecnie zdecydowanie numer 1 na rynku portali pokerowych w Polsce. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Ale jest tak dlatego, że jesteście tutaj Wy, Czytelnicy. To dla Was jest wykonywana ta ogromna praca, to dla Was wprowadzane są w życie kolejne pomysły, to Was bombardujemy wciąż kolejnymi promocjami, to o Waszą atencję i zainteresowanie zabiegamy każdego dnia od nowa. Bez Was żadnego sukcesu by nie było. Wiem doskonale, że mnóstwo osób życzy nam (i mi jednocześnie) jak najlepiej. Dostaję ciągle informacje w stylu „Nie wyobrażam sobie początku dnia bez porannej kawy i lektury Pokertexas”, a piszą tak do mnie najlepsi, najbardziej znani gracze w Polsce. To mnie buduje podwójnie, a nawet potrójnie, bo są to osoby, z którymi się znam, lubię, ale wiem, że zawsze powiedzą mi prawdę wprost i między oczy, więc krytykę z ich strony też czasem muszę przyjąć. Na szczęście rzadko…

W ten oto sposób dotarliśmy aż do wydarzeń najnowszych. W tym miesiącu także nie brakowało sukcesów. Choćby i wczoraj, bo Jacek Pustuła dopiero zgarnął mistrzowski tytuł na CEP Marbella. Wcześniej działo się też na festiwalu WSOP Circuit Rozvadov, gdzie Stanisław Miądzel sięgnął po mistrzowski pierścień w Omahę, a Tomasz Chmiel wygrał turniej Big Friday. Dopiero co wróciliśmy przecież z drugiej edycji Poker Fever Cup, a już przygotowujemy się na listopadowy przystanek Poker Fever Series. Jak widzicie, na Pokertexas nigdy nie możemy się nudzić. I właśnie to jest w tej pracy najlepsze!

Tak w olbrzymim skrócie wyglądało nasze dziesięć lat. Na początku emocjonowaliśmy się samym udziałem Polaków w turniejach EPT, a dzisiaj liczymy miliony dolarów czy euro wygrywane przez polskich graczy. To pokazuje jak wielką drogę pokonał polski poker i nasi pokerzyści. Na dziesiąte urodziny życzymy sobie, żebyśmy w kolejnych latach mogli opisywać jeszcze więcej sukcesów naszych graczy!

Świętowanie 10. urodzin Pokertexas czas zacząć!

Poprzedni artykułThe Micro Stakes Playbook Nathana „BlackRain79” Williamsa – recenzja
Następny artykułPoznajcie team Smart Spin na Twitchu!

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.